Statki Kosmiczne
Pierwsza załogowa misja kosmiczna Indii opóźniona
Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) podjęła decyzję o przełożeniu pierwszej w historii kraju załogowej misji kosmicznej, która zostanie wykonana za pomocą statku kosmicznego Gaganyaan. Agencja podkreśliła, że nie chce powtórzyć sytuacji, która miała miejsce w przypadku lotu testowego amerykańskiej kapsuły Starliner firmy Boeing.
W ostatnich latach Indie podjęły zdecydowane kroki w kierunku dołączenia do czołówki międzynarodowego wyścigu kosmicznego. Najlepszym tego przykładem było udane lądowanie na powierzchni Księżyca sondy misji Chandrayaan-3, które udało się wykonać w sierpniu 2023 r. Program eksploracji Księżyca będzie kontynuowany, ale Indie planują także inne, ambitne przedsięwzięcia.
Historyczna misja
Wśród planowanych misji, szczególną uwagę w kraju przywiązuje się do zrealizowania pierwszego w historii Indii załogowego lotu w kosmos. Zostanie on przeprowadzony za pomocą nowego statku kosmicznego o nazwie Gaganyaan. Kapsuła jest opracowywana przez krajowy przemysł i jest niezwykle ważna dla narodu, gdyż ma ukształtować indyjski program załogowych lotów kosmicznych.
Warto także zauważyć, że na ten moment zdolności do transportu ludzi na orbitę okołoziemską należą w dalszym ciągu tylko do takich krajów, jak Stany Zjednoczone, Chiny oraz Rosja. Zatem Indie mogą już niedługo dołączyć do tego elitarnego grona.
Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) do niedawna zapowiadała, że pierwsza misja statku Gaganyaan z astronuatami na pokładzie zostanie przeprowadzona w 2025 r. W ostatnich dniach S. Somanath (przewodniczący ISRO) przekazał do wiadomości publicznej, że to historyczne wydarzenie nie odbędzie się w przyszłym roku. Nowy termin misji został wyznaczony na 2026 r.
Przewodniczący ISRO podkreślił, że powodem decyzji są „skrajne środki ostrożności, mające na celu zapewnienie jak największego poziomu bezpieczeństwa załogi”. Dodał on również, że misja wymaga opracowania wielu złożonych systemów, a każdy z nich jest rozwijany poprzez systematyczny proces. „Nie chcę tego, co stało się z Starlinerem Boeinga, więc powinniśmy być bardzo ostrożni” – powiedział Somanath.
Ważna lekcja
Przypomnijmy, że kapsuła Starliner dotarła wraz z dwójka astronautów do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) 6 czerwca br. Podczas lotu doszło do wycieku helu oraz awarii silników. Astronauci byli przygotowani na kilkudniową misję, jednak ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się przedłużyć ich misję.
Starliner powrócił na Ziemię bez załogi na początku września br. Z kolei astronauci Barry „Butch” Wilmore i Sunita „Suni” Williams powrócą przy pomocy statku Crew Dragon od SpaceX dopiero w lutym 2025 r. Sytucja spowodowała wiele problemów w firmie Boeing, w tym przede wszystkim straty finansowe. Nic więc dziwnego, że Indie wyciągają z niej wnioski i wprowadzają rygorystyczne środki ostrożności.
Warto jednak zauważyć, że profil misji kapsuły Gangayaan będzie nieco inny. Indyjski statek kosmiczny nie poleci do ISS. Jeden lub dwóch astronautów ma znaleźć się na wysokości ok. 400 km i spędzić tam kilka dni. Do wyniesienia opisywanej kapsuły został wybrany system nośny GSLV Mark 3(Geosynchronous Satellite Launch Vehicle).
Przygotowania
Zanim jednak dojdzie do misji załogowej, Indie wykonają demonstracyjne loty testowe bez załogi na pokładzie kapsuły. Z dostepnych informacji wynika, że pierwszy z nich zostanie przeprowadzony pod koniec obecnego roku. Na pokładzie statku znajdzie się humanoid „Vyommitra”. Pomoże on w lepszym stopniu monitorować parametry podczas lotu oraz ocenić skutki oddziaływania promieniowania kosmicznego.
Jednym z indyjskich astronautów, który może wziąć udział w pierwszej załogowej misji kapsuły Ganngayaan jest Shubhansku Shukla, który na codzień jest pilotem Sił Powietrznych Indii. Co ciekawe, szkoli się on obecnie w Stanach Zjednoczonych do komercyjnej misji Ax-4, w której udział weźmie również polski astonauta - dr Sławosz Uznański. Start misji Ax-4 odbędzie się najwcześniej wiosnę przyszłego roku.
Źródło: ISRO, Space.com, Space24.pl