Reklama

Systemy Nośne

Drugi lot rakiety Ariane 6 jeszcze w tym roku? Trwają przygotowania

Autor. ESA

W lipcu br. europejski system nośny Ariane 6 zaliczył swój debiutancki lot orbitalny. Misja ta była kluczowa dla rozwoju sektora kosmicznego Starego Kontynentu. Po kilku miesiącach od tego wydarzenia Europejska Agencja Kosmiczna przekazała nowe informacje w sprawie postępów przed drugim lotem.

9 lipca br. rakieta Ariane 6 (w konfiguracji z 2 boosterami bocznymi) wykonała swój pierwszy lot. Wydarzenie zakończyło okres wielu lat pracy i oczekiwań na nowy europejski system nośny, który zapewni krajom Starego Kontynentu niezależny dostęp do przestrzeni kosmicznej. Celem tego startu było wyniesienie kilkunastu ładunków, w tym mikrosatelitów, które miały zostać rozmieszczone na różnych orbitach.

Reklama

Europa wróciła w kosmos” - oświadczył po lipcowym starcie szef francuskiej agencji kosmicznej CNES Philippe Baptiste. W końcowej fazie lotu pojawiła się jednak pewna usterka, która spowodowała, że nie udało się po raz trzeci uruchomić silnika Vinci. Źródłem problemu była jednostka napędowa Auxiliary Propulsion Unit (APU). Anomalia sprawiła, że lot nie mógł zakończyć się tak, jak planowała Europejska Agencja Kosmiczna.

Wraz z zakończeniem misji zabrano się do szczegółowej analizy przyczyny zdarzenia, aby wprowadzić niezbędne poprawki przed kolejnym lotem. Z najnowszego raportu, który został opublikowany przez Europejską Agencję Kosmiczną 16 września br. wynika, że jednostka napędowa APU została prawidłowo wyłączona przez oprogramowanie, gdyż pomiar temperatury przekroczył wstępnie zdefiniowany limit.

Na podstawie zaobserwowanego zachowania APU w locie, sekwencja przygotowania zapłonu (sekwencja schładzania APU) zostanie zmieniona w oprogramowaniu lotu, aby poprawić warunki zapłonu i rozwiązać zidentyfikowaną anomalię. Zaktualizowane oprogramowanie jest już testowane, aby można je było zastosować w nadchodzących lotach” - czytamy w raporcie. Dodano, że obecnie nie ma żadnych przeszkód dla przeprowadzenia drugiej misji Ariane 6.

Reklama

Usterka, która popsuła przebieg pierwszej misji nie jest problemem, który może pokrzyżować plany drugiego lotu, gdyż nie wymaga żadnych zmian w samym sprzęcie pojazdu. Stéphane Israël, dyrektor generalny Arianespace, podczas briefingu 16 września br. podkreślił, że zmiana oprogramowania potrzebna do drugiego lotu będzie „dość łatwa do wdrożenia”. Dodał również, że podczas nadchodzącej misji na orbitę zostanie wyniesiony m.in. francuski satelita rozpoznawczy CSO-3.

Debiut europejskiej rakiety Ariane 6 z kamerami od polskiej firmy Scanway na pokładzie.
Debiut europejskiej rakiety Ariane 6 z kamerami od polskiej firmy Scanway na pokładzie.
Autor. ESA via X

ESA w swoim raporcie podkreśliła, że analiza danych z lotu potwierdza doskonałe zachowanie i osiągi całego systemu podczas debiutanckiego lotu. Dodano jednak, że w trakcie misji „zarejestrowano kilka nieoczekiwanych zachowań rakiety”, lecz w tym wypadku nie podano więcej szczegółów. Europejska Agencja Kosmiczna planuje przeprowadzić drugi lot rakiety Ariane 6 jeszcze pod koniec obecnego roku.Zobaczymy, czy uda nam się zrealizować ten cel” - zaznaczył dyrektor generalny Arianespace.

Reklama

Dzięki rakiecie Ariane 6 Europa zyskała niezależną zdolność do wynoszenia ładunków w przestrzeń kosmiczną Przez długi czas możliwości Starego Kontynentu w tym zakresie pozostawały dość ograniczone. Za przyczyny można uznać czynniki polityczne oraz techniczne. Decyzję o budowie nowej rakiety podjęto w 2014 r. Zastępuje ona swoją poprzedniczkę – Ariane 5, która swój ostatni lot odbyła w lipcu 2023 r.

System ważący 900 t i mierzący 60 m będzie zdolny do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską (LEO) do 21 650 kg (wariant z 4 boosterami) lub 10 350 kg (z 2 boosterami) ładunku użytecznego. Przestrzeń ładunkową systemu zaprojektowano w ten sposób, aby rakieta była wysoce uniwersalna pod względem ciężaru i rozmiaru wynoszonych ładunków.

Warto przypomnieć, że w debiucie Ariane 6 ważną rolę odegrała polska spółka kosmiczna Scanway. Wrocławska firma w ramach projektu YPSat dostarczyła dwukamerowy zestaw optyczny.

Zdjęcia wykonane przez kamery polskiej spółki Scanway.
Zdjęcia wykonane przez kamery polskiej spółki Scanway.
Autor. ESA

Zadaniem aparatury było monitorowanie procesu rozkładania głównej owiewki rakiety podczas startu oraz rejestrowanie przebiegu wyrzucania ładunków użytecznych na niskiej orbicie Ziemi. Scanway dostarczył w ten sposób kluczowych danych do analizy przebiegu inauguracyjnego lotu najnowszej europejskiej rakiety nośnej.

Źródło: ESA/Space24.pl

Reklama

Komentarze (1)

  1. kowalsky

    Wszystkie "stosunkowo łatwe" rozwiązania okazują się bardzo pracochłonne przy próbach wdrożenia.

Reklama