W komunikacie agencji Reuters czytamy, że nowo powstała jednostka będzie zajmować się przede wszystkim monitorowaniem, wykrywaniem i śledzeniem nadlatujących pocisków, ale także ma to na celu ogólne wzmocnienie zdolności kosmicznych wojska oraz zwiększenie zdolność USA do zapewnienia pokoju i bezpieczeństwa na Półwyspie Koreańskim i w Azji Północno-Wschodniej. Strukturą będzie dowodzić podpułkownik Joshua McCullion i będzie to dopiero druga zagraniczna jednostka USSF.

Jest to kolejny krok mający na celu odstraszenie Korei Północnej, która w tym roku przeprowadziła liczne testy międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM). Według japońskiego ministerstwa obrony, północnokoreańskie pociski mają wystarczający zasięg, by uderzyć w kontynentalne terytorium USA. Taki pocisk mógłby również przenosić głowicę nuklearną, dlatego niezwykle ważnym jest aby Seul i Waszyngton kooperowali ze sobą w zakresie zapewnienia wspólnego bezpieczeństwa.

Wartym podkreślenia jest fakt, że całkiem niedawno w sztabie południowokoreańskich sił powietrznych podjęto decyzję o utworzeniu nowej komórki operacyjnej zajmującej się aktywnością w domenie kosmicznej. Celem jej działania jest m.in. formułowanie i realizacja celów militarnej strategii kosmicznej Korei Południowej oraz zarządzanie wojskową infrastrukturą kosmiczną. Pierwszym konkretnym zadaniem ośrodka ma być umożliwienie współpracy z krajowymi oraz zagranicznymi partnerami i właśnie w tym zakresie ma ona współpracować przede wszystkim z USSF.

Reuters przypomniał również, że w Korei Południowej stacjonuje obecnie około 28,5 tys. żołnierzy amerykańskich. Ich obecność wynika z traktatu o wzajemnej obronie, który został zawarty po wojnie koreańskiej. Korea Północna przeprowadziła w ostatnich miesiącach rekordową liczbę prób pocisków balistycznych oraz groziła użyciem broni jądrowej. Prawdopodobnym jest, że opisywane utworzenie nowej jednostki Sił Kosmicznych USA w Korei Południowej spotka się z reakcją ze strony Pjongjangu, dlatego też sytuacja na półwyspie koreańskim może się zaostrzyć.

Przy okazji już po raz kolejny amerykańscy urzędnicy wyrazili zaniepokojenie rosnącymi zdolnościami swoich rywali w przestrzeni kosmicznej, w tym rozwojem przez Chiny broni hipersonicznej oraz testowaniem przez Rosję technologii antysatelitarnej. W związku z tym Waszyngton także podejmuje kolejne kroki w zwiększeniu swoich zdolności w domenie kosmicznej. W ostatnim czasie firma SpaceX zapowiedziała stworzenie nowej sieci satelitów o wyższym poziomie bezpieczeństwa i dodatkowych zdolnościach jak np. obrazowanie Ziemi,dzięki czemu satelity sieci Starshield według zapewnień będą mogły przesyłać dane obrazowe z dowolnego miejsca na Ziemi, z których będą mogły korzystać agencję rządowe, a przede wszystkim Pentagon.