Statki Kosmiczne
Powrót trzeciej pełnoprawnej załogi Dragona 2 na Ziemię
Astronauci misji Crew-3 wrócili bezpiecznie na ląd, lądując u wybrzeży Florydy na pokładzie statku kosmicznego Dragon Endurance. Załoga składająca się z trzech amerykańskich astronautów NASA oraz niemieckiego reprezentującego Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) spędziła łącznie 177 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Sześciomiesięczna obecność na orbicie załogi Crew-3 dobiegła końca. Po 177 dniach spędzonych w przestrzeni kosmicznej czteroosobowa załoga wróciła Ziemię, wodując 6 maja o godz. 06:45 czasu polskiego w Zatoce Meksykańskiej. Powrót z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zajął niespełna dobę. Wszystkie fazy lotu powrotnego przebiegły bezproblemowo.
Czytaj też
Misja Crew-3 rozpoczęła się 11 listopada o godzinie 03:03 czasu polskiego startem rakiety nośnej Falcon 9 z platformy LC-39A w Centrum Kosmicznym im. J.F. Kennedy'ego na Florydzie. Skład załogi prezentował się następująco: Raja Chari (NASA, dowódca misji, pilot doświadczalny sił powietrznych USA), Tom Marshburn (NASA, lekarz i były chirurg lotniczy, brał już udział w dwóch misjach na ISS), Kayla Barron (NASA, oficer US Navy i inżynier nuklearny) oraz Matthias Maurer (ESA, DLR, inżynier materiałoznawstwa). Wykonali szereg eksperymentów naukowych dotyczących nowych metod upraw zbóż, badaniu roślin oraz innych aktywności, w tym m.in. wyhodowania papryczek chilli. Standardowo przeprowadzono kilka spacerów kosmicznych. Astronauci oznajmili, że była to wspaniała podróż, która zostanie przez nich zapamiętana do końca życia.
Splashdown of Dragon confirmed – welcome back to Earth, @Astro_Raja, @astroMarshburn, @astro_matthias, and @astro_kayla! pic.twitter.com/zgoX2CITQh
— SpaceX (@SpaceX) May 6, 2022
Owa
Czytaj też
Ponadto podczas pobytu na ISS astronauci doświadczyli niemałego stresu związanego z próbą rosyjskiej broni antysatelitarnej, która miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Rosjanie zestrzelili wówczas umieszczonego w 1982 r. radzieckiego satelitę Kosmos-1408/Ikar-38, który w momencie trafienia przez pocisk był nieczynnym urządzeniem. W rezultacie powstało co najmniej 1500 dużych odłamków i prawdopodobnie nawet kilkaset tysięcy mniejszych, ale nadal groźnych fragmentów, co było zagrożeniem dla różnego rodzaju aktywności prowadzonych na orbicie.
Załoga musiała schronić się w statku kosmicznym, na wypadek zaistnienia zagrożenia dla stacji. Pomimo niebezpieczeństwa nie odnotowano uszkodzeń i astronauci mogli powrócić do swoich prac. Chmura szczątków znalazła się niebezpiecznie blisko budowanej stacji kosmicznej Tiangong, obsadzonej wówczas w trzech tajkonautów.
Czytaj też
Pobyt załogi Crew-3 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej należał do trzeciej pełnoprawnej misji realizowanej wspólnie przez NASA i SpaceX. Administrator NASA Bill Nelson skomentował wydarzenie, oznajmiając że operacja udowodniła istnienie "złotej ery komercyjnych lotów kosmicznych". Nelson dodał, że badania naukowe przeprowadzone przez astronautów z Crew-3 były przełomowe.
Aktualnie przebywający na ISS astronauci z misji Crew-4 pozostaną na niej do września br. Na jesieni ma zostać przeprowadzona kolejna zakontraktowana misja NASA Crew-5.