Reklama

Systemy Nośne

Elon Musk o Starshipie. Lądowanie na Marsie za cztery lata?

Autor. SpaceX via Flickr

W oczekiwaniu na drugi lot Starshipa, właściciel amerykańskiej firmy SpaceX - Elon Musk przedstawił podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego w Baku nowe informacje na temat przyszłości największego systemu nośnego, który został skonstruowany przez człowieka. Wśród wiadomości podanych przez Muska znalazła się również zapowiedź bezzałogowego lotu na Marsa.

Reklama

Międzynarodowy Kongres Astronautyczny (International Astronautical Congress; IAC) to niezwykłe wydarzenie dla pasjonatów kosmosu, przedsiębiorców, naukowców oraz okazja do zapoznania się bieżącymi trendami i planowanymi misjami kosmicznymi. Podczas tegorocznego IAC w Baku, stolicy Azerbejdżanu jednym z gości specjalnych był Elon Musk - właściciel amerykańskiej firmy SpaceX, która pracuje nad projektem Starshipa, czyli największego systemu nośnego w historii, który został skonstruowany przez człowieka. W swoim wystąpieniu Musk poruszył wiele interesujących tematów, wśród których znalazła się również zapowiedź bezzałogowego lotu na Marsa.

Reklama
Reklama

Według Muska, Starship z technicznego punktu widzenia jest gotowy do drugiego lotu próbnego. SpaceX wdrożyło zalecenia Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), natomiast firma wciąż oczekuje na zgodę do startu zarówno od FAA, jak i Agencji ds. Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody (United States Fish and Wildlife Service). Główną zmianą w porównaniu do nieudanego lotu z kwietnia br. będzie zmiana sposobu separacji stopni. SpaceX zamierza zastosować metodę ”hot-staging”, która polega na uruchomieniu silników w górnym stopniu, gdy nadal będzie on przymocowany bo boostera Super Heavy. Metoda ta była stosowana przy systemach nośnych już za czasów Związku Radzieckiego.

Czytaj też

Właściciel SpaceX dodał, że będzie to najprawdopodobniej najtrudniejszy element drugiego lotu próbnego. „Jeśli silniki zapalą się, a Starship nie wybuchnie podczas separacji stopni, to myślę, że mamy dużą szansę na dotarcie do orbity” - podkreślił Musk. W dalszej kolejności, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Starship nie okrąży Ziemi, tylko powróci na naszą planetę, aby wylądować na wodach Pacyfiku, u wybrzeży Hawajów.

Ilustracja: SpaceX [spacex.com]
Ilustracja: SpaceX [spacex.com]

Proces wejścia w atmosferę ziemską to kolejny ważny i wymagający etap, który został podkreślony przez Muska. Ważnym elementem opracowania systemu nośnego wielokrotnego użytku jest bowiem sprawdzona osłona termiczna. SpaceX zdecydowało, aby w tej próbie system wylądował w oceanie, co ma być początkiem do prac nad odzyskiwaniem boostera i górnego stopnia przy pomocy Mechazilli - naziemnej wieży z potężnymi ramionami. W przypadku dolnego stopnia, Musk szacuje, że przechwycenie boostera przy pomocy robotycznych ramion będzie możliwe już w przyszłym roku.

Czytaj też

Ważną kwestią poruszoną przez CEO SpaceX była również kwestia wynoszenia Starlinków V2, które ze względu na m. in. swój rozmiar będą wynoszone przez Starshipa. Obecnie amerykański gigant z branży kosmicznej wynosi mniejszą wersję danych satelitów - Starlink V2 mini przy pomocy rakiety Falcon 9, natomiast rozpoczęcie umieszczania na orbicie pełnowymiarowych konfiguracji jednostek satelitarnych ma być możliwe jeszcze przed opracowaniem procesu odzyskiwania potężnego boostera i górnego stopnia Starshipa. Elon Musk dodał również, że satelity Starlink V3 będą umieszczane na orbicie już za około rok.

Elon Musk w swoim wystąpieniu odniósł się nie tylko do lotów testowych, wynoszenia ładunków na orbitę okołoziemską lub lądowania na Księżycu. CEO SpaceX poszedł o krok dalej zapowiadając bezzałogowe lądowanie Starshipa na Marsie za 3-4 lata. „Absurdalny rozmiar” systemu nośnego ma potwierdzać cel SpaceX, czyli przyziemienie na powierzchni Czerwonej Planety i zbudowanie tam stałej bazy.

Autor. SpaceX via X (dawniej Twitter)

Obecnie Starship rozwijany jest pod kątem powrotu człowieka na Księżyc w ramach programu Artemis. Dla amerykańskiego giganta jest to jedynie przystanek, bowiem jak sugeruje Musk, po lądowaniu na Srebrnym Globie SpaceX zamierza wprowadzić pewne modyfikacje, które umożliwią przyziemienie na każdej twardej powierzchni obiektu z naszego Układu Słonecznego, w tym szczególnie Marsa, asteroidy lub lodowych księżyców Jowisza i Saturna. Jak dodał portal Space.com, opisujący wystąpienie Muska, na tego typu obiektach mogą znajdować się materiały, z których będzie można produkować paliwo do dalszej eksploracji kosmosu.

Opisana przyszłość wydaje się nieprawdopodobna, ale Musk chce już w najbliższych latach uczynić ludzkość gatunkiem zdolnym do poruszania się po całym Układzie Słonecznym. Zaznaczmy jednak, że właściciel SpaceX jest znany z wielkiej wyobraźni i podawania terminów, które w rzeczywistości są ciężkie do dotrzymania. Lądowanie na Marsie w tym przedziale czasowym zostało określone przez prelegenta jako wykonalne tylko w określonym stopniu, natomiast nawet to wydaje się bardzo mało prawdopodobne.

Źródło: Space24.pl / Spacenews.com / Space.com / IAC 2023

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze