Systemy Nośne
Debiut rakiety New Glenn. Blue Origin odwołało próbę startu
Nowy system nośny firmy Blue Origin jednak nie zaliczył długo wyczekiwanego debiutu. W trakcie swojego pierwszego loty rakieta New Glenn miała wynieść na orbitę ładunek, a dolny stopień systemu miał podjąć próbę lądowania na oceanicznej barce. Start został przełożony z powodu problemów technicznych.
13 lipca br. w godzinach porannych czasu polskiego, firma Blue Origin starała się przeprowadzić pierwszy lot swojej nowej rakiety o nazwie New Glenn. Spółka kosmiczna należąca do Jeffa Bezosa od wielu lat przygotowywała się do tego momentu. Niestety należy ponownie uzbroić się w cierpliwość, gdyż debiut został odwołany z przyczyn technicznych.
Więcej szczegółów
Start miał zostać wykonany o godz. 7:00 czasu polskiego z przylądka Canaveral (Floryda). Pierwotnie miało do tego dojść już 10 stycznia, lecz plany pokrzyżowały warunki atmosferyczne. Firma Blue Origin ponownie nie wykorzystała swojego okna startowego.
„Rezygnujemy z dzisiejszej próby startu, aby rozwiązać problem z podsystemem pojazdu” - napisano w komunikacie. Obecnie nie jest znana nowa data kolejnej próby. Z pewnością była to trudna decyzja, ale takie sytuacje są zupełnie normalne przy debiutach.
We’re standing down on today’s launch attempt to troubleshoot a vehicle subsystem issue that will take us beyond our launch window. We’re reviewing opportunities for our next launch attempt.
— Blue Origin (@blueorigin) January 13, 2025
Celem pierwszej misji rakiety New Glenn jest wyniesienie w kosmos demonstratora technologii Blue Ring Pathfinder. Jest to prototyp wielofunkcyjnej platformy, która w niedalekiej przyszłości ma usprawnić szeroko pojętą logistykę kosmiczną. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, pierwszy stopień systemu ma powrócić na Ziemię, lądując na oceanicznej barce o nazwie Jacklyn.
W przyszłości system zostanie wykorzystany m.in. do wyniesienia lądownika księżycowego Blue Moon oraz pomoże w budowie stacji kosmicznej Orbital Reef.
Duże nadzieje w projekt pokładają także Siły Kosmiczne USA, które chciałyby włączyć nowy system do wojskowego programu National Security Space Launch (NSSL). Jego celem jest zapewnienie stałego dostępu do przestrzeni kosmicznej dla krytycznych misji bezpieczeństwa narodowego.
New Glenn to dwustopniowa rakieta z możliwością wykorzystania pierwszego segmentu w kolejnych misjach. Rakieta mierzy ponad 98 metrów i ma być w stanie zabierać ze sobą do 45 t ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz do 13,5 t na geostacjonarną orbitę transferową. To lepsze możliwości w porównaniu do takich rakiet jak Falcon 9 czy Falcon Heavy od SpaceX.
It may be hard to visualize just how much New Glenn can carry to orbit. Let’s put it into perspective. pic.twitter.com/C8RuZtRHL1
— Blue Origin (@blueorigin) January 11, 2025
Rakieta od Blue Origin wyróżnia się także owiewką o średnicy 7 metrów. Szerokość została dostosowana do misji zakładających wyniesienie dużych ładunków na orbitę. Obecnie nie ma na rynku rakiety, która oferowałaby taki rozmiar ładowni.
Warto także zauważyć, że w dolnym segmencie znajduje się siedem silników BE-4 zasilanych mieszanką skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz ciekłego tlenu. Górny stopień natomiast napędza para jednostek BE-3U na ciekły wodór i ciekły tlen.
Zew historii
Prace nad rakietą New Glenn trwają od ponad dekady. Nowy system nośny firmy Blue Origin został nazwany na cześć astronauty Johna Glenna, czyli pierwszego Amerykanina, który wziął udział w locie orbitalnym. Projekt od początku wyróżniał się wysokim i jednocześnie stabilnym finansowaniem, ze względu na to, że założycielem i właścicielem spółki jest Jeff Bezos.
Od samego początku działalności Blue Origin (2000 r.) jej celem jest budowa tanich, odzyskiwalnych rakiet nośnych. Należy zauważyć, że New Glenn jest pierwszą rakietą orbitalną firmy Bezosa, co stawia ją w zupełnie nowej pozycji na rynku. Do tej pory firma Blue Origin wykonywała jedynie komercyjne loty w kosmos, przy użyciu suborbitalnego systemu nośnego New Shepard (jej pierwszy lot odbył się w 2015 r.).