Kosmiczny test dla wojska. Kapsuła wróciła na Ziemię

Kapsuła W-3 pomyślnie wylądowała na poligonie Koonibba Test Range w Australii Południowej we wtorek, 13 maja. Celem misji było przetestowanie technologii i zebranie danych na potrzeby amerykańskiego wojska. To kolejna udana misja firmy Varda Space, która swoje rozwiązanie kieruje również do przemysłu farmaceutycznego, poprzez możliwość wytwarzania lekarstw w kosmosie.

Testy technologii dla wojska

Kapsuła została wyniesiona w przestrzeń kosmiczną 14 marca 2025 r. przy pomocy rakiety Falcon 9 od SpaceX, która wystartowała z bazy Sił Kosmicznych USA Vandenberg w Kalifornii. Po spędzeniu 2 miesięcy w kosmosie, W-3 ponownie weszła w atmosferę Ziemi, osiągając prędkość Mach 25 (1 Ma = 1224 km/h)!

Z komunikatu opublikowanego po lądowaniu kapsuły W-3 wynika, że na pokładzie znalazła się jednostkia IMU (Inertial Measurement Unit) służąca do nawigacji inercyjnej. Rozwiązanie pomaga w ustaleniu orientacji i położenia oraz nawigowaniu w środowisku pozbawionym sygnału GPS. W tym przypadku, IMU zostało zaprojektowane i zbudowane w ramach współpracy Sił Powietrznych USA i firmy Innovative Scientific Solutions Incorporated.

„Kapsuła powrotna Varda stanowi przełomową okazję dla rządu i partnerów komercyjnych do testowania i walidacji najnowocześniejszych komponentów i technologii hipersonicznych i powrotnych” — powiedział Dave McFarland, wiceprezes ds. testów hipersonicznych i powrotnych w Varda.

Varda Space to firma założona przez Willa Brueya oraz Deliana Asparouhova, która zdobyła dużą popularność dzięki idei wytwarzania lekarstw w kosmosie. Doskonałym przykładem jest [Rytonawir służący w terapii pacjentów zakażonych wirusem HIV.](Willa Brueya oraz Deliana Asparouhova) Lek powrócił z kosmosu w 2024 r. w ramach misji kapsuł W-1.

Logistyka wojskowa przyszłości

Kapsuła od Varda Space mogłaby być wykorzystywana przez amerykańskie wojsko nie tylko do testowania technologii na orbicie, ale również do transportu cargo. Logistyka wojskowa jest kluczowa z perspektywy Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w sytuacji stacjonowania amerykańskich żołnierzy w różnych zakątkach świata.

Departament Sił Powietrznych USA twierdzi, że obecne środki wymagają dni lub tygodni, aby dostarczyć niezbędne materiały do odległych lokalizacji. Wykorzystanie komercyjnej technologii ze zdolnością ponownego wejścia w atmosferę z ładunkiem wojskowym mogłoby zwiększyć mobilność i przyśpieszyć ten proces. Dodatkową zaletą jest sprawdzone lądowanie na terytorium Australii - kluczowego sojusznika w amerykańskiej strategii działań na Indo-Pacyfiku.