Obserwacja Ziemi
Rakieta Vulcan dalej bez certyfikacji. Wojsko musi poczekać
Nowy system nośny firmy United Launch Alliance nie zrealizuje w tym roku swojej pierwszej misji dla wojska. Rakieta Vulcan Centaur w dalszym ciągu nie otrzymała niezbędnej certyfikacji. Kilka miesięcy temu zaliczyła swój debiut, lecz w trakcie drugiego lotu zaobserwowano pewną anomalię.
W mijającym już roku firma United Launch Alliance wprowadziła na amerykański rynek kosmiczny nowy system nośny. Rakieta Vulcan Centaur zaliczyła swój udany debiut już w styczniu. Drugi z lotów (CERT-2) udało się przeprowadzić w październiku, lecz tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem. Z najnowszych ustaleń wynika, że na jej kolejne starty będziemy musieli poczekać.
Październikowy lot nie był nieudany, lecz w trakcie wznoszenia miał miejsce mały wybuch. Nie wpłynął on jednak na dalszy przebieg misji. Opisano wtedy, że przyczyną może być dysza jednego z SRB, która prawdopodobnie odpadła w trakcie lotu. Warto zauważyć, że była to misja, która miała na celu uzyskanie certyfikacji do lotów na potrzeby bezpieczeństwa narodowego USA. Niestety w dalszym ciągu nie udało się jej uzyskać.
W bieżącym roku rakieta Vulcan Centaur miała zostać wykorzystana w ramach dwóch misji dla Sił Kosmicznych USA (U.S. Space Force: USSF). Jednak odpowiednie organy, jak i sama firma United Launch Alliance dalej analizują poprzedni lot, a oficjalna certyfikacja ma przez to zająć jeszcze kilka tygodni. W związku z tymi informacjami rzecznik USSF potwierdził, że w tym roku Vulcan już nie poleci.
Ładunki, w postaci dwóch wojskowych satelitów, są przygotowane do wystrzelenia. „Kontynuujemy ścisłą współpracę z naszym klientem, aby ustalić konkretne daty startu” - podkreślił rzecznik firmy ULA w komentarzu dla branżowego portalu Defense News. Z przesłanego komunikatu wynika również, że obecnie obie misje są planowane na początek przyszłego roku.
Pierwszy ze startów, czyli misja o oznaczeniu USSF-106, ma dotyczyć wyniesienia eksperymentalnego satelity, który ma zademonstrować możliwości rozszerzenia usług pozycjonowania satelitarnego. Jednostka została opracowana przez firmę L3Harris. W przypadku kolejnego lotu, tym razem o oznaczeniu USSF-87, znamy niestety jeszcze mniej szczegółów.Została określona przez USSF jako tajna i nie przekazano na jej temat więcej informacji.
O rakiecie
Vulcan Centaur to dwustopniowa rakieta, posiadająca 61,6 m wysokości (lub około 67 m z owiewką Long) oraz 5,4 m średnicy. W dolnym stopniu systemu znajdują się dwa silniki BE-4, opracowane przez Blue Origin napędzane mieszanką skroplonego gazu ziemnego oraz ciekłego tlenu. Do segmentu doczepione są boostery GEM 63XL produkcji Northrop Grumman na paliwo stałe.
W drugiej misji certyfikacyjnej rakieta poleciała w konfiguracji VC2S - Vulcan Centaur z dwoma boosterami bocznymi oraz owiewką Standard o długości 15,5 m i średnicy 5,4 m. Dokładnie ten sam standard wziął udział w styczniowym locie.