Reklama

Rynek globalny

Rocket Lab pomoże NASA sprowadzić próbki z Marsa

Autor. Rocket Lab/X

Amerykańska firma Rocket Lab została wybrana przez amerykańską agencję kosmiczną NASA do wsparcia programu Mars Sample Return, którego celem jest dostarczenie na Ziemię próbek marsjańskiego regolitu. Wsparcie od takiej spółki może okazać się dla NASA kluczowe w przypadku tego przedsięwzięcia.

7 października br. spółka Rocket Lab poinformowała, że otrzymała od amerykańskiej agencji kosmicznej kontrakt w celu przeprowadzenia badań, które mają zademonstrować nowe możliwości pobrania próbek skał z powierzchni Marsa i sprowadzenia ich na Ziemię. Badanie ma wykazać w jaki sposób technologie od Rocket Lab mogłyby zostać zastosowane do programu NASA Mars Sample Return, aby go usprawnić.

Reklama

Zmiana planów?

W oficjalnym komunikacie czytamy, że kontrakt to część inicjatywy pod nazwą NASA Rapid Mission Design Studies for Mars Sample Return. Zakłada ona złożenie przez przemysł propozycji projektów misji umożliwiających przetransportowanie na Ziemię próbek zebranych przez łazik Mars Perseverance (na Marsie od 2021 r.). Badanie firmy Rocket Lab sugeruje uproszczoną i zarazem bardziej ekonomiczną koncepcję misji.

Mogłaby ona zostać zrealizowana znacznie wcześniej i przy niższych kosztach niż obecnie przewidywana data powrotu próbek w 2040 roku.” - opisało Rocket Lab. W komunikacie dodano, że proponowana architektura misji zostanie ujawniona po zakończeniu badania już w nadchodzących miesiącach. Prace w tym zakresie pomogą ukształtować przyszłość programu NASA Mars Sample Return.

Pobieranie próbek z Marsa jest jednym z najbardziej ambitnych i najważniejszych naukowo przedsięwzięć, jakie kiedykolwiek podjęła ludzkość. Opracowaliśmy innowacyjną koncepcję misji, aby zrealizować ją w przystępnej cenie i w przyspieszonym harmonogramie” — zaznaczył Peter Beck, założyciel i dyrektor generalny Rocket Lab.

Reklama

NASA potrzebuje pomocy

Należy zauważyć, że program NASA Mars Sample Return jest od wielu lat jednym z kluczowych przedsięwzięć, przygotowywanych przez NASA w celu eksploracji innych ciał niebieskich. Misja byłaby pierwszym w historii przypadkiem pobrania materiałów z Czerwonej Planety, co pozwoliłoby pogłębić wiedzę ludzkości na temat tej planety oraz całego Układu Słonecznego.

Jednak dotychczasowe plany NASA mogą być przez swoją złożoność niemożliwe do wykonania. Zgodnie z założeniami misji, łazik Perseverance zbiera próbki, a następnie wkłada je do zasobnika. Następnie zostaną przetransportowane w miejsce, gdzie wyląduje specjalny lądownik, do którego zostaną włożone próbki.

Lądownik jest wyposażony w rakietę Mars Ascent Vehicle, która wyniesie kapsułę z próbkami na orbitę. Tam zostanie przechwycona przez europejski statek kosmiczny i tym samym zabrana w stronę Ziemi.

Wizualizacja technologii na Marsie w ramach programu Mars Sample Return.
Wizualizacja technologii na Marsie w ramach programu Mars Sample Return.
Autor. NASA

Po pewnym czasie kapsuła wejdzie w atmosferę Ziemi i wyląduje ze spadochronem na pustyni, gdzie NASA ją odbierze i zbada w hermetycznych warunkach. „To potwornie trudna misja, która początkowo miała kosztować 5 mld USD, a teraz jest oceniana na 8-11 mld USD” - podkreślił Artur Chmielewski z NASA Jet Propulsion Laboratory w wywiadzie dla naszej redakcji.

Reklama

Rocket Lab

W ubiegłym roku niezależny audyt zlecony przez NASA wykazał, że przy zastosowaniu najnowszych rozwiązań plan ten byłby zbyt kosztowny i czasochłonny. Według pierwotnych założeń próbki miały trafić na Ziemię około 2033 r. Audyt ocenił, że próbki nie trafiłyby na Ziemię przed 2040 r. Oceniono również, że misję od początku hamowały „nierealistyczne oczekiwania dotyczące budżetu i harmonogramu”. Dlatego NASA poszukuje alternatywnych rozwiązań.

Pomoc ze strony Rocket Lab może okazać się szczególnie pomocna. Spółka jest znana z usług wynoszenia ładunków na orbitę za pomocą swojej flagowej rakiety Electron, produkcji satelitów, komponentów statków kosmicznych oraz rozwiązań do zarządzania na orbicie. Firma przygotowuje się także do wystrzelenia swoich sond w ramach misji Escape and Plasma Acceleration and Dynamics Explorers (ESCAPADE), przeznaczonych do badań marsjańskiej magnetosfery.

Rocket Lab pracuje również nad zupełnie nowym systemem nośnym o nazwie Neutron. W całej okazałości rakieta ma mierzyć ponad 40 m długości i dysponować możliwością wynoszenia do 13 t ładunku na niską orbitę okołoziemska (LEO), a także do 1,5 t na Wenus czy Marsa.

Dolny stopień będzie powracać na Ziemię, lądując na utwardzonym stanowisku startowym, podobnie jak w przypadku rakiety Falcon 9, więc ma to umożliwić częstsze loty i zapewnić niższe koszty pojedynczych startów.

Źródło: Rocket Lab/Space24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze