Reklama

Sondy

Orbiter NASA odnalazł miejsce rozbicia rosyjskiej sondy Łuna-25

Autor. NASA’s Goddard Space Flight Center

Orbiter NASA (Lunar Reconnaissance Orbiter) zobrazował miejsce uderzenia rosyjskiej sondy księżycowej Łuna-25, której misja zakończyła się w ostatnich tygodniach niepowodzeniem. Przypomnijmy, że problemy pojawiły się podczas manewru mającego na celu przygotowanie do lądowania.

Reklama

W ostatnich dniach rosyjska agencja kosmiczna - Roskosmos opublikowała przybliżone dane miejsca na Srebrnym Globie, w którym można szukać pozostałości po sondzie Łuna-25. Rozbiła się ona bowiem o jego powierzchnię kilka tygodni temu, co oznaczało porażkę długo wyczekiwanego powrotu Rosji na Księżyc. Z najnowszych informacji wynika,że orbiter NASA- Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) podołał wyzwaniu i zobrazował miejsce katastrofy rosyjskiej sondy. Na zdjęciach przesłanych przez LRO możemy zobaczyć krater, mający około 10 metrów średnicy.

Reklama
Reklama

Jak czytamy w materiałach źródłowych, po otrzymaniu współrzędnych od Roskosmosu, zespół LRO zobrazował ten obszar za pomocą kamery Lunar Reconnaissance Orbiter Camera (LROC) 24 sierpnia br., a następnie porównał nowe zdjęcia ze zdjęciami tego samego regionu wykonanymi w czerwcu ubiegłego roku. Zaobserwowane miejsce uderzenia znajduje się na wewnętrznej ścianie krawędzi krateru Pontécoulant G, czyli około 400 kilometrów od planowanego miejsca lądowania sondy Luna-25.

Czytaj też

Rosyjska sonda Łuna-25 rozbiła się o powierzchnie Srebrnego Globu 20 sierpnia br. Roskosmos przekazał, że łączność z sondą została zerwana. "Przeprowadzane 19 i 20 sierpnia działania w ramach poszukiwania aparatu i nawiązania z nim łączności nie przyniosły efektu" - dodano. Dzień wcześniej Roskosmos podał, że w rosyjskiej sondzie kosmicznej wystąpiła "nietypowa sytuacja" podczas przygotowań do lądowania na Księżycu. cu. Rakieta Sojuz 2.1v z sondą kosmiczną Łuna-25 wystartowała 11 sierpnia br.

Lot Łuny-25 jest pierwszą rosyjską misją księżycową od 1976 roku, kiedy trwał wyścig kosmiczny, w którym ówczesny Związek Radziecki rywalizował ze Stanami Zjednoczonymi. Wówczas Łuna-24 dostarczyła na Ziemię próbki gruntu księżycowego. Misja Łuna-25 miała charakter naukowy, a jej głównym celem było zbadanie księżycowego bieguna południowego, gdzie - jak sądzą naukowcy - mogą znajdować się znaczące zasoby zamarzniętej wody Znalezienie surowca na Księżycu miałoby kluczowe znaczenie dla budowy stałej bazy na tym naturalnym satelicie Ziemi.

Czytaj też

W ostatnich latach rosyjski program kosmiczny osłabł głównie z powodu braku funduszy i skandali korupcyjnych a także zerwania kontaktów z partnerami na Zachodzie. Łuna-25 miała być realizowana wspólnie z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). W związku z napaścią Rosji na Ukrainę, dyrektor generalny ESA zlecił analizę wspólnych projektów ESA z Rosją. Wcześniej już wstrzymano współpracę przy misji marsjańskiej ExoMars. W przypadku programu księżycowego zdecydowano, że projekty nie mogą korzystać ze sprzętu i myśli technologicznej europejskiej agencji.

Źródło: Space.com / Space24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. MiP

    A kiedy mi wyślemy na księżyc własną sonde - Jarosław 1 🙂

  2. kapusta

    ruski Miś na miarę ich możliwości...

  3. Expert

    bez pomocy zachodu

  4. Expert

    I tak upadnie i skończy sowiecki sojuz