Reklama

Statki Kosmiczne

Załogowy debiut kapsuły Boeinga ponownie przełożony

Autor. Wikimedia Commons/NASA

NASA po raz kolejny przełożyła inauguracyjny lot załogowy kapsuły CST-100 Starliner. W związku z tym, planowana na kwiecień br. misja z udziałem dwójki astronautów na pokładzie, będzie mogła odbyć się najwcześniej w maju. Czy to ostatnie opóźnienia w harmonogramie?

NASA oraz firma Boeing od lat pracują nad stworzeniem nowego statku kosmicznego, zdolnego do transportu ludzi oraz ładunków na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Obecnie takie loty realizowane są za pomocy kapsuły Dragon firmy SpaceX, natomiast duże nadzieje pokłada się także w kapsule CST-100 Starliner, która w dalszym ciągu nie zaliczyła pierwszego lotu wraz z załogą na pokładzie - CTF (Crew Test Flight).

Reklama

Pod koniec ubiegłego roku NASA oraz Boeing zapowiedziały, że są na dobrej drodze, aby wykonać tę misję w kwietniu 2024 r. Z najnowszych informacji wynika, że wydarzenie zostanie ponownie przesunięte na inny termin. Tym razem opóźnienie ma dotyczyć okresu zaledwie miesiąca, bo strony planują zrealizować lot z załogą w maju br. Patrząc jednak na sytuacje, które obserwowaliśmy do tej pory, również ten termin może się jeszcze zmienić.

Pozytywną informacją jest jednak to, że tym razem nie chodzi o problemy techniczne. Powodem najnowszego opóźnienia jest konflikt w harmonogramie lotów realizowanych do ISS. Nie podano więcej szczegółów w tym zakresie. W związku z tym możemy zakładać, że z technicznego punktu widzenia, obecnie nie ma przeciwwskazań, aby doszło do lotu w pierwszej połowie 2024 r.

Podczas ostatniego spotkania z mediami Steve Stich, kierownik programu komercyjnych lotów załogowych NASA (Commercial Crew Program) podkreślił, że przygotowania do misji załogowej Starlinera przebiegają zgodnie z planem. „Statek jest w naprawdę dobrym stanie. Nie pozostało nam wiele do zrobienia” - oznajmił. Dodał także, że wprowadzono niezbędne modyfikacje, aby wyeliminować wcześniej wykryte problemy, co potwierdziły testy na początku br.

Reklama

W ramach załogowego lotu testowego Starliner przetransportuje dwójkę amerykańskich astronautów (Barry „Butch” Wilmore i Suni Williams) na ISS, którzy spędzą tam ok. dziesięć dni, po czym wrócą na Ziemię. Plany zakładają, że kapsuła zostanie wystrzelona przy użyciu systemu nośnego Atlas V, należącego do koncernu United Launch Alliance (ULA) z kompleksu LC-41 w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego.

Prace nad opisywanym statkiem kosmicznym CST-100 Starliner trwają od września 2014 r., więc już niespełna 10 lat. Kapsuła wykonała dwa loty bezzałogowe (w 2019 i 2022 r.), ale po każdej próbie obserwowano kolejne problemy, które ze względów bezpieczeństwa trzeba było dokładnie zbadać, a następnie dokonać odpowiednich poprawek. Chodziło m.in. o system spadochronowy, czyli niezwykle ważna część biorąc pod uwagę misje załogowe.

Reklama

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!