Reklama

PRZEMYSŁ KOSMICZNY

W nurcie New Space na konferencji DroneTech World Meeting 2020 [RELACJA]

Ilustracja: ESA [esa.int]
Ilustracja: ESA [esa.int]

Podczas tegorocznej, zdalnej odsłony konferencji DroneTech World Meeting zwrócono baczną uwagę także na tematykę związaną z technologiami satelitarnymi i szeroko pojętą działalnością kosmiczną. Powiązane z tym akcenty i wątki skupił zwłaszcza panel dyskusyjny pt. „Technologie satelitarne i ich znaczenie dla nowoczesnej gospodarki”.

Współorganizowany przez gospodarzy konferencji i Stowarzyszenie Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA) panel dyskusyjny miał miejsce w trakcie pierwszego z dwóch zaplanowanych dni wydarzenia DroneTech World Meeting 2020 (6-7 listopada 2020 roku). Na ten rok przypadła 5. edycja wspomnianej międzynarodowej konferencji naukowo-branżowej, która wcześniej odbywała się stacjonarnie w Toruniu. Choć impreza skupia się przede wszystkim na zagadnieniach związanych z systemami bezzałogowymi i autonomicznymi, wiele miejsca poświęca się też technologiom satelitarnym i działalności kosmicznej prowadzonej z zastosowaniem nowatorskich i "transferowalnych" rozwiązań.

Liczne wątki kosmiczne podejmowane przy tej okazji na DroneTech World Meeting 2020 znalazły swój wspólny mianownik w ramach zasygnalizowanego już panelu dyskusyjnego. O jego poprowadzenie zadbał Michał Szwajewski – Dyrektor Biura Projektów i Rozwoju w Astronika sp. z o.o., przy tej okazji również przedstawiciel Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA).

Co do ogółu, wiele miejsca podczas dyskusji poświęcono specyfice funkcjonowania rynku New Space, wyzwaniom organizacyjnym związanym z bieżącą sytuacją pandemiczną oraz prognozom tego, jak rynek satelitarny może się zmieniać w ciągu najbliższych kilku lat. Nie zabrakło przy tym nawiązań do aspektów prawnych i politycznych związanych z zapewnianiem bezpieczeństwa i zrównoważonego prowadzenia działalności kosmicznej.

Interesującą perspektywę rozwoju technologicznego w tej materii przedstawił dr Piotr Kolenderski, naukowiec z Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, działający w Krajowym Laboratorium Fizyki Atomowej, Molekularnej i Optycznej. Jak podkreślił, przemysł kosmiczny wykazuje zainteresowanie świeżymi technologiami, które wychodzą prosto z laboratorium. Jak wskazał, pomysły na komercjalizację naukowych opracowań coraz częściej biorą się na poziomie krajowym z rozmów z przedstawicielami rynku, firmami. "Mamy już w Polsce kadry, laboratoria do przesuwania granic poznania naukowego. Na styku nauki i przemysłu specyfika działania bardzo się zmieniła - jeszcze kilka lat temu była to praca tylko w laboratorium i nad artykułami, a teraz w trakcie tygodnia spędzam część tego czasu na rozmowach z przedstawicielami firm" - zaznaczył dr Kolenderski.

Jak dalej wspomniał toruński naukowiec, prace jego zespołu dotyczą anteny do komunikacji kwantowej, na którą jest zapotrzebowanie na rynku. Wspomniał o współpracy nad satelitarnym kontrolerem dla par fotonów - skupiającą UMK, Uniwersytet Gdański oraz firmę Syderal Polska z Gdańska. Odniósł się również do działalności Narodowego Centrum Satelitarnej Komunikacji Kwantowej (NCSatKom) - projektu realizowanego przez CAMK i Instytut Fizyki UMK, wdrażającego pomysł na naziemny układ optyczny, który będzie w stanie komunikować się z satelitą. Wspomniał również o zamyśle tworzenia kwantowego satelity telekomunikacyjnego (we współpracy z firmą Exatel).

image
Ilustracja: DroneTech World Meeting 2020 [dronetech-poland.com]

Do istniejących wyzwań organizacyjnych oraz możliwości reagowania na zaistniałe specyficzne warunki, jakie przyniósł 2020 rok w całej światowej gospodarce, odniósł się szerzej m.in. Paweł Fleischer, kierownik ds. Rozwoju w firmie Transition Technologies–Managed Services (również zrzeszony w Stowarzyszeniu Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego). W jego przekonaniu nie doszło w obliczu pandemii COVID-19 do rewolucji w sposobie organizacji działania sektora kosmicznego. W kwestii koniecznego przechodzenia na pracę zdalną - zauważył, że największa zmiana to przeniesienie dużej części realizacji zadań segmentu naziemnego misji kosmicznych, zwłaszcza ośrodków koordynacyjnych, "do chmury".

Wobec bujnego dotychczas globalnego rozwoju i komercjalizacji projektów kosmicznych, Fleischer przyznał, że działalność branżowa uległa daleko idącej uniwersalizacji. "Praca w sektorze kosmicznym nie jest już czymś niezwykłym i niecodziennym, to z punktu widzenia gospodarki już nasz chleb powszedni" - zwrócił uwagę, podkreślając jednocześnie, że sektor jeszcze dostosowuje się organizacyjne do tych realiów. "Firmy technologiczne jeszcze nie wyszły do końca z formuły organizacji działalności wypracowanej w latach 80. XX wieku" - stwierdził panelista. Fleischer podkreślił dalej, że zmiany organizacyjne przyspieszają w obliczu pandemii. "Sposób pracy będzie dalej ulegał zmianie i to jest potrzebne, ale wiele wody jeszcze w rzekach upłynie, zanim to nastąpi" - podsumował.

Swój pogląd w podobnej kwestii przedstawiła też Kinga Gruszecka, p. o. Dyrektora Departamentu Edukacji w Polskiej Agencji Kosmicznej, a przy tym przedstawicielka Zarządu Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA). Stwierdziła m.in., że pomimo bazowania na zaawansowanych, najnowszych technologiach, przemysł kosmiczny pozostaje jednak wierny wypracowanym przed laty, sprawdzonym i utrwalonym wzorcom oraz rozwiązaniom technicznym - zmienność zatem, zdaniem Gruszeckiej, nie jest aż tak duża, a sektor New Space nie dokonuje tak gwałtownej ekspansji, jak można by się spodziewać. Dokonując dalej próby prognozy podkreśliła, że wyzwanie na tą dekadę, do 2030 roku, to m.in. dostosowanie umiejętności i oswojenie kadr ze współdziałaniem z technologiami autonomicznymi w wielu obszarów organizacji pracy.

W podobnym tonie skomentował kolejny panelista, Przemysław Radzik - Kierownik Projektów w firmie Thorium Space, zasiadający także w Zarządzie Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA). Mówiąc o trendzie New Space, wskazał na umiarkowaną, acz zauważalną ekspansję spółek tego nurtu również w Polsce. "Nie jesteśmy trend-setterem, nie wprowadzamy rozwiązań, które są w stanie zdominować rynek, ale jednocześnie wprowadzamy tych ciekawych rozwiązań bardzo wiele, na wielu polach" - zastrzegł Radzik, mówiąc o perspektywie całego polskiego młodego przemysłu kosmicznego. Dodał przy tym, że w sektorze widać wzmożone zainteresowanie i pęd ku działaniu na rynku satelitarnym po stronie młodych specjalistów. "Chcą i potrafią wchodzić na rynek - ich zaangażowanie widać już na etapie konkursów takich jak choćby inicjatywy CanSat, w których satelity imituje sprzęt elektroniczny umieszczany w czymś na wzór puszek po napojach" - wyjaśnił.

Przedstawiciel Thorium Space odniósł się także do doświadczeń swojej własnej firmy na polu uskuteczniania trendu New Space. "Miniaturyzujemy komponenty: anteny, komputery pokładowe, transpondery [...] jak również włączamy w to znaczący proces, jakim jest zaangażowanie AI i machine-learning" - wskazał Radzik. W przedmiocie przewidywań do 2030 roku zaznaczył natomiast, że w przyszłych latach spodziewa się, że satelity będą otrzymają większą autonomię w zakresie reagowania na sytuacje kolizyjne - posiadając systemy unikania lub samoczynnego alarmowania o potencjalnych zderzeniach. Podkreślił, że wymuszają to projekty budowy megakonstelacji.

W kontekście związanych w tym szerszych nowych wyzwań, kolejny uczestnik dyskusji panelowej - mgr Mariusz T. Kłoda z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu (członek Grupy Roboczej ds. Polskiego Prawa Kosmicznego, jak również Komisji Rewizyjnej PSPA) odniósł się do prób regulowania tej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. "Widać pewien impas w prawnomiędzynarodowym regulowaniu kwestii kosmicznych" - wskazał, mówiąc o zapotrzebowaniu na wypracowanie globalnych, uniwersalnych zasad funkcjonowania i konkurowania w kosmosie zwiększonej liczby podmiotów. Podkreślił przy tym, że więcej się dzieje z inicjatywami w wymiarze regionalnym (podał przykład Artemis Accords wskazując, że na razie jednak brak jest sygnałów, by Polska miała się zaangażować w tę inicjatywę).

Panelista zwrócił przy tym uwagę na wzmożone zaangażowanie innych pojedynczych państw: Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Nowej Zelandii, Danii, a także Finlandii, które na przestrzeni ostatnich 5 lat wszystkie wprowadzały swoje znaczące uregulowania dotyczące działalności kosmicznej. Wyróżnił na tym tle regulacje dotyczące postępowania ze śmieciami kosmicznymi (przypominając, że fińska ustawa z 2018 roku nakłada obowiązek na firmy satelitarne, by miały własne strategie zapobiegania powstawaniu śmieci kosmicznych - od tego uzależnione jest udzielanie zezwolenia na działalność orbitalną). W konkluzji, Kłoda wskazał także na coraz powszechniejsze narodowe regulowanie praw komercjalizacji zasobów i surowców kosmicznych, które w jego mniemaniu jest już zarysowującą się tendencją.


image
Reklama - z oferty Sklepu Defence24.pl

 

Reklama
Reklama

Komentarze