Obserwacja Ziemi
Widziane z orbity: Chiny rozbudowują arsenał nuklearny
Z najnowszych zdjęć satelitarnych wynika, że Chińska Republika Ludowa dynamicznie rozbudowuje swój arsenał nuklearny. Eksperci zwracają uwagę, że Stany Zjednoczone również muszą przyspieszyć swoje działania w tym zakresie, gdyż obecnie tracą przewagę nad Państwem Środka.
Z każdym kolejnym rokiem rywalizacja światowych mocarstw nabiera jeszcze większego tempa. Zjawisko to można analizować na wielu płaszczyznach, w tym gospodarczej czy technologicznej. Patrząc na obecną sytuację międzynarodową, najbardziej istotna jest jednak kwestia zdolności militarnych. W przypadku takich krajów, jak USA, Chiny oraz Rosja, główną uwagę zwraca się na możliwości odstraszania nuklearnego.
Z najnowszych zdjęć satelitarnych, które obiegły światowe media, wynika, że Chińska Republika Ludowa dokonuje kolejnych postępów w zakresie zwiększania swojego arsenału nuklearnego. Na zdjęciach z kosmosu widzimy, że na terenie pustyni w zachodniej części Chin pojawiło się wiele silosów rakietowych. Jeszcze kilka lat temu na tym samym obszarze nie było nic, oprócz piaszczystych terenów.
China's nuclear build up is visible from space. Meanwhile, America's nuclear arsenal is aging quickly. (1/2) pic.twitter.com/4AB0dYTpLT
— Brady Africk (@bradyafr) September 5, 2024
Z powyższych zobrazowań wynika, że na przestrzeni ostatnich czterech lat Państwo Środka dokonało znacznego postępu w rozwoju swojej infrastruktury nuklearnej. Pentagon szacuje, że Chiny zbudowały i ukończyły co najmniej 300 nowych silosów. W związku z tym kraj ten zmniejsza swoją stratę do Stanów Zjednoczonych, które dysponują jednym z największych strategicznych arsenałów jądrowych na świecie, ale zarazem jednym z najstarszych.
Niektórzy z amerykańskich urzędników twierdzą, że Chiny zaczęły ładować te silosy, a także mobilne wyrzutnie, pociskami międzykontynentalnymi. Pentagon miał również poinformować Kongres, że łączna liczba chińskich wyrzutni rakiet międzykontynentalnych przewyższa obecnie liczbę amerykańskich silosów załadowanych pociskami Minuteman III, które mają już ponad 50 lat.
Amerykanie mają obecnie ok. 450 operacyjnych silosów na rakiety międzykontynentalne, a ok. 400 z nich jest w dyżurze bojowym (z rakietami przygotowanymi do użycia i rozmieszczonymi głowicami). Stany Zjednoczone pracują nad zastąpieniem ich nowocześniejszymi rakietami balistycznymi nowej generacji - LGM-35A Sentinel. Ich operacyjność ma zostać uzyskana do 2030 r., natomiast najprawdopodobniej proces ten opóźni się jeszcze o kilka lat.
Zdolności jądrowe od lat stanowią podstawę bezpieczeństwa dla USA, a także sojuszników. Stany Zjednoczone muszą dokonać szybkich zamian w swoim starzejącym się arsenale, aby pozostać konkurencyjnymi wobec Chin, a także Rosji czy Korei Północnej, które wspólnie modernizują swoje siły zbrojne. Zakończenie prac nad LGM-35A Sentinel jest zatem jednym z priorytetów amerykańskiego Departamentu Obrony.
Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) zwraca uwagę, że Chiny podtrzymują politykę „nie pierwszego użycia”, co oznacza, że teoretycznie użyłyby broni jądrowej tylko w odwecie za atak nuklearny. Jednak eksperci ds. obrony ostrzegają, że Pekin może porzucić tę politykę, gdy tylko zmodernizuje swoją armię.
Opisywane informacje to kolejny przykład przydatności informacji pozyskiwanych z orbity, nie tylko w trakcie konfliktu. Zdjęcia satelitarne to w dzisiejszych czasach nieodłączny element operacji wojskowych i prowadzenia działań wywiadowczych, co najlepiej widzimy na przykładzie wojny na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie. Zachęcamy zatem do śledzenia naszej serii „Widziane z orbity”, aby być na bieżąco z kolejnymi wydarzeniami, uwiecznionymi na zdjęciach satelitarnych.
Źródło: Time Magazine/Space24.pl