Reklama

Rynek globalny

Produkcja półprzewodników w kosmosie? Zawarto umowy

Autor. Sierra Space

Firma Sierra Space zawarła dwie umowy z firmami, które są zainteresowane produkcją półprzewodników w warunkach mikrograwitacji. W tym celu może zostać wykorzystany nowy samolot kosmiczny Dream Chaser, który jest obecnie przygotowywany do swojego pierwszego lotu.

Amerykańska firma kosmiczna Sierra Space poinformowała o zawarciu umów z firmami Astral Materials i Space Forge. Współpraca będzie miała na celu zbadanie możliwości wykorzystania wahadłowca Dream Chaseroraz technologii planowanej stacji kosmicznej do produkcji szerokiej gamy technologii półprzewodnikowej na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO).

Reklama

„Aby stworzyć silną gospodarkę kosmiczną, musimy wykorzystać mikrograwitację, a aby to zrobić, ważne jest budowanie relacji z firmami komercyjnymi, które mają najlepsze doświadczenie w swoich dziedzinach technologicznych. W ten sposób powstają nowe rozwiązania i w ten sposób osiągamy wspólny cel” - skomentował Tom Vice, dyrektor generalny Sierra Space.

Przełom w przemyśle?

Warto zauważyć, że firmy Astral Materials i Space Forge zajmują się technologiami z zakresu produkcji półprzewodników w warunkach mikrograwitacji, natomiast są jeszcze na wczesnym etapie rozwoju. Ich głównym celem jest rozwinięcie możliwości do wytwarzania kryształów półprzewodnikowych, które są kluczowe dla elektroniki. Przede wszystkim pod kątem wydajności produkcji, co w tym przypadku jest trudne w warunkach ziemskich.

Autor. Astral Materials

„Astral Materials produkuje materiały, których nie da się wyprodukować na Ziemi. Nasza technologia wykorzystuje mikrograwitację jako narzędzie produkcyjne, do którego dostęp jest możliwy tylko w kosmosie. Naszą filozofią jest współpraca z liderami w branży kosmicznej, takimi jak Sierra Space, którzy już rozwiązują problemy infrastrukturalne związane z tworzeniem solidnej gospodarki kosmicznej” - podkreśliła dr Jessica Frick, CEO i współzałożycielka Astral Materials.

Reklama

Firma Astral Material będzie współpracować ze Sierra Space przy projektach, które można byłoby zrealizować na pokładzie wahadłowca Dream Chaser. To nowy samolot kosmiczny, który jest obecnie przygotowywany do swojego pierwszego lotu. Co ciekawe, umowa obejmuje również kooperację przy wykorzystywaniu technologii półprzewodnikowych do planowanej stacji kosmicznej Orbital Reef. Jest ona opracowywana przez Sierra Space we współpracy z firmą Blue Origin.

Z kolei w przypadku kooperacji z firmą Space Forge strony planują współpracę zarówno w zakresie badań i rozwoju, jak i misji Proof-of-Concept, które mają umożliwić rozpoczęcie produkcji materiałów półprzewodnikowych w kosmosie. Z oficjalnego komunikatu wynika, że umowa z firmą Space Forge obejmuje również wspólne działania w celu włączenia systemów produkcyjnych do wspomnianej wyżej stacji kosmicznej Orbital Reef.

„Wykorzystując przestrzeń kosmiczną jako wyjątkowe laboratorium, chcemy produkować najwyższej jakości materiały półprzewodnikowe, które przyniosą znaczne korzyści amerykańskim przemysłom, w tym obronnemu, telekomunikacyjnemu, motoryzacyjnemu i innym krytycznym sektorom infrastruktury naszego kraju” - podkreśliła Michelle Flemming, prezes Space Forge.

Reklama

Dream Chaser

Pomimo, że Dream Chaser nie zaliczył jeszcze swojego dziewiczego lotu, to jak widać już jest obiektem zainteresowania różnego rodzaju podmiotów. Pierwotnie miał on odbyć debiutancką misję podczas drugiego lotu rakiety Vulcan Centaur od firmy United Launch Alliance. W czerwcu 2024 r. potwierdzono jednak, że wahadłowiec został wykreślony z listy ładunków na ten lot. Obecnie szacowany termin startu to maj 2025 r.

Pierwszy, bezzałogowy samolot będzie nosił nazwę Tenacicty. Według informacji podanych przez Sierra Space, Tenacity jest wzorowany na wahadłowcach kosmicznych NASA, natomiast przy znacznie mniejszych rozmiarach. Wraz z modułem cargo o nazwie Shooting Star mierzy 9 m, posiadając przy tym 33 m3.

Sierra Space planuje zbudować flotę nawet 15 pojazdów Dream Chaser do 2030 r. Już teraz trwają prace nad kolejnym samolotem kosmicznym - Reverence. Poza przewozem zaopatrzenia i pasażerów do Międzynarodowej stacji Kosmicznej (ISS) w zamyśle jest także wykorzystanie ich w misjach transportowych do przyszłej placówki orbitalnej - Orbital Reef.

Źródło: Sierra Space, Space News, Space24.pl

Reklama

Komentarze

    Reklama