Reklama

Komunikacja

Starlink przekracza kolejne granice. W tle zagrożenie odłamkami z rosyjskiej próby ASAT

Autor. SpaceX/Flickr

SpaceX przeprowadził udane wyniesienia kolejnych zestawów urządzeń satelitarnego internetu Starlink i przekroczyła zarazem pułap 3 tysięcy umieszczonych satelitów. W międzyczasie, gdy firma odnotowuje kolejne osiągnięcia, pojawiły się doniesienia o zagrażających odłamkach w postaci zestrzelonego w listopadzie ubiegłego roku rosyjskiego satelity.

Reklama

Start misji Starlink Group 4-26 odbył się 10 sierpnia 15 minut po północy (czasu polskiego) ze stanowiska LC-39A w Centrum Lotów Kosmicznych im. Johna F. Kennedy'ego na Florydzie. Niecałe 9 min po opuszczeniu wyrzutni dolny stopień systemu nośnego Falcon 9 firmy SpaceX wylądował na morskiej platformie o nazwie A Shortfall of Gravitas. Kwadrans po starcie ładunek użyteczny misji został z powodzeniem umieszczony na niskiej orbicie okołoziemskiej o parametrach 232 x 335 km.

Reklama
Reklama

W dalszej kolejności 52 satelity przy pomocy silników jonowych rozpoczęły długotrwałą operację zwiększenia orbity - docelowo będzie to 540 km. Po dotarciu na tę wysokość urządzenia dołączą do ponad 1500 urządzeń 4. warstwy.

Czytaj też

Kolejny start Falcona 9 z Starlinkami (3-3) z 12 sierpnia polegał z kolei na uzupełnieniu 3. warstwy (polarnej). W tym miejscu należy dodać to, że ta subkonstelacja jest szczególnie podatna na zagrożenie ze strony kosmicznych śmieci powstałych wskutek minionego rosyjskiego testu broni antysatelitarnej. Ten został przeprowadzony w listopadzie ubiegłego roku.

Jak informował portal Space.com, 6 sierpnia br. urządzenia Starlink znajdujące się tej orbicie o nachyleniu 97 stopni i wysokości 560 km były przez pewien okres zagrożone odłamkami pochodzącymi od zestrzelonego satelity Kosmos 1408. Szacunki mówiły o tym, że kosmiczne śmieci przeleciały od funkcjonujących satelitów w odległości zaledwie 10 kilometrów. Dan Oltrogge, główny naukowiec w COMSPOC (amerykańskiej firmie monitorującej m.in. zagrożenia kosmiczne na orbicie) oznajmił, że tego dnia zarejestrowano aż 6000 zbliżeń odłamków do 10% urządzeń spośród całej konstelacji Starlink.

Na ten moment nie wiadomo jednak ile satelitów musiało przeprowadzić manewr unikowy i czy w ogóle była taka potrzeba. SpaceX jakiś czas temu informował, że między grudniem 2021 r. a majem 2022 r. satelity Starlink wykonały prawie 7000 korekcji orbit, by uniknąć kolizji. Spośród nich 1700 powiązane były właśnie z rosyjskimi szczątkami po próbie ASAT.

Czytaj też

Superkonstelacja Starlink ma zapewnić globalny dostęp do szybkiego Internetu, zwłaszcza w miejscach, które dotąd były odcięte od dostępu do tradycyjnej infrastruktury internetowej. Jak na razie spółka skupia się na rozmieszczeniu i uruchomieniu 4 400 satelitów w ramach pierwszego rzutu, a zgodnie z wnioskami złożonymi przez SpaceX, ilostan może zwiększyć się o dodatkowe 30 000 obiektów. Minione starty przyczyniły się do przekroczenia pułapu 3 tysięcy wyniesionych urządzeń w historii programu. Na orbicie znajduje się 2793 satelitów, zaś funkcjonuje 2758 Starlinków.

SpaceX uzyskał zgodę od Federalnej Komisji Łączności w czerwcu br., aby rozpocząć oferowanie łączności Starlink dla klientów mobilnych. Dotychczas usługi koncentrowały się na klientach stacjonarnych, takich jak domy czy firmy. Spółka ogłosiła także w zeszłym miesiącu (lipcu 2022), że będzie oferować swój internet dla klientów morskich oraz dla niektórych linii lotniczych. Obecnie usługa jest dostępna w 36 krajach.

Reklama
Reklama

Komentarze