Reklama

Obserwacja Ziemi

Iran umieścił na orbicie nowego satelitę. Posłuży wojsku

Przygotowania do debiutu rakiety Qased z satelitą Noor-1. Fot. Tasnim News Agency (CC BY 4.0)
Przygotowania do debiutu rakiety Qased z satelitą Noor-1. Fot. Tasnim News Agency (CC BY 4.0)

Iran poinformował, że z powodzeniem został wyniesiony na orbitę okołoziemską nowy satelita rozpoznawczy o nazwie Noor-3. Jest to trzecie urządzenie z serii niewielkich satelitów obsługiwanych przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Działanie to budzi obawy państw ościennych odnośnie rozwoju programu nuklearnego i rakietowego Iranu.

Reklama

W środę (tj. 27 września br.) irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej przeprowadził pomyślne wyniesienie nowej jednostki satelitarnej, służącej do obrazowania Ziemi. Jest to trzecie urządzenie z serii małych satelitów (CubeSat) o nazwie Noor. Z dostępnych informacji wynika, że satelita obrazujący Noor-3 został wyniesiony na niską orbitę okołoziemską (LEO), a dokładniej na wysokość 450 km nad Ziemią. Misja została zrealizowana za pomocą trzystopniowego systemu nośnego Qased. Ta sama rakieta była odpowiedzialna za wystrzelenie poprzedniego satelity - Noor-2 w marcu 2022 r. Nowa jednostka ma charakteryzować się znacznie lepszą jakością wykonywanych zobrazowań.

Reklama
Reklama

Władze USA w negatywny sposób skomentowały wydarzenie, gdyż jak twierdzą wojskowi, do startu została wykorzystana technologia rakiet dalekiego zasięgu i jest to kolejny element jej rozwoju, który może prowadzić do zdolności przenoszenia głowic nuklearnych. Z kolei Teheran zaprzecza twierdzeniom USA, że taka działalność jest przykrywką dla rozwoju rakiet balistycznych i twierdzi, że nigdy nie dążył do rozwoju broni jądrowej. Gen. Hossein Salami, najwyższy dowódca Gwardii określił wydarzenie jako "zwycięstwo" i trudno się dziwić, gdyż w ostatnich latach Iran przeprowadził serię nieudanych startów.

Czytaj też

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wystrzelił swojego pierwszego satelitę (Noor-1) w kosmos w kwietniu 2020 r. Dwa lata później został wyniesiony na orbitę wspomniany Noor-2. Wszystkie urządzenia z tej serii zostały zaprojektowane do prowadzenia rozpoznania satelitarnego, dzięki któremu dostarczane będą istotne dane wywiadowcze. Warto także zaznaczyć, że wszystkie starty rakiety Qased są wykonywane z poligonu Szahrud, znajdującego się ok. 330 km na północny wschód od Teheranu.

Pomimo krytyki ze strony Zachodu, irańscy urzędnicy obiecali kontynuować rozwijający się program satelitarny i oczekuje się, że w najbliższej przyszłości wystrzelą kilka kolejnych satelitów na różne orbity. Do końca tego roku mają trafić w przestrzeń kosmiczną jeszcze dwie jednostki satelitarne, lecz na ten moment nie wiemy jakiego będą przeznaczenia i kto będzie odpowiedzialny za ich wyniesienie, gdyż przypomnijmy, że w tej kwestii Iran współpracuje z Federacją Rosyjską. W sierpniu 2022 r. rosyjska rakieta Sojuz 2.1b wyniosła na orbitę satelitę o nazwie Chajjam, którego oficjalnym celem jest monitorowanie irańskich pól uprawnych.

Źródło: Reuters, Space24.pl

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Hmmm.

    Chyba niewiele czasu zostało do pierwszej próbnej eksplozji podziemnej.

  2. Jerzy

    Można nie lubić rządzących Iranem Ajatollachów, jednak trudno nie czuć uznania dla państwa, które zachowując niezależność od wielkich mocarstw i obciążone sankcjami jest w stanie skutecznie realizować własny program kosmiczny. Można zestawić to z sąsiadującym Irakiem, który wyjściowo miał zbliżony potencjał i nie jest nawet w stanie utrzymać w sprawności samolotów, który wraz z częściami dostarczają mu Amerykanie.