Obserwacja Ziemi
ICEYE: radarowa oferta dla Wojska Polskiego
Specjalizująca się w dostarczaniu satelitarnych zobrazowań radarowych spółka ICEYE zorganizowała w biurze warszawskiego oddziału dnia 1 czerwca 2022 r. śniadanie prasowe. Celem spotkania była prezentacja możliwości wywiadowczych, jakie Polska mogłaby w szybkim tempie oraz małym kosztem, we współpracy z ICEYE, pozyskać na własne potrzeby. Prezentacja odbyła się w kontekście wojny, która od lutego br. ma miejsce na terenach Ukrainy.
ICEYE to koncern specjalizujący się w stałym monitoringu Ziemi z wykorzystaniem radarowego obrazowania satelitarnego oraz zapewnianiu precyzyjnych danych m.in. na rzecz zwalczania skutków klęsk żywiołowych. Został on założony w 2014 r. przez Rafała Modrzewskiego i Pekkę Laurila, m.in. dlatego uznawany jest za polsko-fińską firmę. Wśród klientów firmy znajdują się różni odbiorcy państwowi (m.in. siły zbrojne Finlandii, Stanów Zjednoczonych, a także rządy Wielkiej Brytanii oraz Brazylii), którzy korzystają z konstelacji satelitów SAR należącej do ICEYE. Na całą sieć urządzeń z syntetyczną aperturą radarową obecnie składa się 21 instrumentów umieszczonych w przestrzeni kosmicznej.
Zobrazowania radarowe opisywanej firmy cechują się m.in. detekcją zmian powierzchniowych Ziemi zarówno w dzień, jak i w nocy niezależnie od warunków pogodowych. Jest to niezwykle istotne, biorąc pod uwagę poziom zachmurzenia w regionie Europy Środkowo – Wschodniej. ICEYE liczy obecnie ponad 400 pracowników, spośród których ponad 1/3 pochodzi z Polski. Dodatkowo centrum operacji satelitarnych funkcjonujące w polskim oddziale ICEYE w Warszawie, dlatego też 1 czerwca firma zorganizowała śniadanie prasowe, podczas którego przedstawiono możliwości wywiadowcze, jakie nasz kraj mógłby uzyskać dzięki współpracy.
Czytaj też
W związku z sytuacją, jaka ma miejsce za naszą wschodnią granicą, firma ICEYE proponuje kompleksową ofertę obejmującą produkcję na potrzeby Polski konstelacji satelitów SAR wraz z segmentem naziemnym dla Narodowego Systemu Rozpoznania Satelitarnego. ICEYE zapewnia, że w razie oficjalnego zainteresowania ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej przedsiębiorstwo jest w stanie uzyskać pełną gotowość do wyniesienia pierwszych urządzeń w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Pierwsza faza rozwoju takiej konstelacji opierałaby się na wystrzeleniu od 2 do 4 instrumentów o wadze 120 kg i rozdzielczości przestrzennej do 25 cm. Oprócz samych satelitów oferta zawiera także stworzenie stacji naziemnej w Polsce (również mobilnej) oraz przeprowadzenie szkolenia dla personelu.
Jesteśmy gotowi do współdziałania w zakresie dostarczenia już wysokorozdzielczych zobrazowań satelitarnych (...) Polska armia ma bardzo wysokie wymagania, jeśli chodzi o jakość zobrazowań, to my staramy się sprostać tym militarnym wymaganiom coraz bardziej. Już w tym momencie jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeby armii. Także jesteśmy gotowi do zaprezentowania rozwiązań w segmencie mikrosatelitów SAR. Jest to dostępne od zaraz, od ręki.
Witold Witkowicz, dyrektor zarządzający, członek zarządu ICEYE Polska
Jak opisuje firma ICEYE w swojej ofercie, polska konstelacja SAR to możliwość transferu wiedzy dla firm polskiego sektora kosmicznego i obronnego. Spółka jest w stanie dostarczyć kompletną infrastrukturę segmentu naziemnego dla Ministerstwa Obrony Narodowej, co umożliwiłoby polskim operatorom pełną i przede wszystkim niezależną kontrolę nad satelitami oraz pozyskanymi przez nie danymi. Otworzyłoby to także szereg możliwości dla krajowych ośrodków akademickich i instytutów badawczych oraz dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jako potencjalnego partnera dla ICEYE.
Czytaj też
Polska nie posiada obecnie funkcjonujących własnych satelitów zobrazowania (zarówno obrazowego, radarowego oraz sygnałowego), a sytuacja na Ukrainie pokazuje, jak istotnym elementem obrony narodowej są dane pozyskane w taki sposób. Według firmy jest to atrakcyjne rozwiązanie ze strony finansowej, gdyż koszty utrzymania konstelacji radarowej są nieporównywalnie mniejsze, względem sieci urządzeń z optyczną aperturą. Dochodzi do tego także możliwość obserwacji Ziemi bez względu na warunki pogodowe, co w przypadku urządzeń optycznych jest sporym problemem, biorąc pod uwagę, że niebo nad Polską jest w większości czasu w roku po prostu zachmurzone.
Wymaga to jednak większego zaangażowania ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, ponieważ zespół osób, jaki miałby być zaangażowany w prowadzenie współpracy, musi być po pierwsze odpowiednio przeszkolony. Wydłużenie decyzji o skorzystaniu z proponowanej technologii powoduje tylko odłożenie w czasie rozpoczęcia prawie 2-letniego harmonogramu, którego na końcu zakłada osiągnięcie operacyjności wyniesionych urządzeń.
Czytaj też
Dostawca danych SAR wykazał się pełną skutecznością w dostarczeniu zleconych do tej pory zobrazowań (m.in. dla Narodowego Biura Rozpoznania USA), dlatego jest to okazja dla naszego kraju do stworzenia możliwości radarowych, które będą stanowić jeden z kluczowych elementów dla obrony Polski i wzmacniania świadomości sytuacyjnej.
Opracowanie: ICEYE\Space24.pl
Żelazny
Jeśli rozdzielczości satelitów pozwalają na rozpoznanie pojazdów przenoszących Iskandery lub S300/400 itp. oraz ich śledzenie, to zasadne jest zawarcie umowy, w przeciwnym wypadku szkoda czasu. Oczywiście informacje z satelitów muszą być przekazywane do wojska w czasie prawie że rzeczywistym, na takie dane czeka nasz artyleria.
XVR
Pozyskanie własnej konstelacji satelitów obrazowania powierzchni ziemi, w dość stosunkowo krótkim czasie i dodatkowo przy niskich kosztach było by bardzo dużym skokiem w naszym rozpoznaniu.
AdSumus
Ale się porobiło. Kiedyś pod takim artykułem było by multum komentarzy, Bo temat krytyczny.
zegrz69
Fajne to jest, ale nie należy do PGZ, więc dla MON to ....