Ambitne plany amerykańskiej firmy. Trzy lądowania na Księżycu w rok

W globalnym wyścigu o Księżyc biorą udział nie tylko państwowe agencje, ale również prywatne podmioty, które tego typu projekty realizują samodzielnie lub jako część krajowej misji. Doskonałym przykładem jest amerykańska firma Intuitive Machines, której lądowniki Nova-C powinny wykonać trzy bezzałogowe misje przyziemienia na naturalnym satelicie Ziemi w 2024 r. Udany lot sprawi, że amerykańska firma będzie pierwszym podmiotem prywatnym, któremu udało się zrealizować tego typu misję.

Przypomnijmy, że jako pierwsza wystartuje misja IM-1, o której informowaliśmy na łamach naszego portalu w sierpniu br. Steve Altemus, dyrektor generalny Intuitive Machines, ogłosił, że etap konstrukcji lądownika Nova-C został ostatecznie zakończony, a inżynierowie przygotowują się do szeregu testów dotyczących oprogramowania i zakłóceń elektromagnetycznych, aby upewnić się, że działania podejmowane podczas misji nie wpłyną negatywnie na instrumenty NASA oraz klientów prywatnych, które znajdą się na jego pokładzie.

We wrześniu natomiast lądownik miał zostać przetransportowany na Przylądek Canaveral na Florydzie, aby w listopadzie zostać wyniesiona w stronę Srebrnego Globu przy pomocy systemu Falcon 9 od SpaceX. Plany amerykańskiej firmy zostały jednak zmienione z nie do końca jasnych przyczyn.

Jak informuje Spacenews.com, powodem mógł być napięty harmonogram miejsca do startu, czyli LC-39A w Kennedy Space Center. Wystrzelenie Nova-C musi się odbyć z tego miejsca, gdyż jak podaje portal branżowy, można tam wypełnić lądownik mieszanką metanu i ciekłego tlenu. Według najnowszych informacji, okienko startowe otworzy się 12 stycznia 2024 r.

Najciekawszą zapowiedzią ze strony Intuitive Machines jest jednak plan wykonania łącznie trzech misji lądowania na Księżycu w 2024 r. Obecnie firma pracuje nad opracowaniem dwóch lądowników do misji IM-2 oraz IM-3, których dokładna data startu nie jest jasna. Warto dodać, że seria lotów na Srebrny Glob odbędzie się w ramach programu NASA o nazwie Commercial Lunar Payload Services (CLPS), który polega na dostarczeniu ładunków na powierzchnię Księżyca. Intuitive Machines koncentruje się zatem nad skompletowaniem wszystkich urządzeń, które zabierze ze sobą w stronę naturalnego satelity Ziemi.

Steve Altemus w rozmowie ze Spacenews.com dodał, że w rozmowach z członkami Kongresu, który zatwierdza budżet NASA, odczuł duże wsparcie dla programu CLPS, co jest dobrym znakiem dla prywatnej firmy. Warto dodać, że amerykańska agencja kosmiczna liczy w głównej mierze na lądowanie na Księżycu w ramach programu Artemis, który mierzy się jednak z wieloma problemami, opóźniającymi projekt. CLPS może tymczasowo i tylko w pewnym stopniu zapełnić lukę w możliwościach wynoszenia ładunków na naturalnego satelitę Ziemi.

Źródło: Spacenews.com / Space24.pl

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!