Reklama

Technologie wojskowe

US Space Force chcą chronić europejskie satelity przed atakami

Autor. U.S. Air Force

W ostatnim czasie szef operacji kosmicznych US Space Force, gen. Chance Saltzman podczas Royal International Air Tattoo, czyli największych na świecie międzynarodowych pokazów lotnictwa wojskowego, powiedział mediom, że amerykańskie siły kosmiczne (US Space Force; USSF) powinny bronić satelitów europejskich sojuszników przed atakami antysatelitarnymi. Jednym z najważniejszych wypowiedzi wojskowego było stwierdzenie, że atak na sojuszniczego satelitę będzie odbierany jako „akt wojny”.

Reklama

Na tegorocznych pokazach lotnictwa wojskowego Royal International Air Tattoo, odbywających się 14-16 lipca, obecny był szef operacji kosmicznych US Space Force, gen. Chance Saltzman, który jak poinformował portal Breakingdefense.com , w jednej z rozmów z mediami stwierdził, że amerykańskie siły kosmicznej powinny bronić satelitów należących do europejskich sojuszników przed atakami antysatelitarnymi. Zauważył również, że pomoc w kosmosie Stanów Zjednoczonych wobec państw sojuszniczych nie powinna różnić się od, np. ochrony w powietrzu.

Reklama

Satelity oraz broń antysatelitarna znacznie zyskały na znaczeniu m.in. w wyniku wojny na Ukrainie. Warto zauważyć, że satelity obserwujące od samego początku wojny dostarczały wojsku ukraińskiemu dane satelitarne. Duże znaczenie miała łączność oraz internet satelitarny. Co prawda w trwającej wojnie za naszą wschodnią granicą przeciwko urządzeniom na orbicie nie została użyta kinetyczna broń, natomiast wzrost znaczenia satelitów może motywować wiele państw do rozpoczęcia lub przyspieszenia programów tego typu pocisków.

Czytaj też

Gen. Saltzman zauważa, że zniszczenie satelity może nie zrobić takiego wrażenia na opinii publicznej z uwagi na to, że tego typu działania są poza zasięgiem ludzkiego oka, natomiast z punktu widzenia wojskowego jednostki satelitarne mają ogromne znaczenie. Wydaje się, że jedną z najważniejszych wypowiedzi amerykańskiego wojskowego było stwierdzenie, że atak na przyjaznego satelitę będzie uznany za "akt wojny", zwłaszcza jeśli przyczynia się do realizacji „celów militarnych”.

Reklama

Jak informuje wyżej przytoczony portal, po tak daleko idących sformułowaniach, szef operacji kosmicznych US Space Force powiedział, że Stany Zjednoczone mają nadzieję uniknąć takich sytuacji. W zapewnieniu takiego stanu mają pomóc m.in. systemy wczesnego ostrzegania, których przykładem jest obsługiwany przez Amerykanów system zdolny do wykrywania pocisków balistycznych w kosmosie, znajdujący się w Royal Air Force Fylingdales w hrabstwie North Yorkshire w Anglii.

Czytaj też

Współpraca międzynarodowa to jeden z kluczowych elementów strategii amerykańskich sił kosmicznych. W jednej z wypowiedzi gen. Saltzman zauważył, że sojusz połączony z determinacją jego członków działa odstraszająco na przeciwnika. Ponadto wojskowy przyznał wówczas, że Stany Zjednoczone nie zawsze są w stanie na tyle rozwinąć swój potencjał, aby w pojedynkę działać w domenie kosmicznej. Do tego potrzebne jest wsparcie koalicjantów, które wypełni lukę ich własnymi technologiami i możliwościami.

Z tego względu sektor kosmiczny w Stanach Zjednoczonych współpracuje z zagranicznymi agencjami oraz firmami komercyjnymi w różnych misjach kosmicznych i projektach nowych technologii, zawiera umowy o współpracę i wymienia się danymi naukowymi. Szef Sił Kosmicznych stwierdził, że większe zaangażowanie narodów, firm i agencji kosmicznych pozwoli na szybsze i bardziej efektywne zrealizowanie postawionych celów.

Czytaj też

Reklama

Komentarze (1)

  1. MKW

    Ja piernicze, kto projektował te mundury, Herr Otto Flick?

Reklama