USA wkrótce wyślą lądownik na Księżyc

W poniedziałek, 14 sierpnia br. Steve Altemus, dyrektor generalny Intuitive Machines, ogłosił, że etap konstrukcji lądownika Nova-C został ostatecznie zakończony, a inżynierowie przygotowują się do szeregu testów dotyczących oprogramowania i zakłóceń elektromagnetycznych, aby upewnić się, że działania podejmowane podczas misji nie wpłyną negatywnie na instrumenty NASA oraz klientów prywatnych, które znajdą się na jego pokładzie. We wrześniu natomiast, technologia od Intuitive Machines zostanie przetransportowana na Przylądek Canaveral na Florydzie, aby w listopadzie zostać wyniesiona w stronę Srebrnego Globu przy pomocy systemu Falcon 9 od SpaceX.

Dyrektor generalny dodał ponadto, że start IM-1 poprzedzi tankowanie zarówno systemu nośnego, jak i lądownika oraz umieszczenie Nova-C na szczycie Falcona 9, co ma łącznie zająć około 35 dni. W dalszej kolejności nastąpi próba WDR (Wet Dress Rehearsal; nazywana także próbą generalną), w trakcie której wykonywane są wszystkie czynności związane z przygotowaniem rakiety do startu w momencie całkowitego napełnienia zbiorników paliwa (z wyjątkiem odpalenia silników), co ma na celu sprawdzenie szczelności i wytrzymałości konstrukcji.

Według informacji podanych przez zagraniczne media, sześciodniowe okienko startowe dla startu misji IM-1 zostanie otwarte 15 listopada br., a lot Falcona 9 z lądownikiem na pokładzie odbędzie się z kompleksu startowego 39A w Centrum Kosmicznego Johna F. Kennedy'ego. Steve Altemus ostrzegł jednak, że miejsce to jest wykorzystywane również do misji cargo na Międzynarodową Stację Kosmiczną oraz do startów Falcona Heavy, w związku z czym firma zdaje sobie sprawę z możliwych opóźnień spowodowanych bardziej priorytetowymi misjami. Warto zauważyć, że Nova-C ma wylądować na południowym biegunie księżyca, tak aby miejsce było zbliżone do miejsca docelowego Artemis 3.

Nova-C to lądownik księżycowy mierzący około 3 m, który na swoim pokładzie będzie przewoził instrumenty klientów prywatnych oraz NASA. Wśród technologii amerykańskiej agencji kosmicznej warto wymienić:

• ROLSES (Radio Obeservations of the Lunarsurface Photoelectron Sheath) - opracowane przez Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda urządzenie o masie 13,1 kg, które ma na celu m. in. przeprowadzenie pomiarów radiowych środowiska księżycowego;
• SCALPSS (Stereo Cameras for Lunar Plume-Surface Studies) - opracowane przez Centrum Badawcze Langley urządzenie o masie do 6 kg, którego zadaniem będzie pozyskanie video i obrazów podczas interakcji lądownika i powierzchni naturalnego satelity Ziemi. Wyniki mają zostać wykorzystane przy opracowywaniu kolejnych pojazdów księżycowych i marsjańskich;

Projekt Intuitive Machines ma szanse być pierwszym lądownikiem księżycowym w ramach programu Commercial Lunar Payload Services (CLPS) prowadzonego przez NASA, który polega na dostarczeniu ładunków na powierzchnię Księżyca. Firma konkuruje również z innymi podmiotami na rynku, np. Astrobotic, które zakończyło budowę swojego lądownika Peregrine na początku tego roku. W przeciwieństwie jednak do Intuitive Machines, za wyniesienie technologii Astrobotic odpowiadać będzie United Launch Alliance przy użyciu rakiety nośnej Vulcan Centaur, która wciąż pozostaje niefunkcjonalna.

Jak poinformował Spacenews.com , powołujący się na słowa Altemusa, Intuitive Machines pracuje również na dwoma innymi misjami w ramach CLPS oraz czeka na decyzję NASA w sprawie projektu CP-22, zakładającego dostarczenie wiertła na południowy biegun Srebrnego Globu.