Problemy Starshipa przed dziewiątym lotem?

Autor. SpaceX
W ostatnich dniach firma SpaceX przeprowadziła test statyczny górnego stopnia systemu nośnego Starship/Super Heavy. W trakcie próby doszło do nieoczekiwanej anomalii, natomiast w dalszym ciągu nie znamy jej przyczyny.
Górny stopień, w tym przypadku Ship 35, który zostanie użyty w dziewiątym locie testowym rakiety Starship, przeszedł próbę silników Raptor. Trwała ona przez 30 sekund i początkowo wydawało się, że będzie to kolejny bezproblemowy test w wykonaniu SpaceX. Tuż przed zakończeniem próby pojawił się niepokojący błysk w sekcji silnikowej prototypu.
Problemy SpaceX
Pomimo braku oficjalnych informacji w tym zakresie od firmy SpaceX, eksperci sugerują, że ten test najprawdopodobniej zakończył się niepowodzeniem. Dostępne źródła opisały, że błysk związany był z przedwczesnym wyłączeniem silnika próżniowego lub eksplozją jednego z elementów sekcji silnikowej.. Testowany segment powrócił do hali produkcyjnej Mega Bay, gdzie przejdzie szczegółowy przegląd, a także zostaną dokonane niezbędne naprawy, oczywiście jeżeli to możliwe.
Zazwyczaj SpaceX chwali się wynikami takich prób, publikując nagrania lub zdjęcia, dzięki którym możemy podziwiać kolejne postępy w rozwoju obecnie największej rakiety nośnej na świecie. Tym razem firma Elona Muska udostępniła jedynie zapowiedź próby Shipa 35. Do tej pory nie pojawiły się jednak materiały z jej przebiegu.
Sytuacja powoduje, że wcześniej wskazywany termin dziewiątego lotu testowego w pełni zintegrowanego systemu nośnego Starship/Super Heavy może okazać się niemożliwy do dotrzymania. Nie tak dawno informowano, że do tego wydarzenia może dojść jeszcze pod koniec maja lub na początku czerwca. W tym momencie dokładna data będzie zależała od tego, co dokładnie stało się z testowanym segmentem.
Postępy w rozwoju
Starship odbył do tej pory osiem lotów testowych, z czego dwa miały miejsce w 2025 r. Zarówno lot 7, jak i lot 8 - które wystartowały odpowiednio 16 stycznia i 6 marca — były częściowo udane. W każdym z tych przypadków dolny stopień rakiety o nazwie Super Heavy wykonał swoje zadanie i powrócił do Starbase, gdzie został złapany przechwycony przez mechaniczne ramiona wieży startowej o nazwie „Mechazilla”.
Problemy dotyczyły właśnie górnych stopni, które w obydwu przypadkach zostały utracone w wyniku eksplozji niecałe 10 minut po starcie, Co ciekawe, SpaceX poinformowało, że w przypadku najbliższego lotu zostanie wykorzystany stopień Super Heavy, który brał udział w locie nr 7. W ubiegłym miesiącu przeprowadzono nawet jego test, który wykazał, że jest on gotowy do ponownego użycia w najbliższym locie testowym.
Przypomnijmy, że Starship po pełnym zintegrowaniu mierzy ponad 120 metrów. Pierwszy stopień to booster Super Heavy, a drugi Ship, będący statkiem kosmicznym. W założeniu ma nie tylko wynosić największe ładunki na orbitę i znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu, ale także mieć kluczowy udział w kolonizacji Księżyca, a później - Marsa.