Reklama

Systemy Nośne

Lockheed Martin przetestuje nową technologię na orbicie

Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]
Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]

Amerykańska firma Firefly wyniesienie na orbitę eksperymentalne urządzenie satelitarne, należące do amerykańskiego koncernu zbrojeniowego - Lockheed Martin. Przyznane zadanie zostanie wykonane przy użyciu systemu nośnego Alpha, natomiast jak na razie nie podano dokładnej daty startu.

Reklama

29 czerwca br. ogłoszono zawarcie umowy między firmami Firefly Aerospace i Lockheed Martin, która dotyczy wspólnego przeprowadzenia misji demonstracyjnej nowej technologii przygotowywanej przez amerykański koncern zbrojeniowy. Wykorzystana do tego celu ma zostać rakieta Alpha, należąca do firmy Firefly, więc to od niej zależy kiedy będziemy mogli obserwować start misji. Jak na razie jednak nie podano szczegółowego harmonogramu. Warto podkreślić, że Lockheed Martin opracowuje szereg eksperymentów kosmicznych, które są przeznaczone głównie dla klientów rządowych.

Reklama
Reklama

"Współpracujemy z Firefly ze względu na ich innowacyjne zdolności w oferowaniu dostępu do przestrzeni kosmicznej dla małych ładunków." - powiedział Dan Tenney, wiceprezes ds. strategii i rozwoju biznesu w Lockheed Martin Space. Jak czytamy w komunikacie firmy, celem misji będzie wyniesienie na orbitę niewielkiego satelity, którego przeznaczenie nie zostało jeszcze ujawnione. Jak możemy się domyślać, ze względu na to iż producentem jest firma z branży zbrojeniowej, będzie to zapewne nowa technologia do wykorzystania wojskowego.

Czytaj też

Założona w 2014 roku firma Firefly Aerospace dysponuje systemem nośnym Alpha, który jest w stanie przetransportować do 1 tony na niską orbitę okołoziemską (LEO). To dwustopniowy orbitalny systemem wynoszenia, który został opracowanym w celu komercyjnej obsługi lotów lekkich satelitów. Jak dotąd został wystrzelony dwukrotnie. Pierwszy start zakończył się niepowodzeniem we wrześniu 2021 roku, z kolei podczas drugiej próby w październiku 2022 r. system osiągnął orbitę, chociaż ładunki zostały umieszczone na niższej orbicie niż planowano i po kilku dniach uległy deorbitacji.

Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]
Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]

Warto przypomnieć, że przed firmą Firefly Aerospace jest jeszcze bardzo ważne wydarzenie. Dokładniej mówiąc, w tym roku amerykańskie Siły Kosmiczne planują przeprowadzić misję o nazwie Victus Nox (po łacinie "Zdobyć Noc"), która zakłada zademonstrowanie zdolności do zbudowania satelity i zintegrowanie go z systemem nośnym w bardzo krótkim czasie. W projekcie udział wezmą firma Firefly Aerospace, której USSF przyznały we wrześniu 2022 r. kontrakt o wartości 17,6 mln USD na świadczenie usług startowych, natomiast Millennium Space Systems będzie odpowiedzialne za opracowanie w ciągu zaledwie 8 miesięcy małego satelity, który zostanie wyniesiony na orbitę.

Czytaj też

Zgodnie wypowiedzią prezesa Firefly Aerospace, w pewnym momencie firma dostanie sygnał na wykonanie startu w ciągu 24 godzin, natomiast wspomniane Millennium Space Systems w ciągu 60 godzin będzie musiało wysłać ładunek użyteczny do bazy sił kosmicznych w Vandenberg i zintegrować go z systemem nośnym. Wyniesienia satelitów w ciągu 24 godzin wydaje się niezwykle ambitnym planem, natomiast obecne pole walki jasno wskazuje na potrzebę szybkiego rozwoju swoich zdolności kosmicznych.

Reklama
Reklama

Komentarze