Reklama
  • Wiadomości

Tajny wahadłowiec USA rozpoczął nową misję

22 sierpnia br. na orbitę okołoziemską został wystrzelony eksperymentalny statek kosmiczny X-37b. Tajny wahadłowiec amerykańskiego wojska został wyniesiony za pomocą rakiety Falcon 9 firmy SpaceX.

Start Falcona 9 z wahadłowcem X-37b na pokładzie.
Start Falcona 9 z wahadłowcem X-37b na pokładzie.
Autor. SpaceX

X-37b wyruszył w swoją kolejną misję z Kennedy Space Center na Florydzie. Dolny stopień rakiety Falcon 9 powrócił na Ziemię zgodnie z planem 8,5 minuty po starcie. Górny stopień z powodzeniem umożliwił autonomicznemu wahadłowcowi dotrzeć na niską orbitę okołoziemską (LEO), gdzie przez najbliższy czas będzie wykonywał zaplanowane testy technologii rozwijanych przez Departament Obrony USA.

Jednym z celów rozpoczętej misji OTV-8 będzie demonstracja komunikacji laserowej z udziałem licznych komercyjnych sieci satelitarnych (w tym Starlink) na niskiej orbicie okołoziemskiej. „Przyczyni się to do zwiększenia wydajności i bezpieczeństwa komunikacji satelitarnej w przyszłości.” – podkreślił generał Chance Saltzman, szef operacji kosmicznych US Space Force.

Reklama

Wojskowy poinformował, że misja ma na celu także przetestowanie „najwydajniejszego na świecie kwantowego czujnika inercyjnego, jaki kiedykolwiek zastosowano w kosmosie”. Technologia ma umożliwić precyzyjną nawigację bez polegania na sieciach satelitarnych, takich jak tradycyjny GPS. Rozwiązanie może okazać się przydatne w środowiskach o dużym ryzyku pogorszenia sygnału GPS lub jego braku, np. na orbicie okołoksiężycowej.

„Demonstracja kwantowego czujnika inercyjnego w trakcie OTV-8 to ważny krok naprzód w zakresie naszej odporności operacyjnej w kosmosie. Niezależnie od tego, czy nawigacja odbywa się poza orbitami okołoziemskimi w przestrzeni okołoksiężycowej, czy w środowiskach pozbawionych GPS, kwantowe czujniki inercyjne zapewniają niezawodne możliwości nawigacyjne, gdy nawigacja GPS jest niemożliwa.” – podkreślił płk Ramsey Horn, dowódca Space Delta 9.

Warto przypomnieć, że poprzednia misja wahadłowca X-37b (OTV-7) zakończyła się w marcu br. Statek powrócił wtedy po ponad 430 dniach w kosmosie. W trakcie tej wyprawy został wykorzystany do zrealizowania szeregu testów, m.in. hamowanie aerodynamiczne czy obniżenie orbity. Nie wiemy, jak długo ma trwać najnowsza z misji, gdyż jest to jeden ze szczegółów, które Space Force trzyma w tajemnicy.

Reklama

Tajna technologia

X-37b to zaawansowany technologicznie i zarazem pilnie strzeżony, autonomiczny pojazd kosmiczny wielokrotnego użytku. Ma 9 m długości, rozpiętość skrzydeł 4,5 m, masę ok. 5 ton i jest zasilany panelami słonecznymi. Został przystosowany do wykonywania długotrwałych misji, które mogą jednorazowo przebiegać w czasie nawet do dwóch lat.

U.S. Space Force, Siły Kosmiczne USA, USA, Stany Zjednoczone, wojsko, X-37b, Boeing
Siły Kosmiczne USA udostępniły pierwsze w historii zdjęcie samolotu kosmicznego X-37b na orbicie okołoziemskiej.
Autor. U.S. Space Force

Z wyglądu przypomina miniaturową wersję promów kosmicznych NASA – i nieprzypadkowo. Powstał na bazie koncepcji X‑37A, eksperymentalnego pojazdu rozwijanego pierwotnie przez NASA i Boeinga w latach 90. XX wieku. Po zakończeniu misji, X-37b ponownie wchodzi w ziemską atmosferę, a następnie, jak samolot, ląduje na pasie startowym w bazie Vandenberg w Kalifornii lub na przystosowanym pasie w Kennedy Space Center na Florydzie.

Siły Powietrzne USA przez dekadę utrzymywały rozwój X-37B w tajemnicy. Obecnie jednak wahadłowiec jest coraz bardziej otwarcie prezentowany jako symbol amerykańskiej dominacji w przestrzeni kosmicznej.

Reklama
Reklama