Reklama

Sondy

Chiny utraciły łączność z łazikiem na Marsie. Koniec historycznej misji?

Zdjęcie z Marsa ukazujące chiński lądownik oraz łazik Zhurong. Fot. China National Space Administration (CNSA) [scio.gov.cn]
Zdjęcie z Marsa ukazujące chiński lądownik oraz łazik Zhurong. Fot. China National Space Administration (CNSA) [scio.gov.cn]

Od kilku miesięcy chińscy inżynierowie próbowali rozwiązać problemy swojego marsjańskiego łazika, który znajduje się na powierzchni Czerwonej Planety. Po wielu staraniach Pekin zdecydował się przerwać milczenie na temat statusu swojej misji i potwierdził, że w dalszym ciągu nie udało się nawiązać komunikacji z Zhurongiem i najprawdopodobniej na tym kończy się jego misja.

Reklama

Wraz z końcem kwietnia br. Zhang Rongqiao, czyli jeden z głównych projektantów chińskiego programu eksploracji Marsa potwierdził, że Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) w dalszym ciągu nie nawiązała komunikacji ze swoim łazikiem Zhurong, który 2021 r. znajduje się na powierzchni Czerwonej Planety. Przypomnijmy, że 18 maja 2022 r. urządzenie zapadło w stan hibernacji, ze względu na małą ilość światła słonecznego, które z nadejściem zimy na Marsie uniemożliwiło łazikowi generowanie energii. Zhurong miał wznowić swoją działalność w grudniu ubiegłego roku, natomiast wszystkie próby "wybudzenia" pojazdu okazały się nieudane.

Reklama
Reklama

"Nie mieliśmy żadnej komunikacji z łazikiem od momentu wejścia w stan hibernacji. Monitorujemy go każdego dnia i wierzymy, że nie obudził się, ponieważ światło słoneczne nie osiągnęło jeszcze minimalnego poziomu dla wytwarzania energii" - oznajmił Zhang Rongqiao podczas wywiadu dla chińskiej stacji CGTN. Dodał on także, że łazik przed przejściem w stan hibernacji zaliczył 358 marsjańskich dni eksploracji na Marsie, co jest znacznie dłuższym okresem jego działania niż początkowo zakładano (pierwotny czas misji wynosił trzy miesiące), dzięki czemu przyczynił się do zebrania wielu cennych informacji, które zwiększyły poziom wiedzy na temat Marsa, a także Układu Słonecznego.

Czytaj też

Zdjęcia obszaru, na którym znajduje się opisywany pojazd, wykonane przez należący do NASA Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) między wrześniem 2022 a lutym 2023 roku, potwierdziły, że łazik się nie poruszył. Problem Zhuronga jest najprawdopodobniej wynikiem burz piaskowych, które nagromadziły na jego panelach słonecznych duże ilości pyłu.

W dalszym ciągu jest jednak światełko nadziei, że sytuacja wynika ze szczególnie ciężkiej Zimy na Marsie. Według niektórych ekspertów, strącenie lodu zajmuje Zhurongowi trochę więcej czasu niż to było spodziewane, i aby mógł się obudzić potrzebne jest po prostu ocieplenie. Odpowiednia temperatura powinna wynosić przynajmniej -15 stopni Celsjusza. Na ten moment oficjalne stanowisko Chin jest jednak takie, że jego misja niestety dobiegła końca.

Czytaj też

Należy przy tym pamiętać, że pomimo opisywanych problemów całość projektu należy określać jako sukces. Jego głównym celem były badania powierzchni gleby oraz atmosfery planety, ale szukał także śladów istnienia marsjańskich form życia, w tym jakiejkolwiek wody podpowierzchniowej, używając przy tym radaru penetrującego grunt, dzięki któremu pozyskano m.in. dane poświadczające o obecności lodu wodnego pod powierzchnią planety. Jednym z jego najbardziej spektakularnych narzędzi była również kamera topograficzna o wysokiej rozdzielczości, która dostarczyła danych o marsjańskiej glebie i atmosferze.

Przypomnijmy, że pomyślne lądowanie na Marsie pierwszego chińskiego łazika w historii nastąpiło w sobotę, 15 maja 2021 r. Zuhrong dotknął powierzchni Czerwonej Planety w zasięgu rozległej równiny Utopia Planitia (znajdowała się tam bardzo dawno temu linia brzegowa prastarego marsjańskiego morza). Krótko po wylądowaniu rozwinięto nawet chińską flagę, która dodatkowo podkreślała historyczną i międzynarodową rangę osiągnięcia, czyli to, że Chiny zostały w ten sposób drugim państwem na świecie, po Stanach Zjednoczonych, które dokonało udanego lądowania na Marsie z robotycznym pojazdem. Dodatkowo łazik wspierany był samego początku z orbity Marsa przez sondę Tianwen-1, która wykonuje pomiary naukowo-nawigacyjne oraz jest swego rodzaju pośrednikiem komunikacyjnym między marsjańskim łazikiem a Ziemią.

Czytaj też

Działania związane z chińskim łazikiem na Marsie umacniają pozycję Chin jeśli chodzi o status tego państwa w hierarchii narodów eksplorujących przestrzeń kosmiczną. To natomiast jest tylko przejawem szerszych ambicji jakie Państwo Środka posiada w tej kwestii. W nadchodzących latach Chiny mają w planach rozpocząć załogowe misje poza niską orbitę okołoziemską oraz rozbudowę stacji badawczej na Księżycu. Ponadto można spodziewać się, że Chiny będą rywalizować o pierwszeństwo w eksploracji załogowej Marsa.

Reklama
Reklama

Komentarze