Chiny: szpiedzy próbują wykraść tajemnice naszego programu kosmicznego

W ostatnich dniach przedstawiciele Ministerstwoa Bezpieczeństwa Państwowego Chińskiej Republiki Ludowej poinformowali, że zagraniczny szpiedzy starają się wykraść szczegółowe informacje, dotyczące krajowego programu kosmicznego. Chińskie władze przekazały, że jest to przemyślane działanie zagranicznych agencji wywiadowczych.

”Ochrona bezpieczeństwa domeny kosmicznej stała się kluczową strategią dla przyszłego przetrwania i rozwoju Chin” - poinformowano w komunikacie. „W ostatnich latach niektóre kraje zachodnie utworzyły siły bojowe w kosmosie, ćwiczyły zdolności do działań w kosmosie, a nawet uważają Chiny za głównego konkurenta w tym obszarze” - dodano.

Zdaniem chińskiego ministerstwa zagraniczne agencje wywiadowcze prowadziły działalność infiltracyjną i kradzieżową w chińskim sektorze lotniczo-kosmicznym. Pozyskiwanie szczegółowych i zarazem krytycznych danych miało być możliwe również poprzez satelity „o wysokiej precyzji”. Nie przekazano jednak więcej szczegółów, w tym pochodzenia szpiegujących agencji.

Powodem działań mających na celu wykradzenie informacji o chińskim programie kosmicznym ma być nasilenie się wyścigu kosmicznego. Nie tylko Chiny, ale i Zachód są zdania, że kosmos jest kolejnym obszarem rywalizacji światowych mocarstw. W ostatnich latach wyraźnie widać postępującą militaryzację przestrzeni kosmicznej.

Światowe mocarstwa przeznaczają coraz większe fundusze na wojskowe programy związane z kosmosem oraz regularnie wynoszą na orbitę urządzenia, które są często o charakterze podwójnego zastosowania (z ang. dual-use). Szczególny wpływ ma w tym zakresie wojna na Ukrainie, która od lutego 2021 r. pokazuje światu istotność rozwiniętych zdolności kosmicznych kraju.

Zarówno USA, jak i Chiny planują również w najbliższych latach wykonać załogowe lądowanie na Księżycu, a następnie rozpocząć budowę stałej bazy na jego powierzchni. Oba kraje planują osiąść na Biegunie Południowym Srebrnego Globu w podobnych termiach (Chiny do 2030 r. z kolei USA pod koniec 2026 r., choć termin ten ulegnie zapewne przesunięciu). Zatem rywalizacja nabiera tempa i nie kończy się jedynie na orbicie okołoziemskiej.

Źródło: Reuters/Space24.pl