Reklama

POLITYKA I PRAWO KOSMICZNE

Kanada: zatrzymanie inżyniera z CSA. Zarzuty za działanie na rzecz chińskiej spółki

Ilustracja: Kanadyjska Agencja Kosmiczna (CSA) [www.asc-csa.gc.ca]
Ilustracja: Kanadyjska Agencja Kosmiczna (CSA) [www.asc-csa.gc.ca]

Kanadyjska policja przeprowadziła zatrzymanie chińskiego inżyniera - mieszkańca prowincji Quebec, który podczas swojej oficjalnej współpracy z Kanadyjską Agencją Kosmiczną (CSA) miał potajemnie działać na rzecz zarejestrowanej w ChRL firmy tamtejszego sektora lotniczo-kosmicznego. Trwa także ustalanie, czy i na jaką skalę aktywność zatrzymanego wiązała się z przekazywaniem konkretnych wrażliwych informacji do Chin.

Według ustaleń śledczych z Royal Canadian Mounted Police (RCMP), Wanping Zheng, chiński inżynier zaangażowany przed kilku laty w prace Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (Canadian Space Agency - CSA) wykorzystywał sytuację i możliwości do nieuprawnionego negocjowania umów w imieniu chińskiej firmy lotniczo-kosmicznej. Jego zainteresowanie dotyczyło głównie instalacji służących do komunikacji z satelitami. Wskazywany przypadek dotyczyć ma wykorzystywania swojej pozycji do umożliwienia realizacji zleceń chińskiej spółki na rzecz odbiorców z Islandii.

Podejrzany został zatrzymany we wtorek 7 grudnia br. - w przyszłą środę ma zostać postawiony przed sądem. Wydany dzień później komunikat RCMP wspomina o „naruszeniu zasad zaufania publicznego” i „nielegalnej działalności prowadzonej równolegle do obowiązków w CSA”. Nie podano przy tym konkretnej skali naruszenia oraz czy doszło do wycieku technologii do Chin.

RCMP sprecyzowała natomiast, że INSET, zintegrowany zespół śledczych zajmujących się sprawami bezpieczeństwa narodowego, rozpoczął swoje dochodzenia w październiku 2019 r. po otrzymaniu informacji z departamentu bezpieczeństwa CSA. Telewizja Global News cytowała sądowe dokumenty, z których wynika, że zarzuty dotyczą działalności inżyniera między lipcem 2018 a majem 2019 r., w ośrodkach CSA w Brossard i St-Hubert, a także w Toronto, Ottawie i innych miastach.

Francuskojęzyczny nadawca publiczny Radio-Canada cytował rozmowę z szefem INSET w Quebec, Davidem Beaudoin, który zaznaczył, że „drobne działania, które wydają się nieistotne na pierwszy rzut oka, mogą spowodować znaczne szkody dla interesów kanadyjskich”. Zaś nadzorujący CSA federalny minister innowacji François-Philippe Champagne zapewnił, że rząd podejmuje wszelkie działania, by zapewnić bezpieczeństwo działalności Agencji.

Doniesienia potwierdziła w swoim komunikacie sama Kanadyjska Agencja Kosmiczna. "Gdy pojawiły się obawy dotyczące prywatnej działalności tej osoby poza wymiarem jej zatrudnienia, CSA podjęła działania - w tym wewnętrzne dochodzenie i ograniczenie dostępu [pracownika] do informacji" - podano w okolicznościowym wyjaśnieniu. "Wraz z postępem tej weryfikacji, zatrudnienie ustało w 2019 r. CSA zgłosiła swoje obawy do RCMP i aktywnie współpracowała przy dochodzeniu" - wskazano dalej. 

image
Reklama

W dniu, gdy zatrzymano chińskiego inżyniera, ambasador Chin w Kanadzie Cong Pei Wu zapewniał podczas spotkania z przedsiębiorcami, że Chiny nie szpiegują - relacjonował publiczny nadawca CBC. Cong mówił to w odniesieniu do zbliżających się rozstrzygnięć rządu Kanady dotyczących dopuszczenia koncernu Huawei do udziału w kanadyjskiej telefonii 5G. Ambasador zaznaczył, że negatywna dla chińskiej firmy decyzja byłaby „bardzo złym sygnałem”. USA, Wielka Brytania i Australia już podjęły decyzje minimalizujące obecność sprzętu Huawei w swoich sieciach 5G.

Chińska ustawa o wywiadzie stanowi, że chińskie firmy i obywatele „będą wspierać, pomagać i współpracować z państwowym wywiadem”. W lutym br. szef kanadyjskiego wywiadu (CSIS) David Vigneault powiedział publicznie, że Chiny i Rosja są dwoma krajami, dla których wywiadów celem są praktycznie wszystkie branże kanadyjskiej gospodarki. Wymienił przede wszystkim: przemysł biofarmaceutyczny, zdrowia, sztuczną inteligencję, komputery kwantowe, technologie związane z oceanami oraz właśnie przemysł lotniczy i kosmiczny.

Agencja The Canadian Press informowała, że przykładowo w ub. roku rząd w Ottawie zwrócił uwagę na ryzyko szpiegostwa przemysłowego w opracowującej sterowce do transportu towarów francusko-chińskiej firmie Flying Whales, zainteresowanej wejściem do Kanady. Ottawa zablokowała tę inwestycję, choć rząd Quebecu wcześniej wnosząc 30 mln CAD stał się właścicielem 25 proc. akcji firmy francuskiej i 49,9 proc. nowego przedsiębiorstwa na terenie Quebec. We wrześniu br. francuscy udziałowcy odkupili akcje od chińskiego akcjonariusza i obecnie znów próbują wejść na rynek kanadyjski – podawała The Canadian Press.

Kanadyjskie media opublikowały dokumenty z notatkami, które Vigneault przekazał premierowi Kanady Justinowi Trudeau w minionych miesiącach, wskazując na wzrost zagranicznej ingerencji wywiadowczej. Ataki te, jak oceniła CSIS, są coraz bardziej „złożone, częste i zdradliwe”. Jednym z celów stały się media, nie tylko chińsko języczne, także media mainstreamowe.

Źródło: PAP/CSA

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Juras

    U Chinczykow, tak samo jak u Zydow, jest obowiazek dzialania na rzecz ojczyzny i kazdy, chocby z jednym genem Chinskim, jest agentem Cesarstwa Chinskiego !!! Dlaczego cesarstwa a nie panstwa …??? Bo w genetycznej kulturze Chinczykow, to jest Cesarstwo, a komunisci sa tylko nowa dynastia…???!!!

    1. abc

      Pleciesz.