Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: rosyjska baza lotnicza po ataku rakietowym

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

W nocy z 16 na 17 kwietnia br. ukraińskie wojsko przeprowadziło atak rakietowy na rosyjską bazę lotniczą Dżankoj. W wyniku ataku doszło do szeregu eksplozji, których skutki możemy zobaczyć na nowych zdjęciach satelitarnych.

W ubiegły tygodniu Siły Zbrojne Ukrainy wykonały precyzyjne uderzenia w cele znajdujące się na terenie rosyjskiej bazy wojskowej Dżankoj położonej w północnej części okupowanego Półwyspu Krymskiego. Atak został potwierdzony przez samego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) opisał, że w wyniku ataku zniszczono lub poważnie uszkodzono m.in. cztery rosyjskie wyrzutnie przeciwlotnicze i przeciwrakietowe S-400 i S-300.

Reklama

Nowe zdjęcia satelitarne o wysokiej rozdzielczości, które zostały wykonane po ataku, potwierdzają doniesienia o zniszczeniach i pokazują ich skalę. Widzimy na nich, że rosyjskie systemy obrony powietrznej oraz magazyn amunicji lotniczej uległy uszkodzeniom, a większość samolotów znajdujących się na terenie bazy została przeniesiona.

Przypomnijmy, że baza jest miejscem stałej dyslokacji 39. pułku śmigłowcowego posiadającego maszyny bojowe typu Mi-24, Mi-28 i Ka-52, a także transportowe Mi-8. Zgodnie ze zdjęciami satelitarnymi miesiąc wcześniej w bazie Dżankoj znajdowało się 10 egzemplarzy Mi-28, 2 Ka-52, 4 samoloty pola walki Su-25 i nieokreślona liczba wyrzutni przeciwlotniczego zestawu rakietowego S-400.

Reklama

Oprócz systemów przeciwrakietowych i lotniczych, zniszczono lub w bardzo znaczącym stopniu uszkodzono również m.in. trzy stacje radiolokacyjne oraz system Fudament-M, przeznaczony do monitorowania przestrzeni powietrznej. Z dostępnych informacji wynika, że obecnie wciąż ustalany jest dokładny bilans rosyjskich strat w Dżankoju, w tym liczba zniszczonych samolotów oraz wielkość strat osobowych wśród żołnierzy wroga.

Skala zniszczeń może być większa, ale trudno to stwierdzić, gdyż na zdjęciach z orbity widoczne są także chmury, które częściowo zasłaniają analizowany obszar. Eksperci zwracają uwagę, że baza lotnicza w Dżankoj jest niezwykle ważnym obiektem dla rosyjskiego wojska, gdyż stanowi główny węzeł transportowy do działań operacyjnych na Ukrainie. Warto zaznaczyć, że precyzyjne uderzenia na opisywane lotnisko zostały wykonane za pomocą pocisków ziemia-ziemia, amerykańskiego systemu MGM-140 ATACMS, co potwierdzają zdjęcia szczątków.

ATACMS - Army Tactical Missile System (system taktycznych pocisków rakietowych armii) - to wystrzeliwane z wyrzutni M142 HIMARS i M270 MLRS pociski balistyczne o zasięgu do 300 km. Ukraina otrzymała dotychczas starszą wersję pocisków o zasięgu 165 km, zawierającą subamunicję kasetową. Są to obecnie niezbędne pociski do obrony przed Rosją, dlatego planowane są kolejne dostawy z USA, co jest efektem zatwierdzenia pakietu pomocy dla Kijowa przez prezydenta Joe Bidena.

Reklama

Atak rakietowy Sił Zbrojnych Ukrainy na rosyjską bazę w Dżankoj to kolejna sytuacja, w której istotną rolę odgrywa wywiad satelitarny. Obrazy wykonywane przez satelity to obecnie nieodłączny element prowadzanie działań operacyjnych, czego dobrym przykładem jest wojna na Ukrainie. Informacje pozyskiwane w ten sposób pomagają m.in. widzieć, gdzie znajduje się cenny sprzęt przeciwnika, a także ocenić skutki przeprowadzonego uderzenia.

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i  zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

.

Reklama

Komentarze

    Reklama