Reklama

Tajna misja SpaceX. Rakieta widziana nad Polską

Autor. SpaceX

Firma SpaceX zrealizowała kolejną misję dla Narodowego Biura Rozpoznania (ang. NRO –National Reconnaissance Office). Do startu wykorzystano rakietę Falcon 9. Po godzinie 21 czasu polskiego była widziana nad Polską.

24 marca br. SpaceX wyniosło kolejne satelity rozpoznania obrazowego dla amerykańskiego Biura Rozpoznania (NRO). Misja o nazwie NROL-69 wystartowała z Cape Canaveral Space Force Station na Florydzie za pomocą systemu nośnego Falcon 9. Rakieta spełniła swoje zadanie i dzięki temu ładunek misji trafił na wyznaczoną orbitę.

Ze względu na tajny charakter misji nie znamy więcej szczegółów na temat wyniesionego ładunku. Powszechnie wiadomo jednak, że misje dla Narodowego Biura Rozpoznania mają na celu m.in. rozwój sieci satelitów rozpoznawczych na potrzeby bezpieczeństwa narodowego. Jednostki są budowane przez SpaceX oraz Northrop Grumman i wynoszone w ramach współpracy z Narodowym Biurem Rozpoznania (NRO).

Reklama

W ciągu ostatnich dwóch lat NRO wystrzeliło ponad 150 satelitów, tworząc największą i najbardziej wydajną konstelację rządową na orbicie w historii naszego kraju” – opisano w oświadczeniu. Narodowe Biuro Rozpoznana przekazało także, że w 2025 r. zrealizowanych zostanie około dwanaście misji na potrzeby agencji. Celem jest stworzenie sieci składającej się z setek jednostek.

Warto zauważyć, że była to pierwsza misja programu National Security Space Launch (NSSL) w 2025 r. Jest to to amerykański program rządowy, który umożliwia nabywanie usług startowych, mających na celu zapewnienie stałego dostępu do przestrzeni kosmicznej dla krytycznych misji bezpieczeństwa narodowego. Dla SpaceX była to pierwsza misja w ramach 2. fazy kontraktu NSSL. Został on przyznany firmie przez Siły Kosmiczne jeszcze w 2020 r.

Falcon 9 widziany nad Polską

Po zakończeniu fazy wynoszenia, pierwszy stopień rakiety Falcon 9 powrócił na Ziemię, lądując na Landing Zone 1 na Cape Canaveral. Drugi stopień kontynuował lot w kierunku orbity. Tuż po godz. 21 na polskim niebie dało się zaobserwować ten segment. Mieszkańcy Polski zaczęli publikować zdjęcia oraz nagrania tego niezwykłego zjawiska.

Na niebie widoczny był niebieskawy, połyskujący okrąg przypominający wir. Był to najprawdopodobniej zrzut paliwa ze zbiorników drugiego stopnia Falcona 9 przed planowaną deorbitacją. „Jego orbita była ustawiona w taki sposób, że podczas pierwszego przelotu przelatywał nad centralną Europą, a podczas drugiego przelotu, do którego doszło krótko po 21, przelatywał trochę bardziej nad wschodnią Europą” – wyjaśnił Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.

Reklama

Ekspert wyjaśnił, że podczas planowanej deorbitacji, zanim drugi stopień rakiety wejdzie w atmosferę i spłonie, często dochodzi do zrzutu resztek paliwa. Dzieje się to już w przestrzeni kosmicznej – kilkaset kilometrów nad Ziemią – gdzie nie ma powietrza, więc wyrzucone gazy nie rozpraszają się chaotycznie, lecz tworzą symetryczne struktury.

Tym razem bez niespodzianek

Nie był to pierwszy raz, gdy z terenów Polski można było zobaczyć rakietę Falcon 9. Jednak tym razem start został przeprowadzony bez większych problemów. Przypomnijmy, że w lutym br. w wyniku anomalii drugiego stopnia rakiety Falcon 9 fragmenty systemu nie uległy całkowitej deorbitacji i spadły na terytorium Polski. Do tej pory udało się znaleźć pięć obiektów, które powstały w wyniku zdarzenia.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od firmy SpaceX, właściciela rakiety Falcon 9, potencjalne odłamki rakiety nie stanowią zagrożenia dla ludzi, nie wykazują właściwości radioaktywnych.„POLSA zwraca uwagę, że w przypadku znalezienia elementów, które mogą pochodzić z rakiety Falcon 9 należy w pierwszej kolejności zawiadomić policję. POLSA jest w stałym kontakcie zarówno z policją, jak i ze SpaceX” - przekazała rzecznika Polskiej Agencji Kosmicznej.

Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo TUTAJ.

Źródło: Space24.pl, PAP, SpaceX

Reklama

Komentarze

    Reklama