Zdefiniowane potrzeby MON
Spośród polskich instytucji rządowych to właśnie Ministerstwo Obrony Narodowej jest tym, które posiada najlepiej zdefiniowane potrzeby w dziedzinie rozwoju programów kosmicznych. Mówił o tym m.in. prof. Marek Banaszkiewicz, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej podczas Forum Sektora Kosmicznego 2016 odbywającego się w Centrum Nauki Kopernik: "Odwołuje się do tego, że jeśli chcemy rozwijać sektor, innowacyjność jest ważna, rozwój przemysłu jest ważny, ale państwo płaci zarówno za składkę do ESA, jak i na program narodowy, więc państwo musi też określać jakie są końcowe cele takich przedsięwzięć. Tu oczywiście MON ma najbardziej konkretne propozycje. Są to propozycje satelitów obserwacji Ziemi, wsparcia tzw. SST, czyli monitorowania tego, co porusza się wokół Ziemi w komosie i to są wreszcie nieduże rakiety".
Czytaj też: Prezes POLSA: "Konkretne propozycje MON" w programach kosmicznych
Satelity optoelektroniczne i SAR
Jak informuje rzecznik MON obecnie głównymi obszarami zainteresowań MON są satelitarna obserwacja powierzchni Ziemi, obserwacja przestrzeni kosmicznej oraz nawigacja i łączność satelitarna. W chwili obecnej trwają również prace mające na celu osiągnięcie przez Siły Zbrojne RP zdolności w tym zakresie. Jak mówi dla Space24 Bartłomiej Misiewicz:
Z punktu widzenia MON do priorytetowych, przyszłych i obecnie rozwijanych programów kosmicznych można zaliczyć:
a. narodowy „System satelitarnej optoelektronicznej obserwacji Ziemi”,
b. program SST KE,
c. program GALILEO.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami MON skupia się obecnie na osiągnięciu zdolności do prowadzenia satelitarnego rozpoznania obrazowego.
Osiągnięcie zdolności do prowadzenia satelitarnego rozpoznania obrazowego stanowi realizację priorytetowych dla SZ RP wymagań operacyjnych zdefiniowanych podczas przeglądu potrzeb operacyjnych w 2012 oraz objętego najwyższym priorytetem programu operacyjnego na osiągnięcie zdolności do prowadzenia rozpoznania obrazowego (obejmującego również pozyskanie na wyposażenie SZ Bezzałogowych Systemów Powietrznych).
Głównym narzędziem, które pozwoli na uzyskaniu tych zdolności będzie satelita lub satelity optoelektroniczne, które pozwoliłyby Polsce na samodzielne pozyskiwanie danych w tym zakresie bez potrzeby korzystania z pośredników zewnętrznych. Termin rozpoczęcia przetargu na sprzęt tej klasy nie został jeszcze sprecyzowany, najprawdopodobniej nastąpi to w przyszłym roku, być może w formie narodowego programu strategicznego. Wartość programu jest szacowana na 700 mln zł, a oczekiwany, znaczny udział polskiego przemysłu w budowie satelity powinien wpłynąć na przyśpieszenie rozwoju całej branży kosmicznej.
Równocześnie Polska prowadzi też badania nad możliwością budowy satelity typu SAR wyposażonego w syntetyczną aperturę radarową. Wstępne studium wykonalności tego sprzętu zostało zlecone pod koniec zeszłego roku przez Polską Agencję Kosmiczną konsorcjum, na którego czele stoi PZL „Warszawa-Okęcie” S.A. firma będąca częścią Airbus Defence and Space. Obecnie Siły Zbrojne korzystają w tym zakresie z włoskiego systemu COSMO SkyMed Seconda Generazione ale budowa samodzielnych zdolności w tym zakresie może wpłynąć na znaczne zwiększenie suwerenności Polski w dziedzinie satelitarnych danych radarowych.
Czytaj też: Rusza program polskiego satelity SAR. W konsorcjum PZL „Warszawa-Okęcie” i Creotech Instruments S.A.
Istotnym elementem umowy z Włochami jest budowa stacji P-DUGS (Polish – Defence User Ground Segment) w Białobrzegach na północ od Warszawy, która ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną już w przyszłym roku, a pełną w 2020 roku. Zapewni ona możliwość szybszego i bardziej autonomicznego zadaniowania i odbioru danych satelitarnych z systemu Cosmo-SkyMed, a także danych optoelektronicznych w ramach bilateralnej polsko-włoskiej współpracy wojskowej w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. W przyszłości, po odpowiedniej rozbudowie będzie ona mogła służyć także do odbioru danych z polskich satelitów rozpoznawczych.
Czytaj też: Dane optoelektroniczne dla Polski: własny satelita i rozszerzenie umowy z Włochami
Inne priorytetowe obszary
Także w innych obszarach wskazanych przez MON jako priorytetowe rozpoczęły się już konkretne prace. W marcu 2016 roku firmie Astri Polska zostało zlecone opracowanie wstępnego studium wykonalności systemu świadomości w obszarze kosmosu (Space Domain Awareness – SDA, Space Situational Awareness – SSA) ze szczególnym uwzględnieniem podsystemu obserwacji i śledzenia obiektów kosmicznych (Space Surveillance and Tracking – SST) dla potrzeb sił zbrojnych, służb bezpieczeństwa, zarządzania kryzysowego oraz gospodarki Polski. Powstanie takiego narzędzie pozwoli także Polsce na śledzenie satelitów szpiegowskich przelatujących nad naszym terytorium, co ma niebagatelne znaczenie dla bezpieczeństwa potencjału obronnego.
Czytaj też: POLSA pracuje nad systemem świadomości w kosmosie
Prowadzona jest także współpraca w dziedzinie technologii kosmicznych z Europejską Agencją Kosmiczną, Europejską Agencją Obrony oraz Komisją Europejską zgodnie z przyjętymi "Priorytetowymi kierunkami badań w resorcie obrony narodowej" w zakresie innowacyjnych technologii obronnych. To właśnie Europejska Agencja Kosmiczna zarządza europejskim programem nawigacyjnym Galileo, który identyfikowany jest przez rzecznika MON za jeden z polskich priorytetów w dziedzinie programów kosmicznych.
MON identyfikuje jednocześnie jako zagrożenie dla budowy wojskowych zdolności operacyjnych w dziedzinie sektora kosmicznego rozproszenie potencjału polskich podmiotów i zauważa potrzeby ich konsolidacji, o czym informuje Space24 Bartłomiej Misiewicz.
MON, a narodowa strategia kosmiczna
Niewątpliwie, co przyznaję kilku rozmówców Space24 m.in. gen. Adam Sowa do realizacji ambitnych celów w wymienionych przez MON programach i obszarach potrzebne jest stworzenie polskiej strategii kosmicznej, która pozwoliłaby zdefiniować najważniejsze programy i sposoby ich realizacji w oparciu o istniejący potencjał naukowy oraz przemysł, a także pozwoliłaby na zjednoczenie go do realizacji założonych celów.
Sytuacja geopolityczna Polski wymaga, abyśmy posiadali niezbędną autonomię w zakresie satelitarnych systemów pracujących na rzecz obronności i bezpieczeństwa Państwa. Można ją osiągnąć wyłącznie w oparciu o rodzimy potencjał naukowo-przemysłowy i leży to w zakresie naszych możliwości. Ponadto, wychodząc z pułapki średniego tempa rozwoju gospodarczego, Polska powinna w pełni wykorzystać innowacyjny potencjał rozwojowy polskiego sektora kosmicznego. Dlatego stworzenie narodowej strategii kosmicznej z uwzględnieniem synergii cywilno-wojskowych ma absolutnie priorytetowe znaczenie.
Źródło: Gen. Sowa: Narodowa strategia kosmiczna ma priorytetowe znaczenie [WYWIAD]
Warto przy tym zauważyć, że dużą rolę do odegrania w zakresie tworzenia strategii kosmicznej ma MON, który będzie jednym z głównych podmiotów finansujących powstawanie polskich zdolności kosmicznych. MON będzie także głównym użytkownikiem satelitów rozpoznawczych oraz kilku innych systemów kosmicznych jak np. system świadomości w obszarze kosmosu.
W chwili obecnej prowadzone są działania w zakresie budowy polskiej strategii kosmicznej. Punktem wyjściowym do jej opracowania jest „Plan rozwoju sektora kosmicznego w Polsce” Jednostką koordynującą prace prowadzone w tym zakresie z ramienia MON jest Inspektorat Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych (I3TO), działania pozamilitarne w tym zakresie prowadzi powołana w 2014 roku Polska Agencja Kosmiczna (PAK).
Podsumowanie: zdolności kosmiczne koniecznością dla Sił Zbrojnych RP
Ministerstwo Obrony Narodowej wyznaczyło w omawianej dziedzinie ambitne cele, których realizacja może pozwolić na uzyskanie przez Polskę nowych, kluczowych dla obronności kraju zdolności. Technologie kosmiczne takie jak np. rozpoznanie, nawigacja czy łączność satelitarna są obecnie niezbędne dla nowoczesnych sił zbrojnych i swoje zdolności w tym zakresie rozbudowują wszystkie liczące się armie świata. Nie jest więc zaskoczeniem, że również nasz kraj budujący własny potencjał obronny i odstraszania jest zmuszony zainteresować się programami kosmicznymi bez których wiele nowoczesnych programów zbrojeniowych nie ma racji bytu lub których możliwości są bez komponentu kosmicznego znacznie zredukowane. Dobrym przykładem w tej kwestii są np. rakiety manewrujące czy systemy artyleryjskie dalekiego zasięgu.
Jednocześnie plany MON mogą pozwolić na stworzenie bazy dla polskiej narodowej strategii kosmicznej, a także rozwinąć polski sektor kosmiczny.To właśnie projekty ministerstwa obrony mogą pchnąć do rozwoju całą branże kosmiczną, która by sprostać tym potrzebom będzie musiała skonsolidować swoje wysiłki, być może także w oparciu o program narodowy.