- Wiadomości
Rakieta New Glenn z kolejną próbą startu. Blue Origin przez wielką szansą
Blue Origin ogłosiło nowy termin startu rakiety New Glenn, która wyniesie w przestrzeń kosmiczną marsjańską misję ESCAPADE. Pełny sukces misji będzie obejmował udane lądowanie dolnego stopnia na barce oceanicznej.
W czwartek, 13 listopada 2025 roku, amerykańska firma Blue Origin podejmie próbę drugiego lotu rakiety nośnej New Glenn. Celem misji jest wyniesienie w przestrzeń kosmiczną misji Escape and Plasma Acceleration and Dynamics Explorers (ESCAPADE), czyli dwóch bliźniaczych sond amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, zbudowanych przez prywatną firmę Rocket Lab. Zadaniem urządzeń będzie badanie marsjańskiej magnetosfery.
Amerykańska firma dwukrotnie zmieniła datę startu. Pierwotnie New Glenn miał wystartować w niedzielę, 9 listopada, natomiast warunki atmosferyczne wpłynęły na decyzję o odwołaniu próby. Kolejna miała odbyć się w środę, 12 listopada. Blue Origin poinformowało o pełnej gotowości systemu.
„Jednak ze względu na wysoką aktywność słoneczną i jej potencjalny wpływ na sondę kosmiczną ESCAPADE, NASA przekłada start do czasu poprawy warunków pogodowych w kosmosie.” - przekazała firma kilka godzin przed planowanym startem. Kolejna próba odbędzie się o 20:57 czasu polskiego.
Udane lądowanie kluczem do pełnego sukcesu
Na uwagę będzie zasługiwał proces lądowania. Przypomnijmy, że debiut rakiety New Glenn odbył się w styczniu 2025 roku i wówczas w przestrzeń kosmiczną został wyniesiony demonstrator technologii Blue Ring Pathfinder, czyli prototyp wielofunkcyjnej platformy kosmicznej.
Dolny segment systemu nośnego od Blue Origin został zaprojektowany tak, by móc bezpiecznie powracać na Ziemię i być ponownie wykorzystywany w kolejnych misjach. Podczas debiutu ta faza nie została zrealizowana pomyślnie, ale nie była również kluczowa z perspektywy rozwoju projektu. Kolejna próba zostanie wykonana w drugiej misji - stopień rakiety „Never Tell Me The Odds” powróci na barkę oceaniczną Jacklyn.
Blue Origin pisze historię
New Glenn to dwustopniowa rakieta z możliwością wykorzystania pierwszego segmentu w kolejnych misjach. Rakieta mierzy ponad 98 metrów i ma być w stanie zabierać ze sobą do 45 t ładunku na niską orbitę okołoziemską (LEO) oraz do 13,5 t na geostacjonarną orbitę transferową.
W dolnym segmencie znajduje się siedem silników BE-4 zasilanych mieszanką skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz ciekłego tlenu. Górny stopień natomiast napędza para jednostek BE-3U na ciekły wodór i ciekły tlen.
Blue Origin ma szansę stać się drugą firmą, która zrealizuje fazę powrotu dolnego stopnia wraz z lądowaniem. Przypomnijmy, że jako pierwsze dokonało tego SpaceX. Firma Elona Muska dokonała tego już w przypadku trzech rakiet: Falcon 9, Falcon Heavy (de facto dolny segment to zintegrowane ze sobą trzy dolne stopnie Falcona 9) oraz Starship/Super Heavy (Super Heavy powrócił na naziemną platformę startową przy pomocy mechanicznych ramion wieży Mechazilla).
Zdolność ponownego wykorzystania segmentu rakiety nośnej jest bardzo ważna, ponieważ wpływa na niższą cenę startu, a tym samym większą konkurencyjność na rynku.
Rakieta New Glenn zostanie w przyszłości wykorzystana do wyniesienia w przestrzeń kosmiczną księżycowego lądownika do transportu cargo Blue Moon Mk1. Wiosną Blue Origin twierdziło, że debiut platformy odbędzie się jeszcze w 2025 roku, ale obecnie wydaje się to trudne do zrealizowania. W trzecim locie Blue Origin ma ponownie wykorzystać segment z drugiej misji New Glenna.


