Rynek globalny
Boeing z rekordową stratą za program statku Starliner

Boeing odnotował rekordową stratę finansową za program komercyjnego statku kosmicznego Starliner. Skutki problemów technicznych dotykają również załogę astronautów, która „utknęła” w kosmosie.
Starliner wciąż daje o sobie znać, o czym świadczą bolesne wyniki finansowe komercyjnego programu prowadzonego przez amerykański koncern Boeing. W czerwcu 2024 r. przeprowadzono załogowy debiut statku kosmicznego, a podczas misji doszło do wycieku helu, a awarii uległo 5 z 28 silników.
Ostatecznie udało się uruchomić 2 z nich, a znajdująca się na pokładzie para astronautów dotarła do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Butch Wilmore i Suni William mieli pierwotnie przebywać w kosmosie tylko kilka dni, natomiast misja wydłużyła się z powodu braku możliwości powrotu na Ziemię. Szacuje się, że będzie to możliwe na przełomie marca i kwietnia 2025 r. przy pomocy kapsuły Dragon od firmy SpaceX.
Boeing ponosi straty finansowe
Jak donosi portal Spacenews.com, powołujący się na wyniki przedstawione przez Boeinga w corocznym formularzu 10-K dla amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, koncern odnotował największą roczną stratę finansową w ramach komercyjnego programu kapsuły Starliner.
W 2024 r. kwota sięgnęła 523 mln USD i jest największą roczną stratą w przypadku projektu statku kosmicznego, przekraczając 489 mln USD odnotowanych w 2019 r. SpacePolicyOnline.com donosi natomiast, że w lipcu 2024 r. uzyskał potwierdzenie od Boeinga, że straty programu sięgnęły 1,6 mld USD. Matematyka nie kłamie - skumulowane kwota to 2 mld USD.
W 2014 r. amerykański koncern otrzymał od NASA kontrakt typu fixed-price o wartości 4,2 mld USD na opracowanie komercyjnego systemu transportu kosmicznego. Umowa zakłada stałą kwotę dla wykonawcy, która nie ulegnie w przyszłości żadnym korektom.
Starliner powstał w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego między Boeingiem a NASA. Oprócz wykorzystania do regularnych misji astronautów agencji kosmicznej, statek kosmiczny miał również stanowić ofertę dla innych podmiotów, aby rozwijać gałąź kosmiczną koncernu. Tak się jednak nie stało, a Starliner pozyskał miano niebezpiecznej i drogiej zabawki.
W 2014 r. NASA przyznała natomiast jeszcze jeden kontrakt na projekt statku kosmicznego. Umowa o wartości 2,6 mld USD wpadła w ręce SpaceX, której udało się stworzyć bezpieczny produkt - Crew Dragon. Od 2020 r. kapsuła wykonuje regularne misje do i z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Udało się również znaleźć klienta w ramach programu Polaris.
Niepewna przyszłość Starlinera
Obecnie wciąż nie wiemy, jaki los czeka statek kosmiczny od Boeinga. Spacenews.com donosi, że NASA odnotowała kilka postępów w prowadzonym dochodzeniu, natomiast problemy z silnikami wciąż nie został rozwiązane. Wydaje się, że przedstawiciele agencji są pewni przyszłości Starliner’a, czego nie można powiedzieć o planowanej dacie kolejnego lotu.
Źródło: SpaceNews.com / SpacePolicyOnline.com