Reklama

Statki Kosmiczne

Indie: Chandrayaan-3 już na orbicie Księżyca

Autor. ISRO

Indyjska Agencja Kosmiczna (ISRO) poinformowała, że sonda księżycowej misji Chandrayaan-3 dotarła na orbitę Srebrnego Globu. Potwierdzeniem informacji było zaprezentowanie wideo ukazującego widok naszego naturalnego satelity z perspektywy urządzenia, które podejmie próbę lądowania na jego powierzchni już za kilka tygodni.

Reklama

5 sierpnia br. agencja kosmiczna Indii (ISRO) opublikowała ogłoszenie prasowe opisujące status księżycowej misji Chandrayaan-3. Poinformowano, że osiągnięto jeden z kluczowych kamieni milowych przedsięwzięcia, którym jest wprowadzenie sondy na orbitę Srebrnego Globu. W miarę postępu misji zaplanowano serię manewrów mających na celu stopniowe obniżanie orbity Chandrayaan-3, tak aby za kilka tygodni przeprowadzić najważniejszy etap, czyli przyziemienie do powierzchni Księżyca.

Reklama
Reklama

Po kilku manewrach, 17 sierpnia br. lądownik oddzieli się od modułu napędowego (ok. 100 km nad powierzchnią Księżyca) przygotowując się do lądowania. Obecny harmonogram przewiduje, że powinno się to odbyć w okolicy 23-24 sierpnia br. Ma mieć to miejsce w pobliżu południowego bieguna – czyli tego samego obszaru, które zostało wybrane do pierwszej próby lądowania w programie Chandrayaan-2. Indyjska Agencja Kosmiczna dodała w komunikacie, że stan urządzeń jest w normie i nie wykryto jak na razie zbędnych problemów, które mogłyby zagrozić misji.

Czytaj też

Opisywana misja rozpoczęła się w piątek 14 lipca br., kiedy to system nośny Launch Vehicle Mark-III (LVM3) wystartował z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan w Sriharikota w Indiach, wynosząc tym samym w przestrzeń kosmiczną technologię, której zadaniem będzie zademonstrowanie możliwości bezpiecznego lądowania i poruszania się po powierzchni Księżyca. Chodzi o lądownik oraz łazik, które zostały skonstruowane przez Indyjską Organizację Badań Kosmicznych (ISRO).

Autor. ISRO

Wcześniejsza misja Chandrayaan-2, której start odbył się 22 lipca 2019 r., także zakładała osadzenie lądownika (Vikram) wraz z łazikiem (Pragyan) na księżycowym gruncie - jednak oba urządzenia uległy zniszczeniu, rozbijając o Księżyc. Jeśli lądowanie tym razem się powiedzie, urządzenie rozpocznie długo wyczekiwane badania powierzchni Księżyca, a także tego, co znajduję się pod jego powierzchnią - szukając zasobów lodu wodnego, które mogą być w przyszłości podstawą przetrwania przyszłych baz i kolonii księżycowych. Długość misji została przewidziana na jeden dzień księżycowy, a zatem około 14 dni ziemskich.

Czytaj też

Proces lądowania na Srebrnym Globie nie należy do najłatwiejszych, o czym doskonale przekonała się także w ostatnich miesiącach japońska firma ispace, która w kluczowej fazie straciła kontakt ze swoim lądownikiem Hakuto-R, co oznaczało w tym przypadku rozbicie się o powierzchnię naturalnego satelity Ziemi. Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) przekonuje, że jest do tego odpowiednio przygotowana i nie powieli błędów swojej poprzedniej próby.

Reklama
Reklama

Komentarze