Satelita telekomunikacyjny Inmarsat wyniesiony przez Falcona 9

18 lutego br. o godzinie 4:59 czasu polskiego rakieta nośna Falcon 9 należąca do SpaceX wystartowała z bazy Sił Kosmicznych USA na Przylądku Canaveral na Florydzie. Zadaniem systemu było wyniesienie w przestrzeń kosmiczną ważącego 5,5 t, nowego satelitę brytyjskiej firmy Inmarsat o oznaczeniu I-6 F2. Około 32 minuty po starcie ładunek użyteczny został wypuszczony na obicie transferowej, a następnie uruchomiony został jego napęd jonowy, dzięki któremu I-6 F2 ma znaleźć się na orbicie geostacjonarnej w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Satelita I-6 F2 został skonstruowany przez firmę Airbus i jest drugim satelitą z serii I-6. To, co charakteryzuje omawiane urządzenie to jego możliwości technologiczne, a konkretnie przesył sygnału w paśmie Ka oraz L. Urządzenie po dotarciu na orbitę GEO stanie się częścią sieci ORCHESTRA, która ma zapewnić usługi łączności satelitarnej o dużej przepustowości i małych opóźnieniach dla klientów w wielu państwach.

Pierwszy satelita z serii I-6 został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną przy pomocy japońskiej rakiety nośnej H-IIA 22 grudnia 2021 r. z Centrum Kosmicznego Tanegashima. Głos w sprawie działania satelitów z tej serii zabrał Peter Hadinger, dyrektor ds. technologii Inmarsat, który jakiś czas temu stwierdził, iż przepustowość I-6 F1 w paśmie Ka będzie ukierunkowana na popyt szybkich łączy w Azji Południowo-Wschodniej. I-6 F2 natomiast będzie operować nad Oceanem Atlantyckim i będzie wspierany przez dwie nowe anteny stacji naziemnej w Hiszpanii.

Według informacji podanych przez firmę Inmarsat, satelity I-6 stanowią część wizjonerskiego planu, w ramach którego do 2025 r. zostanie wyniesionych na orbitę kolejne pięć satelitów, w tym dwa przeznaczone do pokrycia Arktyki. Ponadto brytyjska firma planuje rozwinięcie sieci stacji naziemnych. W tym względzie, zgodnie z informacjami podanymi na stronie Inmarsat, I-6 F1 będzie wspierany przez dwie nowe anteny stacji naziemnej w Australii Zachodniej - Perth i Merredin, natomiast I-6 F2 wesprą nowe anteny stacji naziemnych, które zostały uruchomione w Hiszpanii - Santander oraz Arganda.

Airbus natomiast, podaje informację, że zarówno I-6 F1, jak i I-6 F2 są wyposażone w dużą antenę o średnicy 9 m na pasmo L i sześć wielowiązkowych anten na pasmo Ka, co zapewnia wysoki poziom łączności. Satelity umożliwią również Inmarsat dalsze udoskonalanie sieci ELERA, działającej w paśmie L, oraz Global Xpress (pasmo Ka).

Udane wyniesienie satelity I-6 F2 przez rakietę nośną Falcon 9 oraz umieszczenie jej w niedalekiej przyszłości na orbicie geostacjonarnej oznacza duży sukces dla brytyjskiej firmy,gdyż urządzenie jest kluczowym elementem sieci ORCHESTRA, która zintegruje geostacjonarne oraz niskie orbity okołoziemskie i naziemne technologie 5G w jedno rozwiązanie. Dzięki ładunkowi I-6 F2, Inmarsat zamierza wzmocnić swoje usługi i zaoferować łączność dla swoich klientów w sektorach, m. in. lotniczym, morskim oraz do wykorzystania rządowego. Według brytyjskiej firmy, satelita ma rozpocząć swoje działanie w 2024 r.

W kwestii SpaceX oraz rakiety nośnej Falcon 9 warto zauważyć, że kilka godzin przed misją Inmarsat I-6 F2, system nośny wyniósł na niską orbitę okołoziemską 51 satelitów do swojej konstelacji szerokopasmowej Starlink. Start miał miejsce z bazy amerykańskich Sił Kosmicznych Vandenberg w stanie Kalifornia. Warto wspomnieć, że już za kilka dni czeka nas pierwsza misja mająca na celu wyniesienie na orbitę urządzeń Starlink drugiej generacji w wersji zminiaturyzowanej (Starlink V2 Mini).