Widziane z orbity: skutki ukraińskich ataków na cele wojskowe w Rosji

W nocy z 8 na 9 sierpnia br. Siły Zbrojne Ukrainy wykonały uderzenie za pomocą wielu dronów. Celem było lotnisko wojskowe w obwodzie lipieckim, ok. 300 km od granicy. Rosyjskie media szybko powiadomiły, że na terenie obiektu wybuchł pożar. Ze względu na serię wybuchów i związanych z tym zakłóceniach w dostawach prądu, zdecydowano się na ewakuowanie czterech wiosek w regionie.

Nowe zdjęcia satelitarne potwierdziły, że w wyniku zmasowanego ataku dronów ukraińskiego wojska udało się doszczętnie zniszczyć skład amunicji. Z dostępnych informacji wynika, że miały znajdować się w nim kierowane bomby lotnicze. Dane pozyskane z orbity potwierdzają również, że zniszczeniu uległ także szereg innych obiektów na terenie rosyjskiego lotniska, w tym m.in. radar przeciwlotniczego systemu rakietowego S-350.

W oficjalnym komunikacie podkreślono, że na lotnisku w Lipiecku stacjonują samoloty Su-34, Su-35 i MiG-31 rosyjskich sił powietrznych. Na ten moment nie potwierdzono jednak, aby doszło do zniszczenia lub uszkodzenia którejś z maszyn. Przedstawiciele władz obwodu lipieckiego poinformowali, że udało się zestrzelić 19 ukraińskich dronów.

Warto zaznaczyć, że do opisywanego ataku doszło w czasie, gdy siły ukraińskie prowadzą ofensywę w graniczącym z Ukrainą obwodzie kurskim. Rosyjskie władze ds. sytuacji nadzwyczajnych twierdzą, że ponad 76 tys. osób już opuściło swoje domy z regionów graniczących z Ukrainą w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji. Postępy ukraińskiej ofensywy na tym obszarze również zostały uwiecznione na zdjęciach satelitarnych.

Ukraińskie wojska i służby specjalne regularnie przeprowadzają na terytorium Rosji zaawansowane operacje z użyciem dronów. Atakowane są cele militarne, przemysłowe i technologiczne, w tym w regionach znacznie oddalonych od granic Ukrainy. W ostatnim czasie szczególnie często dokonywano nalotów na rosyjskie rafinerie oraz lotniska, a najlepszym tego przykładem jest baza lotnicza w Morozowsku, gdzie udało się zniszczyć i uszkodzić m.in. bombowce Su-34.

Opisywane sytuacje to kolejne przykłady przydatności informacji pozyskiwanych z orbity w trakcie konfliktu. Zdjęcia satelitarne to w dzisiejszych czasach nieodłączny element operacji wojskowych, co najlepiej widzimy na przykładzie wojny na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie.  Zachęcamy zatem do śledzenia naszej serii „Widziane z orbity”, aby być na bieżąco z kolejnymi stratami Rosjan, uwiecznionymi na zdjęciach satelitarnych.

Źródło: PAP/ Space24.pl