Reklama

Komunikacja

Thorium Space ze swoim satelitą na MSPO 2022

Autor. Kacper Bakuła/Defence24.pl

Podczas XXX edycji kieleckich targów MSPO obecna była polska firma z sektora kosmicznego Thorium Space. Na stoisku wrocławskiej firmy mogliśmy znaleźć makietę satelity SmallGEO, który ma być uniwersalną definiowaną programowo platformą do komunikacji w szerokim zakresie częstotliwości.

Reklama

Thorium Space Sp. z o.o. jest założoną w 2017 roku firmą z sektora zaawansowanych systemów komunikacji satelitarnej (Advanced Space Communication Company), zajmującą się projektowaniem rozwiązań technologicznych w zakresie konstruowania pojazdów kosmicznych i inteligentnych anten macierzowych, mających zastosowanie w branży kosmicznej i sektorze obronności. W skład firmy wchodzi interdyscyplinarny zespół blisko 40 inżynierów technologii kosmicznych oraz specjalistów z dziedzin pokrewnych. Posiada biura we Wrocławiu i Warszawie.

Reklama

Rozwiązania Thorium dedykowane są tym gałęziom przemysłu, w których komunikacja satelitarna odgrywa kluczowe znaczenie m.in. w branżach lotniczo-kosmicznej, morskiej, telekomunikacyjnej oraz obronnej, zaś sama spółka rozwija wiele projektów, w tym SUBCOM, Szafir i wiele innych za łączną kwotę 75 mln złotych.

Czytaj też

Podczas targów, między innym, zaprezentowała działania, trwającej już od ponad półtora roku współpracy z kluczowym partnerem firmą Teledyne e2V nad projektem układu analogowo-cyfrowego pracującego w paśmie Ka zapewniającym analizę pasma użytecznego o szerokości powyżej 3,5 GHz.

Reklama

Obecnie Thorium Space rozpoczęło działania dotyczące pozyskania platformy poprzez współpracę z potentatem OHB AG z Niemiec, która ma w swojej ofercie platformy najnowszej generacji na GEO, które powstały przy pomocy finansowania ESA. Z rozwiązań tej rodziny skorzystał Hispasat, EUTELSAT Quantum oraz Heinrich Hertz dla Bundeswehry. SmallGEO jest platformą o udźwigu do 900 kilogramów, co idealnie wpasuje się w normy projektu, zapewniając odpowiednią ilość energii elektrycznej oraz odprowadzanie ciepła. Firma OHB posiada specjalistów integracji platformy z ładunkiem, dodatkowo zbudowane już relacje oraz logistyczna bliskość ułatwi przerzut ładunku, gdyż wystarczy transport drogowy.

Autor. Kacper Bakuła/Defence24.pl

Thorium Space proponuje kilka rozwiązań, które będą zaimplementowane w urządzeniu. Ich geostacjonarny instrument, z transponderem i w pełni ucyfrowioną macierzą DBF (Digital Beam Forming), cechowałby się masą z przedziału 500-1000 kg. Byłby w pełni definiowanym programowo satelitą (Software Defined Satellite), co umożliwiałoby elastyczność w przeprogramowaniu urządzenia w zależności od aktualnie wykonywanych zadań i obsługi każdego typu modulacji, szerokiego zakresu częstotliwości, tj. od pasma X, poprzez pasmo Ka, aż do pasma E (NATO: W-band). Firma szacuje, że koszt przesyłu jednego gigabita danych mógłby zejść poniżej miliona euro.

Czytaj też

Jak w maju bieżącego roku informował prezes Thorium Space, zastosowanie satelity jest niezwykle szerokie: od zadań cywilnych po te związane z lotnictwem, nawigacją morską, wojskiem (dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych) bądź ochroną bezpieczeństwa państwowego. Satelita mógłby także pośredniczyć w przesyłaniu danych z licznych satelitów obserwacyjnych na LEO do jednej stacji naziemnej.

Dzięki elastyczności, jaką daje technologia SDS i SDR (Software Defined Radio) Thorium Space zamierza płynnie dostosować się do użytkowników posiadających już terminale pracujące w różnych, szczególnie niższych zakresach częstotliwości, docierając zarazem do dużej liczby użytkowników. Założeniem firmy jest utrzymanie wysokiej elastyczności i kompatybilności nowego satelity z dotychczas wykorzystywaną infrastrukturą naziemną, a zatem Thorium Space nie przewiduje produkowania odrębnych odbiorników. Do komunikacji ze SmallGEO HTS można byłoby wykorzystać istniejące anteny pasma Ka (70 cm) i Ku (1,2 m).

Czytaj też

Czas pracy urządzenia miałby wynieść co najmniej 15 lat, pozwalając w trakcie trwania misji na wielokrotną zmianę wykonywanych zadań. Swym zasięgiem mógłby obejmować większą część kontynentu europejskiego, od Norwegii aż po Bliski Wschód. Koszty projektu szacowane są na przedział od 50 do 85 mln EUR.

Co jest równie ważne, satelita byłby wyposażony w elementy wielowarstwowej ochrony przeciwzakłóceniowej i antyjammingowej, stając się odpornym na niekinetyczne próby użycia broni ASAT. Prezes Rymaszewski powiedział, że satelita byłby zdolny do namierzania źródła zakłóceń z dokładnością do kilkuset metrów.

Czytaj też

Źródło:PAP / Space24
Reklama

Komentarze

    Reklama