NASA poinformowała, że rozpoczęto prace konstrukcyjne nad oficjalną wersję łazika księżycowego VIPER (Volatiles Investigating Polar Exploration Rover). Po ubiegłorocznych doniesieniach o opóźnieniu w misji badawczej, inżynierowie zamontowali w ostatnim czasie pierwsze elementy konstrukcji, które będą odpowiedzialne za podtrzymywanie i stabilizację całego bezzałogowca. W najbliższych miesiącach z kolei zostaną dodane kolejne podsystemy, a całość ma być gotowa do misji w 2024 r.
W ubiegłym tygodniu amerykańska agencja kosmiczna poinformowała na swojej stronie internetowej, iż budowa pierwszego zrobotyzowanego łazika księżycowego NASA o nazwie VIPER oficjalnie zbliża się do końca. Inżynierowie NASA rozpoczęli prace techniczne od zamontowania dolnej płyty podwozia wraz z częściami ramy, której zadaniem jest podtrzymywanie całej konstrukcji. Pozostałe elementy, jak i dotychczasowe efekty pracy znajdują się obecnie w Centrum Lotów Kosmicznych imienia Lyndona B. Johnsona w Houston w stanie Teksas.
Według informacji podanych przez amerykańską agencję kosmiczną, w kolejnych miesiącach inżynierowie będą kontynuować budowę, dodając do łazika awionikę oraz podsystemy odpowiadające za zasilanie, telekomunikację, systemy termiczne i systemy nawigacyjne, w tym specjalistyczne instrumenty (takie jak 1-metrowe wiertło do próbkowania księżycowego regolitu), które wykonają podstawowe cele misji VIPER. Z kolei w Centrum Badawczym imienia Josepha Amesa technicy pracują nad oprogramowaniem łazika, zanim zostanie on zintegrowany z resztą elementów. Jeśli chodzi o rozmiar bezzałogowca, inżynierowie zakładają, iż będzie on ważył około 450 kg i odpowiadał wielkości wózka golfowego. Dla porównania rozmiary modelu inżynierskiego łazika wynosiły 2,5 x 1,5 x 1,5 m.
Czytaj też
Warto podkreślić, że inżynierowie pracujący przy łaziku VIPER wciąż czekają na dostawę niektórych elementów do laboratoriów, natomiast wydaje się, że na obecną chwilę nie powinno być opóźnień w tym zakresie. Przykładem jest dostarczenie zmodyfikowanego, komercyjnego spektrometru masowego, a dokładniej Spektrometru Masowego Obserwującego Operacje Księżycowe (MSOLO). Instrument ten zostanie zamontowany do łazika i pomoże w analizie składu chemicznego gleby księżycowej i badaniu wody na powierzchni Księżyca.
Testy wczesnej wersji łazika miała miejsce już w listopadzie 2021 r. na stanowisku testowym Simulated Lunar Operations Laboratory (SLOPE) w celu zakończenia serii prób manewrowych i przejazdów realizowanych w warunkach zbliżonych do księżycowych. Wówczas inżynierowie poinformowali, że urządzenie zaliczyło do tego momentu trzy testy mobilności, podczas których zebrano dane na temat sterowania, nawigacji pokładowej oraz ogólnej wydajności urządzenia. Zaawansowane testy łazika księżycowego utwierdzały badaczy, że misja może wyruszyć w 2023 r.
Czytaj też
Sytuacja zmieniła się jednak, gdy w lipcu 2022 r. NASA poinformowała o rocznym opóźnieniu w przeprowadzeniu misji. Wówczas według oficjalnych informacji podawanych przez stronę amerykańską, decyzja była podyktowana potrzebą przeprowadzenia dodatkowych testów lądownika Griffin, który dostarczy urządzenie na powierzchnię naturalnego satelity naszej planety.
Według doniesień amerykańska agencja kosmiczna jest na dobrej drodze do dostarczenia VIPERA w połowie 2024 roku do firmy Astrobotic, która ma dostarczyć urządzenie badawcze na na biegun południowy Księżyca na pokładzie lądownika Griffin w ramach inicjatywy NASA Commercial Lunar Payload Services (CLPS). Zadaniem niewielkiego pojazdu będzie przede wszystkim zbadanie księżycowej powierzchni i tego, co znajduje się pod nią, pod kątem poszukiwań lodu wodnego oraz innych ważnych związków chemicznych, które mogą przydać się człowiekowi w stałej obecności.