Reklama

SATELITY

Pytania o balistyczne plany i defiladę w Pjongjangu. Co uchwyciły satelity?

Fot. Wikipedia/Stefan Krasowski [CC-BY-SA 2.0]
Fot. Wikipedia/Stefan Krasowski [CC-BY-SA 2.0]

W miarę zbliżania się 75. rocznicy istnienia Partii Pracy Korei Północnej, w Pjongjangu trwają przygotowania do wielkiej defilady sił zbrojnych. Dodatkowo, jak wynika z najnowszych zobrazowań satelitarnych, uchwycono oznaki ożywienia również w porcie wojennym, który jest prawdopodobnie miejscem stacjonowania okrętu podwodnego zdolnego do odpalania rakiet balistycznych na morzu. Zarówno zachodnie ośrodki analityczne, jak i wywiad wojskowy sąsiedniej Korei Południowej przypuszczają na tej podstawie, że Pjongjang szykuje specjalną próbę balistyczną, a w kontekście nadchodzącej parady - być może również ujawnienie nowego typu rakietowego efektora.

Pod koniec 2019 roku przywódca Korei Północnej Kim Jong Un donośnie zapowiadał „nową broń strategiczną”, która miałaby nadejść niebawem, w perspektywie roku 2020. Pjongjang następnie przeprowadził serię testów pocisków i rakiet krótkiego zasięgu (w marcu i kwietniu). Nie jest przy tym jasne, w jakim stopniu pandemia COVID-19 i ciężkie szkody w infrastrukturze spowodowane niedawną serią tajfunów wpłynęły na dalsze plany w tym przedmiocie.

Nieco światła na całokształt aktualnej sytuacji rzucają najnowsze zobrazowania satelitarne, wśród których są również te publicznie dostępne, wykonywane m.in. z komercyjnych konstelacji satelitarnych spółek Planet Labs czy Maxar Technologies. Widać na nich zarówno skutki ostatnich poważnych powodzi, jakie dotknęły Koreę Północną w efekcie serii tajfunów, jak również przebieg przygotowań do zbliżającej się uroczystej parady oraz wzmożoną aktywność w jednym z portów wojennych. "Korea Północna może wkrótce wystrzelić rakietę balistyczną z okrętu podwodnego" – ostrzegł w tym kontekście 16 września Won In Czul, południowokoreański dowódca występujący w roli przewodniczącego kolegium połączonych szefów sztabów tamtejszych sił zbrojnych.

Stanowisko to oznacza znaczącą zmianę w ocenie sytuacji przez południowokoreańskie ośrodki dowodzenia. Jeszcze dwa dni wcześniej nominowany na ministra obrony gen. Suh Wuk wyrażał przekonanie, że wystrzelenie przez Koreę Północną rakiety typu SLBM przy okazji partyjnej rocznicy jest mało prawdopodobne – przypomniała agencja prasowa Yonhap. Potem jednak nagle zakomunikowano (w odpowiedzi na parlamentarną interpelację), że północnokoreański reżim może dokonać próby rakiety balistycznej odpalanej z okrętu podwodnego (SLBM) w okolicach przypadającej 10 października 75. rocznicy utworzenia Partii Pracy Korei.

Zobrazowania satelitarne ukazujące przystań w północnokoreańskim mieście Sinpo w połowie września wskazują, że w ciągu ostatniego tygodnia miała tam miejsce duża aktywność, w tym przemieszczenie okrętu podwodnego i barki testowej. O tym, że mogą to być oznaki przygotowań do próby rakietowej wspomniał m.in. amerykański ośrodek analityczny 38 North. W późniejszym czasie zauważono jednakże, że lokalna infrastruktura może po prostu przechodzić naprawy związane z uszkodzeniami spowodowanymi przez niedawny silny sztorm. Nie zaobserwowano przy tym innych wyraźniejszych sygnałów świadczących o przygotowaniach do próby wystrzelenia pocisku SLBM.

Osobny trop związany z pociskami balistycznymi Pjongjangu, na który wskazuje 38 North, dostrzeżono na komercyjnych zobrazowaniach ukazujących aktualne przygotowania do wielkiej defilady w Pjongjangu, która ma uświetnić uroczystości 10 października. Dane te zebrano fotografując zarówno przygotowania na okolicznym lotnisku Mirim (baza K-24 na wschód od centrum stolicy Korei Północnej), jak i w obrębie miasta. Amerykańscy analitycy dostrzegli tam pojazdy, które wydają się być mobilnymi wyrzutniami lub platformami transportowymi. Rozmiary i kształt pojazdu sugeruje - zdaniem analityków - że może to być "Transporter-Erector-Launcher (TEL) dla dużego pocisku”. Jednocześnie zauważono, że alternatywnie może to być "holowana wyrzutnia MEL (Mobile-Erector-Launcher) z przyczepionym ciągnikiem”. Podkreślono przy tym, że rozdzielczość dostępnych zdjęć satelitarnych „wyklucza jasne określenie” charakteru pojazdu - w raporcie stwierdzono jednocześnie, że inne zastosowania są „mało prawdopodobne w tym konkretnym miejscu i okolicznościach”.

image
Przygotowania do defilady w Pjongjangu - w tylnej części kolumny widoczne ciężkie pojazdy odpowiadające gabarytami systemom transportu pocisków balistycznych. Fot. Planet Labs, Inc. [CC-BY-NC-SA 4.0]

Pojazd wydaje się mieć około 23 metrów długości i 3 m szerokości - jest więc wystarczająco duży, aby pomieścić najnowszy północnokoreański międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM), Hwasong-15. System został po raz pierwszy przetestowany w listopadzie 2017 roku. Wspomina się, że może dotrzeć do kontynentalnych Stanów Zjednoczonych z głowicą nuklearną.

Korea Północna korzystała w przeszłości z parad, aby pochwalić się najnowszym sprzętem wojskowym. Część obserwatorów zauważa również, że reżim Kim Dzong Una dokonywał przy takich okazjach różnego rodzaju prowokacji i demonstracji siły. Sprzyjającą temu okoliczność mogą stanowić zaplanowane na listopad wybory prezydenckie w USA.

Stany Zjednoczone wywierały jeszcze do niedawna presję na Koreę Północną, by zmusić ją do likwidacji programu zbrojeń nuklearnych. Ubiegający się o reelekcję obecny prezydent USA, Donald Trump w trakcie swoich aktualnych wieców wyborczych podkreślił jednakże, że z Kim Dzong Unem ma ukształtowaną płaszczyznę dialogu i podtrzymywania dobrych relacji.

Trump trzykrotnie spotkał się z Kimem w czasie swojej pierwszej kadencji. Na pierwszym szczycie z udziałem obu przywódców w Singapurze w 2018 roku Kim wyraził skłonność do denuklearyzacji w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Od zakończonego fiaskiem drugiego szczytu w Wietnamie w 2019 roku negocjacje w tej sprawie znajdują się jednak w martwym punkcie.

Reklama
Reklama

Komentarze