Reklama

Niemieckie wojsko chce zbudować własnego Starlinka

Autor. SpaceX

Niemieckie siły zbrojne planują stworzyć co najmniej jedną konstelacje satelitarną do 2029 r. Bundeswehra chce mieć własne satelity, które zapewnią niezależne zdolności, szczególnie w zakresie komunikacji.

Niemiecki dziennik Handelsblatt poinformował o planach Bundeswehry dotyczących budowy nowych konstelacji satelitarnych na orbicie okołoziemskiej. Źródło opisało, że niemieckie wojsko planuje stworzyć co najmniej jedną konstelację do 2029 r. Sieć miałaby zapewniać usługi komunikacyjne, a potencjalnie także zostać rozszerzona o inne zastosowania, w tym teledetekcję.

Reklama

Lek na bolączki armii?

Eksperci szacują, że koszt konstelacji może wynieść nawet 10 miliardów EUR. Już teraz trwają także dyskusje na temat kolejnych sieci. „Rozważane są różne opcje potencjalnego rozwoju konstelacji, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na rozpoznanie kosmiczne za pośrednictwem krajowych możliwości” - skomentował rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony.

Ze względu na to, że projekt jest związany z bezpieczeństwem narodowym, reszta szczegółów na ten temat pozostaje niejawna. Zagadką pozostaje także kwestia wyboru operatora, który zapewni usługi startowe na rzecz rozwoju projektu. Obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest skorzystanie z rakiet należących do firmy SpaceX.

Niemcy dotychczas opierały się na systemach satelitarnych pochodzących od sojuszników, jednak obecna sytuacja geopolityczna zmusza wiele krajów do poszukiwania możliwości rozwijania własnych, autonomicznych zdolności. Obecnie niemiecka armia posiada na orbicie jedynie kilka własnych satelitów. W 2023 r. wystrzelono nowe jednostki radarowe SARah 2 i 3, jednak w dalszym ciągu nie udało się ich uruchomić.

Reklama

Warto zaważyć, że planowana konstelacja komunikacyjno-rozpoznawcza Bundeswehry będzie oddzielnym tworem od przygotowywanego przez Unię Europejską projektu IRIS² (Infrastructure for Resilience, Interconnectivity and Security by Satellite). Oznacza to, że Stary Kontynent będzie posiadać kolejny system, który może okazać się kluczowy w przypadku przyszłych konfliktów zbrojnych.

Znaczenie satelitów na wojnie

Technologie kosmiczne rozmieszczone w przestrzeni okołoziemskiej stwarzają szeroki katalog możliwości operacyjnego wykorzystania podczas konfliktu zbrojnego. Ważnym przykładem nawiązującym do tych praktyk jest agresja militarna Federacji Rosyjskiej dokonana w 2022 r. na Ukrainę. Zarówno Ukraina, jak i Rosja korzystają z zaawansowanych systemów satelitarnych, które wpływają na różne obszary działań wojskowych.

Szczególnie istotne okazało się korzystanie z systemów komunikacyjnych, takich jak Starlink. Usługa firmy Elona Muska była kluczowa m.in. podczas oblężenia Mariupola. Wówczas ukraińscy obrońcy w zakładach Azovstal mogli nadal komunikować się z dowództwem oraz prowadzić transmisje medialne, mimo odcięcia od sieci komunikacyjnych przez Rosję.

Starlink zapewnia także dostęp do internetu dla ludności cywilnej. Umożliwia to informowanie świata o sytuacji na froncie w czasie rzeczywistym, pomimo rosyjskich prób zakłócenia tego systemu za pomocą cyberataków.

Reklama

Wykorzystanie satelitów podczas wojny nie jest niczym nowym. Już w przeszłości mogliśmy się spotkać z wykorzystaniem tej technologii w konfliktach w Zatoce Perskiej w 1991 r., czy w Afganistanie. Jednak obecnie skala ich użycia jest niespotykana. Wymaga to rozwijania własnych zdolności kosmicznych, które jak widzimy, mają kluczowe znaczenie również dla bezpieczeństwa narodowego.

Reklama

Komentarze

    Reklama