Reklama

Satelity wczesnego ostrzegania dla USA później niż zakładano

Wizualizacja satelity wczesnego ostrzegania w ramach program Next-Gen OPIR
Wizualizacja satelity wczesnego ostrzegania w ramach program Next-Gen OPIR
Autor. Lockheed Martin

Stany Zjednoczone zmodernizują część swojej floty satelitów wczesnego ostrzegania później niż oczekiwano. Rządowy raport wskazuje, że główną przyczyną jest długa kolejka do systemów nośnych.

Informacja pojawiła się w raporcie sporządzonym przez instytucję kontrolną amerykańskiego Kongresu - Government Accountability Office (GAO). Walka z czasem toczy się w kontekście pary satelitów Next-Gen OPIR, z których pierwszy miał zostać umieszczony na orbicie geostacjonarnej jeszcze w tym roku. Problemy z projektem zostały dostrzeżone już wcześniej i dotyczyły payloadu od firmy RTX, który dostarczono w sierpniu 2024 r. po 13-miesięcznym opóźnieniu. Tym razem przyczyną jest zbyt duże zapotrzebowanie na usługi startowe.

Reklama

Płynna modernizacja utrudniona

Pierwotnie w ramach Next-Gen OPIR na orbicie geostacjonarnej miały zostać umieszczone 3 jednostki, natomiast ostatecznie zdecydowano o zredukowaniu do 2 satelitów z czujnikami na podczerwień. Przyczyną było zadowalające wyniki obecnie funkcjonującej konstelacji satelitów SBIRS (Space-Based Infrared System) oraz plany na budowę sieci również na innych orbitach. Żywotność jednostek SBIRS jest szacowana na około 10-12 lat. Pierwszy satelita z serii przeznaczonej na GEO został wyniesiony w 2011 r., a ostatni w 2022.

Czytaj też

Z raportu wynika, że Siły Kosmiczne USA zdecydowały o wyniesieniu pierwszego satelity Next-Gen OPIR na GEO nie wcześniej niż w marcu 2026 r. Data może ulec jednak ponownej zmianie z uwagi na dopuszczalne problemy z rozwojem i integracją systemu. Nie mniej jednak w raporcie odnotowano ostatnie sukcesy, tj. udana kampania testów środowiskowych.

Warto zauważyć, że program zakłada kolejne dwa satelity, ale tym razem umieszczone na orbicie polarnej. Zadanie zostało zlecone w 2020 r. koncernowi Northrop Grumman w ramach kontrakt opiewającego na 2,3 miliardów dolarów. Umowa została rozszerzona w 2024 r. o dodatkowe 1,8 miliardów. Szacuje się, że jednostki trafią na orbitę w 2028 r.

Czytaj też

Reklama

Amerykanie prowadzą jednocześnie prace nad innymi systemami wczesnego ostrzegania. Przykładem jest program Resilient Missile Warning and Missile Tracking – MEO (MEO MW/MT), do którego została zakontraktowana spółka podległa Boeingowi - Millenium Space Systems.

Firma opracuje łącznie 12 satelitów w ramach fazy Epoch 1, która jednocześnie przygotuje amerykańskie siły kosmiczne do wdrożenia Epoch 2. Pierwsze jednostki zostaną umieszczone na średniej orbicie okołoziemskiej w 2026 r. Dodatkowo planowana jest budowa odrębnej sieci na niskiej orbicie.

Rozwój zdolności wczesnego ostrzegania jest kluczowy dla zdolności obronnych Stanów Zjednoczonych, szczególnie w kontekście zagrożenia ze strony Chin lub Rosji. Systemy te będą również ważną częścią szerszego projektu Złotej Kopuły, czyli zaawansowanego systemu obrony przeciwrakietowej, który został zapowiedziany przez prezydenta Trumpa w styczniu 2025 r.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama