Sondy
Koniec misji Odyseusza. Co dalej z lądownikiem USA na Księżycu?
Amerykańska firma Intuitive Machines poinformowała, że misja lądownika księżycowego Nova-C dobiega końca w wyniku nastającej nocy na Srebrnym Globie. Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej wspólnie z NASA, potwierdzono, że sonda uległa wypadkowi w wyniku złamania jednej z nóg. Pomimo tego większość instrumentów na pokładzie zadziałała poprawnie, a misja została określona sukcesem.
Amerykański lądownik Nova-C, zwany również Odyseuszem kończy swoją historyczną misję na Księżyc, o czym poinformowała firma Intuitive Machines podczas konferencji prasowej, zorganizowanej we współpracy z NASA. Przypomnijmy, że Odyseusz był pierwszym w historii prywatnym lądownikiem, który osiadał na naturalnym satelicie. Z drugiej strony misja była pierwszą udaną podróżą na Księżyc w wykonaniu Stanów Zjednoczonych od misji Apollo 17 w 1972 r.
Image Thread: The IM-1 Mission successfully landed the first spacecraft on the Moon's south pole region, marking the United States' first return since Apollo 17 and the first commercial lunar lander to transmit valuable science data of each NASA payload from the lunar surface. In… pic.twitter.com/kZnhOxTtXS
— Intuitive Machines (@Int_Machines) February 28, 2024
Podczas konferencji potwierdzono, że lądownik uległ wypadkowi w wyniku złamania jednej z nóg, co było spowodowane zbyt dużą prędkością opadania i wywarciem większego nacisku. Sonda przewróciła się i obecnie opiera się o pewien obiekt. Steve Altemus, dyrektor naczelny Intuitive Machines, powiedział, że po wylądowaniu na Księżycu i wyłączeniu silnika, Odyseusz po prostu przechylił się na bok. Najnowsze zdjęcia wykonane przez kamery lądownika potwierdzają pozycję w jakiej się znajduje.
Taken on February 27th, flight controllers commanded Odysseus to capture a new image using its narrow-field-of-view camera. Previous attempts to send photos from landing and the days following returned unusable imagery. After successfully transmitting the image to Earth, flight… pic.twitter.com/Qv0C3aSV9H
— Intuitive Machines (@Int_Machines) February 28, 2024
Przedstawiciele NASA oraz Intuitive Machines określili misję jako sukces, a lądowanie Odyseusza nazwali „miękkim”. Część mediów zagranicznych oraz analityków ma jednak wątpliwości wynikające ze sposobu przyziemienia oraz złamanej nogi. Przypomnijmy również, że jeszcze przed lądowaniem kontrolerzy loty próbowali nawiązać łączność z Odyseuszem, natomiast udało się to po około 15 minutach. Problemem były również instrumenty nawigacyjne, które zastąpił transportowany przez lądownik ładunek NASA NDL (Navigation Doppler Lidar).
Stany Zjednoczone miały jednak dużo szczęścia. Upadek mógł wiązać się z uszkodzeniem wielu istotnych elementów, natomiast okazało się, że większość zadziałało poprawnie. Ponadto aktywne ładunki nie były skierowane w stronę powierzchni Srebrnego Globu w momencie upadku. Przy użyciu niektórych anten udało się przesłać dane z lądownika.
„Mieliśmy bardzo ambitne cele misji, polegające na delikatnym i bezpiecznym wylądowaniu na powierzchni Księżyca oraz dostarczeniu danych naukowych naszym klientom. Obydwa te cele zostały osiągnięte, więc naszym zdaniem jest to niekwestionowany sukces” - powiedział Steve Altemus. Wcześniej administrator NASA Bill Nelson stwierdził, że Odyseusz to sukces z punktu widzenia NASA.
Czytaj też
Warto również dodać, że przy lądowniku została umieszczona kamera EagleCam, która została zbudowana przez studentów. Instrument miał zostać wyrzucony z sondy podczas opadania, a jego zadaniem było robienie zdjęć na wysokości około 30 m. Ostatecznie aparat został odłączony od Odyseusza 28 lutego i obecnie znajduje się około 4 m od niego. Wciąż nie uzyskano jednak obrazów z urządzenia.
Co czeka Odyseusza? Niestety jego misja dobiega końca. Na Księżycu nastąpiła noc, podczas której panują ekstremalnie zimne warunki. Z informacji podanych przez Intuitive Machines wynika, że za około 2-3 tygodnie podjęta zostanie próba nawiązania łączności z lądownikiem, który być może wytrzyma w niekorzystnym środowisku. Firma oraz NASA mają nadzieję, że Odyseusz podzieli los japońskiej sondy SLIM, która przetrwała ujemne temperatury pomimo, że nie była do tego zaprojektowana.
Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!