Statki Kosmiczne
Wahadłowiec Dream Chaser zintegrowany przed debiutem
W bieżącym roku będziemy świadkami wielu demonstracji nowych technologii kosmicznych. Jednym z najciekawszych projektów jest zdecydowanie wahadłowiec firmy Sierra Space - Dream Chaser. W ostatnich dniach został on w pełni zintegrowany z modułem o nazwie Shooting Star, w ramach kampanii testowej przed zbliżającym się pierwszym lotem do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
W drugiej połowie 2023 r. amerykańska firma Sierra Space poinformowała o zakończeniu budowy swojego pierwszego wahadłowca Dream Chaser, któremu nadano nazwę „Tenacity”. Kilka dni temu został on po raz pierwszy zintegrowany z modułem ładunkowym „Shooting Star” w ośrodku testowym NASA w Ohio. Jest to element kampanii testowej przed zbliżającym się debiutem nowego samolotu kosmicznego. Teraz technologie czekają kolejne testy wibracyjne. Ten etap przygotowań ma zostać zakończony w ciągu najbliższych dni.
It’s the only place in the world like it—where we test like we fly to ensure spacecraft are ready for launch.
— NASA's Glenn Research Center (@NASAglenn) February 1, 2024
Now, we’re putting the @SierraSpaceCo Dream Chaser spaceplane and its Shooting Star cargo module through the paces at NASA’s Neil Armstrong Test Facility. pic.twitter.com/jWcbZ7edY1
W następnej kolejności Dream Chaser przejdzie testy symulujące trudne warunki przebywania na orbicie. Są to ostatnie kroki przed wysłaniem wahadłowca na Florydę w celu wystrzelenia do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w ramach bezzałogowego lotu demonstracyjnego. Zdaniem inżynierów, debiutancka misja powinna się rozpocząć jeszcze w pierwszej połowie obecnego roku. Przypomnijmy, że do wyniesienia promu na orbitę, zostanie wykorzystany system nośny Vulcan Centaur firmy United Launch Alliance (ULA). Pojazd ma spędzić na orbicie około 80 dni.
Opisywany wahadłowiec będzie trzecim i ostatnim statkiem kosmicznym zakontraktowanym przez NASA do transportu ładunków cargo na ISS, w ramach kontaktu Commercial Resupply Services 2 (CRS-2). Oprócz niego, takie loty będą realizowane również przez kapsułę Dragon firmy SpaceX oraz Cygnus od Northrop Grumman. „Kończymy lata rozwoju, lata ciężkiej pracy, lata rozwiązywania naprawdę trudnych wyzwań inżynieryjnych. […] Jesteśmy podekscytowani, że w tym roku rozpoczynamy misje dla NASA” - skomentował Tom Vice, dyrektor generalny Sierra Space.
Z dostępnych informacji przekazanych przez firmę Sierra Space, wynika, że Dream Chaser o nazwie ”Tenacity” będzie używany podczas pierwszych czterech lotów (z siedmiu zakontraktowanych) podczas prac nad kolejnym samolotem kosmicznym o nazwie „Reverence”. Oczekuje się, że kolejne wersje owego pojazdu będą mogły transportować ludzi do ISS oraz wykonywać niejawne loty związane z bezpieczeństwem narodowym.
Czytaj też
Sierra Space planuje zbudować flotę nawet 15 pojazdów Dream Chaser do 2030 r. Poza przewozem zaopatrzenia i pasażerów do ISS w zamyśle jest także wykorzystanie ich w misjach transportowych do przyszłej stacji kosmicznej Orbital Reef. Prom jest zbudowany z myślą o wielokrotnym użytku. Będzie on powracał na Ziemię, lądując na historycznym lądowisku NASA Shuttle Landing Facility w Kennedy Space Center na Florydzie. Co ciekawe, Tom Vice wspomniał także, że prowadzone są rozmowy z Japonią, aby prom mógł rozpoczynać swoje misje i lądować w tym kraju.
Źródło: Sierra Space/Spaceflight Now/Space24.pl
Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!