Reklama

Systemy Nośne

Czwarty lot rakiety Starship. Elon Musk zabrał głos

Autor. SpaceX

Elon Musk zapowiedział przewidywany termin kolejnego lotu testowego najpotężniejszej rakiety nośnej świata - Starship/Super Heavy. W międzyczasie Federalna Administracja Lotnictwa w USA rozpoczęła badania środowiskowe nowej platformy startowej, z której w przyszłości mają odbywać się starty systemu.

Amerykański miliarder Elon Musk jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi i ambitnych celów, których terminy wykonania nie zawsze są zgodne z zapowiedziami. W ostatnich dniach właściciel SpaceX poinformował na platformie X (dawnej Twitter), że czwarty lot testowy systemu nośnego Starship/Super Heavy odbędzie się prawdopodobnie za 3-5 tygodni. W tym przypadku szacunki mogą okazać się prawdziwe.

Elon Musk wymienił również cel, który firma zamierza osiągnąć w nadchodzącej próbie. Głównym zadaniem Starshipa będzie wejście w atmosferę Ziemi i pokonanie punktu, w którym temperatura oddziałująca na statek osiągnie maximum. Niewykluczone, że SpaceX spróbuje przeprowadzić kontrolowane lądowanie Shipa w oceanie.

Przypomnijmy, że podczas trzeciej próby udało się zademonstrować transfer paliwa oraz otworzyć i zamknąć drzwi do ładowni, która w przyszłości posłuży do wypuszczania satelitów Starlink. Należy także zwrócić uwagę, że separacja stopni przebiegła bez problemów, infrastruktura startowa nie ucierpiała, a problemy zaczęły się dopiero w momencie powrotu segmentów w kierunku oceanu, gdzie miało dojść do kontrolowanego wodowania.

Reklama

Lot o oznaczeniu IFT-3 pokazał, że SpaceX dokonało znacznego postępu. Czwarty lot testowy (IFT-4) był zapowiadany już kilka tygodni temu, a przewidywany termin to maj br. Zapowiedź Elona Muska na platformie X może okazać się prawdziwa, natomiast należy pamiętać o niezbędnej zgodzie od Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), która wciąż nie została wydana.

FAA w międzyczasie prowadzi również przegląd środowiskowy kompleksu startowego LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego w kontekście przyszłych startów Starshipa. Przypomnimy bowiem, że obecnie starty odbywają się z Boca Chica w Teksasie. Warto podkreślić, że tego typu przegląd miał miejsce w 2019 r. i zakończył się oceną pozytywną. Od tego czasu Starship przeszedł istotne modyfikacje, które wymusiły ponowienie całego procesu.

Reklama

Według portalu Spacenews.com, znaczącą różnicą jest planowana liczba startów orbitalnych systemu nośnego. W 2019 r. SpaceX zamierzało przeprowadzić 24 starty rocznie z centrum kosmicznego, natomiast obecnie szacuje się na 44! Kolejną zmianą jest zamiar lądowania dolnego stopnia Super Heavy na LC-39A, a nie jak pierwotnie zakładano w strefie Landing Zone 1 (LZ-1) na Przylądku Canaveral.

LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego jest już wykorzystywane przez SpaceX, m. in. do niektórych lotów niezawodnej rakiety Falcon 9. Warto zauważyć, że amerykański gigant technologiczny wybudował już część niezbędnej infrastruktury do lotów Starshipa, w tym wieżę startową.

Reklama

Portal branżowy opisuje, że równolegle prowadzone będą pracę nad oceną wpływu na środowisko startów Starshipa z bazy Sił Kosmicznych USA na Przylądku Canaveral. Badanie jest wykonywane przez Departament Sił Powietrznych, a potencjalne miejsca startowe to Space Launch Complex 37 (SLC-37) oraz nowy Space Launch Complex 50 (SLC-50). Warto bowiem dodać, że wykorzystaniem Starshipa interesuje się również amerykańskie wojsko w m.in. ramach programu Rocket Cargo.

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama

Komentarze

    Reklama