Virgin Galactic szykuje się do piątego lotu na pogranicze kosmosu

W poniedziałek, 8 maja br. amerykańska firma Virgin Galactic poinformowała o planowanym, załogowym locie suborbitalnym, który ma odbyć się już pod koniec maja br. Misja o nazwie Unity 25 (5 lot kosmiczny w historii firmy) zostanie wykonana dzięki dwóm pojazdom: pilotowanemu samolotowi kosmicznemu VSS Unity, który z kolei jest wynoszony na wymaganą wysokość startową przez dwukadłubowy płatowiec VMS Eve. Udany lot oznacza osiągnięcie niezbędnego sukcesu przez Virgin Galactic, gdyż będzie to pierwsza tego typu misja wykonana przez amerykańskie przedsiębiorstwo od blisko dwóch lat.

Według dostępnych informacji, VMS Eve posiada zdolność wyniesienia samolotu kosmicznego na wysokość 15 km, po czym statki załogowe odłączają się od siebie. W dalszej kolejności VSS Unity ma za zadanie samodzielnie pokonać drogę aż do przestrzeni suborbitalnej. Taki przebieg misji daje możliwość załodze znajdującej się na pokładzie samolotu kosmicznego znaleźć się przez pewien czas w stanie nieważkości i zobaczyć naszą planetę z perspektywy kosmosu, zanim pojazd powróci i wyląduje na powierzchni Ziemi.

Majowy lot będzie, tak jak poprzednie cztery misje, jedynie testem. Zgodnie z komunikatem zamieszczonym przez Virgin Galactic na platformie Twitter, stanowić to będzie "ostateczną oceną pełnego systemu lotów kosmicznych i doświadczenia astronautów przed pierwszym komercyjnym lotem „Galactic 01", planowanym na koniec czerwca". Warto dodać, że firma ujawniła również nazwiska załogi, która weźmie udział w Unity 25, a w jej skład wejdą Jamila Gilbert, Christopher Huie, Luke Mays i Beth Moses. Jeśli chodzi natomiast o pilotów, za sterami VMS Eve usiądą Jameel Janjua oraz Nicola Pecile, natomiast VSS Unity będą pilotować Mike Masucci i C.J. Sturckow.

Planowana misja będzie kamieniem milowym dla Virgin Galactic, gdyż firma nie przeprowadziła lotu kosmicznego od 2021 r, kiedy to jeden z właścicieli firmy Richard Branson wraz z trzema innymi pasażerami wzniósł się na skraj atmosfery ziemskiej w ramach misji Unity 22. Wówczas została w pełni uznana za sukces, natomiast nieco później ujawniono zaistniałe problemy z utrzymaniem właściwego toru lotu. VSS Unity na krótko opuścił zarezerwowany dla niego obszar przestrzeni powietrznej, prawdopodobnie z powodu wpływu silnego prądu powietrza.

O tym domniemanym zdarzeniu nie powiadomiono federalnej komisji lotniczej (FAA), która po pojawieniu się przecieków medialnych wszczęła swoje śledztwo i tymczasowo uziemiła samoloty Virgin Galactic. System przywrócono do lotów po zapowiedzi wprowadzenia pewnych zmian w procedurach, w tym rezerwacji większej przestrzeni powietrznej na potrzeby kolejnych lotów.

Warto dodać, że wyżej opisaną misję poprzedzały inne awarie, które skutkowały fatalnymi skutkami. Przykładem jest wypadek podczas lotu testowego w październiku 2014 r., podczas którego śmierć poniósł jeden z pilotów utraconego wówczas pierwszego egzemplarza SpaceShipTwo (VSS Enterprise), Michael Alsbury. Obecnie wydaje się, że po tak długim czasie i doniesieniach o wprowadzonych poprawkach przez inżynierów firmy, majowy test może być faktycznie ostatnim krokiem przed rozpoczęciem usług turystyki kosmicznej.