Reklama
  • Wiadomości

Nowa rakieta zadebiutuje na amerykańskim rynku w 2026 r.

Amerykańska Astra przygotowuje się do debiutu rakiety nośnej Rocket 4, który, jak twierdzi CEO firmy, odbędzie się już w przyszłym roku.

rakiety, kosmos, Rocket 4, Astra, wojsko, Departament Obrony USA, Stany Zjednoczone
Prototyp systemu nośnego Rocket 4 od amerykańskiej firmy Astra.
Autor. Astra

Podczas tegorocznego wydarzenia World Space Business Week w Paryżu obecni byli przedstawiciele firmy Astra, której CEO wygłosił prezentację o profilu firmy i planach na przyszłość. Chociaż obecnie działalność skupiona jest na elektrycznych silnikach do statków kosmicznych, Astra koncentruje siły na rakiecie nośnej Rocket 4.

System ma być biletem powrotnym na rynek komercyjnych usług wynoszenia ładunków na orbitę po fatalnych doświadczeniach z poprzednimi projektami. Firma w swojej historii przeprowadziła łącznie 9 startów, z których tylko 2 zakończono sukcesem, wykorzystując system nośny Rocket 3. W 2021 r. Astra była obecna na giełdzie, ale wówczas stan finansów był dramatyczny - bliski bankructwa. Firma stała się prywatna w 2024 roku.

Reklama

Czy Astra powstanie jak feniks z popiołów? Według Chrisa Kempa, CEO firmy, Rocket 4 jest na dobrej drodze do zadebiutowania latem 2026 roku z Przylądka Canaveral na Florydzie. Według portalu Spacenews.com, którego dziennikarz Jeff Foust przysłuchiwał się prezentacji, Astra kieruje swoją ofertę do klientów poszukujących alternatyw dla SpaceX.

Zachęcająca ma być cena, która szacowana jest na 5-6 mln USD dla klientów komercyjnych. Ostatecznie będzie to zależeć od wielu czynników w trakcie rozwoju projektu. Dodatkowo Rocket 4 ma służyć misjom wojskowym, dzięki wyjątkowej zdolności transportu systemów bezzałogowych z punktu do punktu w zaledwie 45 minut. Posłuży do tego moduł do ponownego wejścia w atmosferę Ziemi.

Dużym wsparciem dla Astry był kontrakt o wartości 44 milionów dolarów przyznany przez Departament Wojny USA (wówczas Departament Obrony) na dalszy rozwój Rocket 4. Kwota jest wypłacana transzami. Po debiucie latem 2026 roku, w październiku lub listopadzie odbędzie się lot testowy w ramach programu amerykańskich sił kosmicznych o nazwie Space Test Program.

Reklama

Docelowo dwustopniowa Rocket 4 ma mierzyć 18,9 m wysokości, 1,8 m średnicy przy masie startowej blisko 30 t. W rakiecie znajdą się łącznie 3 silniki - 2x Chiron (produkcji Astra) w dolnym stopniu oraz 1x Hadley Vacuum w górnym stopniu (produkcji Ursa Major). Każdy z nich będzie zasilany materiałem pędnym RP-1 oraz ciekłym tlenem. Całość pozwoli wynieść na niską orbitę okołoziemską do 600 kg ładunku.

Warto zatrzymać się na chwilę przy wspomnianym silniku Chiron, który, chociaż produkowany przez Astra, bazuje na technologii silników Reaver od amerykańskiej firmy Firefly Aerospace, co zostało zasugerowane przez Chrisa Kempa w wywiadzie dla portalu Arstechnica.com.

„Mogę powiedzieć jedno: nie kupujemy silników Reaver i nie montujemy ich w tej rakiecie. Mogę powiedzieć, że kilka lat temu zaczynaliśmy od czegoś, co przekształciło się w coś, co w dużej mierze przypomina silnik Astry (Astra nazywa ten silnik Chiron). Nie mogę skomentować, jak Firefly przyczynił się do tego wysiłku, a jak nie.” - powiedział w 2023 roku Kemp w rozmowie z ArsTechnica.

Reklama

Podczas prezentacji we wrześniu 2025 roku, CEO firmy stwierdził, że Astra kupiła silniki od Firefly, ale okazały się „śmieciami”. Bazując na silniku Reaver i dodając elementy własne, powstał Chiron. Chris Kemp przedstawił się jednak jako pewny siebie przedsiębiorca, co wydaje się co najmniej dziwne w kontekście historii finansowej firmy oraz niepowodzeń związanych z rakietą Rocket 3, która w 2021 roku zasłynęła startem w bok.

Reklama
Reklama