Starship na platformie. SpaceX wraca do testów po eksplozji

Segment Ship 37 został przetransportowany z hangaru Mega Bay 2 na platformę startową nr 1A w celu przeprowadzenia testów przed nadchodzącym startem. Podobne działania odbywają się zazwyczaj w znajdującym się w Starbase (Teksas) ośrodku Massey’s, ale ten doznał znaczących uszkodzeń w wyniku eksplozji Shipa 36 w czerwcu 2025 roku. Przyczyną okazał się zbiornik COPV wypełniony ciekłym azotem, który służy m.in. do regulacji ciśnienia w zbiornikach paliwa.

Platforma startowa jest przeważnie wykorzystywana do testów dolnego segmentu oraz startów w pełni zintegrowanej rakiety, przez co SpaceX musiało wprowadzić pewne modyfikacje w infrastrukturze pod próbę Shipa 37. Zmiany te dotyczyły przede wszystkim zabezpieczeń chroniących przed uszkodzeniem dysz silników Raptor Vacuum, przystosowanych do pracy w warunkach próżni i charakteryzujących się większą średnicą niż silników używanych w dolnym stopniu. Dodatkowo konieczne było dostosowanie systemu mocowania Shipa do platformy, aby zapewnić stabilność podczas testu.

31 lipca SpaceX przeprowadziło test statyczny, uruchamiając pojedynczy Raptor Vacuum, co symulowało odpalenie silnika w przestrzeni kosmicznej. W dalszej kolejności Ship zostanie ponownie przetransportowany do hangaru, a platforma dostosowana do mocowania boostera. Obecnie nie znamy daty 10. lotu w pełni zintegrowanej rakiety Starship/Super Heavy, chociaż w połowie lipca Musk zapowiedział start „za 3 tygodnie”.

W tym roku odbyły się już trzy misje rakiety Starship/Super Heavy, z których każda zakończyła się utratą górnego stopnia jeszcze przed powrotem na Ziemię. Mówimy wciąż o lotach testowych, które z definicji mają wykryć wszelkie usterki przed misją z prawdziwym ładunkiem lub astronautami.

Z drugiej strony SpaceX wciąż rozwija swoją technologię - w omawianych lotach wykorzystano zmodyfikowaną wersję górnego stopnia Starship Block 2. Eksplozje segmentu nie napawają optymizmem co do przyszłości programu. Ship 37 oraz Ship 38 są ostatnimi egzemplarzami z tej serii.

Przypomnijmy, że Starship po pełnym zintegrowaniu mierzy ponad 120 metrów. Pierwszy stopień to booster Super Heavy, a drugi Ship, będący statkiem kosmicznym. W założeniu ma nie tylko wynosić największe ładunki na orbitę, ale także znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu.

Ze Starshipem związane są duże nadzieje, bowiem ma on być środkiem transportu, który ponownie zabierze ludzi na Księżyc w ramach misji Artemis III. Ma to być też statek, na pokładzie którego pierwsi astronauci mają stanąć na Marsie.