- Wiadomości
Polski astronauta: czas na strategię i większe inwestycje
14 noc w Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa zgromadziła mnóstwo zwiedzających - młodych, starszych, rodziny z dziećmi. To właśnie do nich z silnym przekazem zwrócił się polski astronauta, dr Sławosz Uznański-Wiśniewski. Naukowiec zabrał głos w sprawie przyszłości Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Autor. Ministerstwo Rozwoju i Technologii
Wieczorny event na kampusie Łukasiewicz - Instytutu Lotnictwa był doskonałą okazją do zaprezentowania zwiedzającym technologii, które budują polscy inżynierowie oraz firmy współpracujące z instytutem. Na wystawie znalazły się silniki lotnicze, śmigłowce, technologie rakietowe, symulatory lotnicze, szybowce i wiele innych.
Atrakcją wieczoru był wykład dr Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na temat popularyzacji nauki oraz technologii kosmicznych. Przed jego rozpoczęciem astronauta porozmawiał z dziennikarzami w ramach zamkniętego spotkania, na którym obecna była redakcja Space24.pl.
„Polska ma swoje miejsce w kosmosie.” - powiedział dr Uznański-Wiśniewski, odpowiadając na pytanie o myśl, którą chciałby zasiać w głowach zwiedzających podczas 14 nocy w Instytucie Lotnictwa. Podczas swojej wypowiedzi kilkukrotnie podkreślił, że w Polsce, pomimo olbrzymiego potencjału wśród młodych ludzi, wciąż brakuje ekspertyzy, finansowania i wypracowanego miejsca strategicznego w Europie.
Dr Uznański-Wiśniewski słusznie zwrócił uwagę na potrzebę ekspertyzy i strategii budowy polskiego sektora kosmicznego. Inwestycje są oczywiście konieczne, ale do tego potrzebny jest szerszy plan, aby młodym ludziom stwarzać szansę na rozwój w Polsce, chroniąc tym samym nasz kapitał ludzki przed kuszącymi ofertami z Europy Zachodniej lub Stanów Zjednoczonych. Dziwi tym samym, że w Polsce wciąż brakuje kluczowych dokumentów, które nakreśliłyby ścieżki i możliwości rozwoju. Mowa tu m.in. o Krajowym Programie Kosmicznym lub Ustawie o działalności kosmicznej.
A zainteresowanie w naszym kraju jest duże. Podczas spotkań z młodzieżą astronauta jest pytany o to, jak zostać astronautą, co zrobić, żeby budować technologie kosmiczne, ale również, jak rozpocząć pracę w branży, nie będąc inżynierem lub naukowcem. „Przemysł kosmiczny jest multidyscyplinarny i potrzebuje ludzi z różnych dziedzin. Od prawa kosmicznego, poprzez finansowanie i budowę technologii.” - odpowiada.
Redakcja Space24.pl skierowała pytanie o oczekiwania przed nadchodzącą Radą Ministerialną ESA, podczas której Polska zdecyduje o wysokości składki członkowskiej. Przypomnijmy, że w sierpniu 2023 roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii, jako koordynator współpracy, przeznaczyło łącznie 360 mln euro na działania w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej w latach 2023-2025.
Jeszcze we wrześniu 2025 roku minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapewnił, że nasza składka będzie „sukcesywnie rosła”. „Myślę, że jest to naturalny krok. Pomimo zwiększenia składki w 2023 roku, wciąż jesteśmy dość małym krajem członkowskim. Dzisiaj wchodząc do grupy 20 największych gospodarek świata myślę, że nie stać nas, żebyśmy nie byli na tym dynamicznie rozwijającym się rynku jako jeden z głównych graczy.” - wyraził opinię dr Uznański-Wiśniewski.
Astronauta przekazał, że jednym z częściej poruszanych tematów w Europejskiej Agencji Kosmicznej są rozwiązania podwójnego zastosowania (ang. dual-use) - zarówno technologie obronne, jak i cywilne. „Myślę, że dla Polski jest to idealne miejsce.” - dodał.
Na pytanie naszej redakcji, czy ma na myśli potencjalną budowę ośrodka ESA w Polsce o takim przeznaczeniu, naukowiec odpowiedział, że ma taką nadzieję. Podobne oczekiwania ma premier Donald Tusk, który jako pierwszy ogłosił taki pomysł w lipcu 2025 roku. „To, czy nam się uda i jaka będzie jego aktywność, zależy od strategii negocjacyjnej Polski. Posiadając taki ośrodek, stalibyśmy się liderem technologicznym w Europie Środkowo-Wschodniej w technologiach kosmicznych.” - podsumował dr Uznański-Wiśniewski.

