Reklama

Rynek globalny

Amerykańskie wojsko wolne od silników rakietowych z Rosji

System nośny Atlas V z misją NROL-107 dla National Reconnaissance Office
System nośny Atlas V z misją NROL-107 dla National Reconnaissance Office
Autor. United Launch Alliance

Za nami ostatnia wojskowa misja systemu nośnego Atlas V, dzięki której na orbitę został wyniesiony tajny ładunek Sił Kosmicznych USA. Wydarzenie oznaczało także, że amerykańska armia nie będzie więcej korzystać z rakiet wyposażonych w jednostki napędowe pochodzące z Federacji Rosyjskiej.

30 lipca br. system nośny Atlas V firmy United Launch Alliance wyniósł na orbitę wojskowy ładunek dla amerykańskiej armii. Tym samym była to ostania misja związana z bezpieczeństwem narodowym dla tej konkretnej rakiety. Kolejne loty w ramach kontraktu National Security Space Launch (NSSL) Phase 2 będą realizowane przez ULA za pomocą nowej rakiety Vulcan Centaur.

Reklama

Wraz z ostatnią misją o charakterze militarnym rakiety Atlas V amerykańska armia uwolniła się od rosyjskich silników rakietowych. Przypomnijmy, że dolny stopień tego systemu jest napędzany silnikiem RD-180 na paliwo ciekłe, który został skonstruowany przez rosyjskie przedsiębiorstwo NPO Energomasz. W latach 90. rząd USA umożliwił spółce Lockheed Martin, czyli pierwotnemu twórcy rakiety Atlas V, używania rosyjskich jednostek napędowych.

Współpraca w tym zakresie była możliwa do lutego 2022 r, czyli do rozpoczęcia przez Rosję agresji militarnej na Ukrainie na pełną skalę. Po dokonaniu inwazji na wschodniego sąsiada Polski, kraje Zachodu zdecydowały się nałożyć na Federację Rosyjską liczne sankcje, które uniemożliwiły wymianę m.in. technologii. Ostatnia partia silników RD-180 została wyeksportowana do Stanów Zjednoczonych w 2021 r.

Autor. Boeing

Jak opisał portal Ars Technica, firma United Launch Alliance ma w swoich magazynach jeszcze 15 sztuk rosyjskich jednostek napędowych RD-180. Zostaną one wykorzystane w nadchodzących misjach rakiety Atlas V, lecz co najważniejsze, nigdy więcej w tajnych misjach z zakresu bezpieczeństwa narodowego. Warto zaznaczyć, że jednostki nie spowodowały nigdy niepowodzenia, któregoś z lotów amerykańskich systemów.

Reklama

Wstrzymany eksport silników rakietowych z Rosji do USA miał jednak znacznie poważniejszy wpływ na inną z amerykańskich firm. Rakieta spółki Northrop Grumman o nazwie Antares została stworzona na bazie rosyjsko-ukraińskich części. Pierwszy stopień systemu był produkowany przez Ukraińskie Państwowe Biuro Konstrukcyjne Jużnoje i zakłady budowy maszyn Jużmasz, a dodatkowo był on napędzany silnikami RD-181. Sytuacja zmusiła firmę do opracowania zupełnie nowego pierwszego stopnia. Ostatni lot w starej wersji rakieta zaliczyła w sierpniu 2023 r.

ULA ma wystarczającą ilość silników do rakiety Atlas V, więc loty systemu nie zostaną wstrzymane, bądź oficjalnie zakończone. Obecnie ULA ma zakontraktowanych kilkanaście misji, z czego duża część związana jest z budową konstelacji Projektu Kuiper firmy Amazon. W 2025 r. Atlas powinien też wynieść pierwszą, operacyjną misję kapsuły Starliner (Starliner-1), natomiast dokładna data pozostaje zależna od wyników realizowanej obecnie misji testowej.

Reklama

W misjach związanych z bezpieczeństwem narodowym Atlas V musi ustąpić nowej rakiecie - Vulcan Centaur. Jest to dwustopniowy system nośny (61,6 m wysokości oraz 5,4 m średnicy), który w odróżnieniu od Atlasa nie posiada rosyjskich silników. W dolnym stopniu znajdują się dwie jednostki napędowe BE-4, opracowane przez Blue Origin. Drugi stopień z kolei jest zasilany silnikiem RL-10, produkcji Aerojet Rocketdyne. Pierwszy lot systemu odbył się w styczniu br. Kolejny z nich planowany jest na wrzesień br.

Dwie pierwsze misje dla amerykańskiego wojska (USSF-106 i USSF-87) powinny zostać przeprowadzone za pomocą rakiety Vulcan jeszcze pod koniec obecnego roku. ULA musi trzymać się terminów, gdyż kontrakt National Security Space Launch (NSSL) Phase 2, przyznany przez Siły Kosmiczne (USSF) w 2020 r. zakłada, że do końca roku 2027 firma zrealizuje 26 misji w celu zwiększenia bezpieczeństwa narodowego. Udział w programie biorą United Launch Alliance oraz SpaceX. W kolejnej fazie nie wyklucza się udziału również Blue Origin.

Reklama

Komentarze

    Reklama