Komisarz UE: tylko siła zapewni bezpieczeństwo Europie

Autor. European Parliament
„To kluczowy rok dla Europy. Podejmujemy decyzje, które będą wyznaczać kierunek europejskiej polityki kosmicznej na najbliższe dziesięciolecia.” - powiedział Andrius Kubilius, unijny komisarz ds. obrony i przestrzeni kosmicznej.
Komisarz po raz kolejny zwrócił się do europejskiej społeczności z silnym przekazem, podkreślając potrzebę większych inwestycji i koordynacji działań na rzecz bezpieczeństwa. Kubilius skierował słowa bezpośrednio do państw członkowskich Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), które już jesienią zdecydują o wysokości alokowanych składek członkowskich. Decyzje będą miały wpływ na rozwój europejskiej gospodarki kosmicznej i technologii dual-use.
"Żyjemy w czasach wojny"
„Europa jest w punkcie zwrotnym. Dlaczego? Ponieważ pomimo faktu, że nie jesteśmy w stanie wojny, żyjemy w czasach wojny.” - zauważył Kubilius, omawiając szerszy kontekst geopolityczny. Komisarz jest zdania, że czas przed możliwą agresją powinien zostać wykorzystany na rzecz wzmacniania zdolności obronnych, w tym technologii kosmicznych. Przypomnijmy, że Komisarz pochodzi z Litwy - państwa szczególnie narażonego na atak ze strony Rosji.
Czytaj też
Nie dziwi zatem stwierdzenie ”Putin nie chce pokoju. A dyplomacja nie pomoże. Tylko - siła”. Unia Europejska, zdaniem polityka, powinna przejść transformację, która nie tylko wzmocni zdolności obronne, ale przede wszystkim zapewni niezależność w krytycznych zdolnościach, do których zaliczył, m. in. satelitarne systemy obserwacji Ziemi, telekomunikacji, nawigacji oraz systemy transportowe.
Kubilius zwrócił szczególną uwagę na projekt Earth Observation Governmental System/European Resilience from Space, który zakłada budowę konstelacji satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej (docelowo połączenie systemów optycznych i radarowych), które pozwolą na zbieranie danych z częstotliwością 30 minut. Komisarz dodał, że konsultacje z państwami członkowskimi trwają od kilku miesięcy za pośrednictwem specjalnej grupy roboczej. Zapowiedział publikację dokumentu z wymaganiami użytkownika - High-level User Requirements Document.
Równocześnie trwają prace nad nowym systemem nawigacji satelitarnej na niskiej orbicie okołoziemskiej - LEO PNT, który będzie uzupełnieniem europejskiego programu Galileo. W tym przypadku zabrakło jednak szczegółowych informacji. Kubilius zwrócił również uwagę na trwające prace nad konstelacją satelitów telekomunikacyjnych IRIS², która jak dodał będzie „lepsza niż Starlink”. Tego lata natomiast zostanie uruchomiony program GOVSATCOM, który połączy zdolności państw członkowskich w zakresie rządowej komunikacji satelitarnej.
Europa intensyfikuje działania: budżet to podstawa
Powyższe programy są realizowane we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną, będącą odrębną agencją od UE. Z dotychczasowych wypowiedzi Komisarza oraz dyrektora generalnego ESA, Josefa Aschbachera, wynika, że Europa w przeciągu kilku lat zamierza pozyskać całkowicie nowe zdolności z zakresu łączności, obserwacji Ziemi i nawigacji. Zwraca się również uwagę na potrzebę niezależności w systemach wynoszenia ładunków na orbitę Ziemi. Problemem mogą okazać się jednak opóźnienia wynikające nie tylko z budowy technologii, ale przyjęcia spójnych wymagań użytkowników.
Czytaj też
Dużo zależy również od budżetu. Kubilius powiedział, że wkrótce zostanie przygotowana propozycja dokumentu Multiannual Financial Framework, czyli pułapy wydatków UE na poszczególne kategorie, poczynając od 2028 r. na przynajmniej pięć lat. Dodatkowo jesienią państwa członkowskie ESA zdecydują o alokowanych składkach członkowskich na kolejne trzy lata, które powrócą do przemysłu i instytucji naukowych w formie kontraktów na poszczególne projekty.
Dużo pytań i mało odpowiedzi. Pewnym jest jednak, że to szansa dla Polski, by aktywnie włączyć się w kształtowanie europejskiej polityki kosmicznej i zwiększyć swój udział w projektach o strategicznym znaczeniu.