Systemy Nośne
Przed nami szósty lot rakiety Starship
Przed nami szósty lot testowy systemu nośnego Starship/Super Heavy. Już jutro (19 listopada br.) obecnie największa rakieta nośna na świecie zaliczy kolejną próbę, która przybliży go do lotów operacyjnych, w tym na Księżyc oraz Marsa.
Firma SpaceX zapowiedziała, że już 19 listopada br. odbędzie się szósty lot testowy w pełni zintegrowanej rakiety nośnej Starship/Super Heavy. Okno startowe dla próby otworzy się o godz. 23:00 czasu polskiego i potrwa zaledwie pół godziny. Początkowo start miał odbyć się dzień wcześniej, lecz spółka Elona Muska dokonała zmiany terminu.
Propellant load test and preflight checkouts complete ahead of Starship's sixth flight test → https://t.co/oIFc3u9laE pic.twitter.com/r6XNKyY2Zf
— SpaceX (@SpaceX) November 17, 2024
Transmisje z tego historycznego wydarzenia będzie można śledzić na stronie internetowej SpaceX oraz jej profilu na platformie X. Zapowiada się niemałe widowisko, gdyż będziemy świadkami drugiej próby przechwycenia dolnego stopnia systemu przez mechaniczne ramiona wieży o nazwie Mechazilla. W trakcie ostatniego testu (13 października br.) udało się tego dokonać po raz pierwszy w historii.
W ostatnich godzinach firma SpaceX poinformowała, że rakieta składająca się w tym wypadku z Boostera 13 (dolny stopień) oraz Ship’a 31 (górny człon) pomyślnie przeszła test tankowania, a także sprawdzenie wszystkich niezbędnych systemów i jest gotowa do swojego kolejnego lotu. W najbliższych godzinach inżynierowie wyposażą rakietę w ładunki systemu FTS (Flight Termination System).
Założenia próby
Nadchodzący start będzie nieco różnić się od poprzedniej próby. Najważniejszym z nowych założeń jest odpalenie silnika Raptor w kosmosie. Jednostka napędowa znajdując się w górnym członie rakiety będzie musiała wykazać, że jest gotowa do pracy w próżni. Przypomnijmy, że ten segment rakiety jest wyposażony w sześć jednostek Raptor.
Oprócz tego trajektoria lądowania górnego członu będzie inna niż poprzednio. W tym przypadku celem jest przetestowanie systemu w nieco innych warunkach, w tym wypadku pod większym kątem opadania. Z kolei w przypadku dolnego stopnia zmiana będzie dotyczyć procesu przechwytywania stopnia przez Mechazillę. SpaceX opisało, że tym razem będzie do tego niezbędna manualna zgoda Dyrektora Lotu.
”Nie akceptujemy żadnych kompromisów, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa publiczności i naszego zespołu, a powrót nastąpi tylko wtedy, gdy warunki będą odpowiednie” - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Ponownie ulepszona została także osłona termiczna górnego członu. Co ciekawe, zmniejszono liczbę płytek z warstwą aluminium. Eksperci twierdzą, że po poprzedniej próbie SpaceX zaobserwowało, że Ship jest w stanie przetrwać ponowne wejście w atmosferę z mniejszą liczbą płytek, co dodatkowo zmniejsza masę segmentu.
Dodatkowo firma Elona Muska dostosowała okno startowe lotu do późnego popołudnia czasu w Starbase. Umożliwi to statkowi ponowne wejście w ziemską atmosferę i wodowanie w Oceanie Indyjskim w świetle dziennym. Ma to na celu zapewnienie lepszych warunków do obserwacji tej fazy misji.
O Starshipie
Starship to dwustopniowa megarakieta nośna. Pierwszy stopień to booster Super Heavy, a drugi Ship, będący statkiem kosmicznym. W założeniu ma nie tylko wynosić największe ładunki na orbitę i znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu, ale także mieć kluczowy udział w kolonizacji Księżyca, a później - Marsa.
Spore nadzieje z projektem ma również Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA, która chce za pomocą rakiety Starship wysłać swoich kosmonautów na Księżyc w ramach misji Artemis 3, zaplanowanej na (najwcześniej) drugą połowę 2026 r. Odpowiednio duża flota Starshipów może wręcz pozwolić na stałe połączenie transportowe z Księżycem.
Firma Elona Muska liczy, że dzięki projektowi w przyszłości ludzie staną się gatunkiem międzyplanetarnym, dlatego dalszym krokiem będzie rozpoczęcie lotów na Marsa, a w planach długoterminowych celem jest jego kolonizacja. Najpierw jednak firma musi kontynuować regularne loty testowe.
W ostatnich tygodniach Kathy Lueders, dyrektor generalna Starbase w SpaceX, powiedziała, że Elon Musk chce osiągnąć taką częstotliwość startów Starshipa, aby jeden lot odbywał się co dwa tygodnie. Taka częstotliwość ma zostać osiągnięta przez SpaceX już być pod koniec przyszłego roku.
Źródło: SpaceX, Space24.pl