Obserwacja Ziemi
Największy polski satelita EagleEye wyniesiony w kosmos
Firma SpaceX z powodzeniem przeprowadziła start misji Transporter-11. Na pokładzie systemu nośnego Falcon 9 znalazł się m.in. największy jak dotąd i najbardziej zaawansowany polski satelita EagleEye.
16 sierpnia br. firma Elona Muska wykonała kolejny udany start rakiety Falcon 9. Obecnie najbardziej niezawodny system nośny na świecie wystartował z bazy amerykańskich sił kosmicznych Vandenberg o godz. 20:56 czasu polskiego. Na swoim pokładzie zabrał wiele satelitów od klientów z różnych części świata, w tym z Polski.
Misja Transporter-11 była szczególnie ważna dla polskiego sektora kosmicznego, ponieważ na orbitę trafił największy i najbardziej zaawansowany polski satelita EagleEye. Urządzenie zostało stworzone przez konsorcjum przemysłowo-naukowe, którego liderem jest Creotech Instruments SA, a członkami firma Scanway SA oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
Liftoff of Transporter-11! pic.twitter.com/R7UoMknxRk
— SpaceX (@SpaceX) August 16, 2024
Po nieco ponad godzinie od momentu startu polski satelita został z powodzeniem rozmieszczony w przestrzeni kosmicznej. System separacji spełnił swoje zadanie i tym samym jeden z krytycznych etapów misji został zakończony.
"EagleEye Deployment Confirmed"!! Now that the signal is connected to our team.
— Creotech Instruments SA. (@CreotechSa) August 16, 2024
Officially we can announce that the #EagleEye satellite has successfully separated from the rockets! This is just the beginning of this broadcast...
"Greetings to the Galaxy!"✨ pic.twitter.com/bYLEXWSpp8
To jednak dopiero początek zmagań inżynierów, którzy będą pracowali teraz nad uruchomieniem podzespołów jednostki i uzyskaniu potwierdzenia odbierania sygnałów z Ziemi. Jednym z ważniejszych momentów będzie także rozłożenie paneli słonecznych satelity.
Przypomnijmy, że EagleEye ma pozwolić na obserwacje Ziemi z rozdzielczością sięgającą jednego metra na piksel. Warto zwrócić uwagę, że to w dużej mierze zasługa nowoczesnego pokładowego teleskopu, opracowanego przez firmę Scanway. Przyczynia się do tego także zdolność satelity do poruszania się po bardzo niskiej orbicie, na wysokości zaledwie ok. 350 km. Zdjęcia będą wykonywane zarówno w świetle widzialnym, jak i podczerwonym.
EagleEye powstał przy zaangażowaniu polskich firm, budując tym samym narodowe kompetencje w zakresie tworzenia małych satelitów i stanowiąc kamień milowy dla rozwoju rodzimego sektora kosmicznego. Jego masa wynosi ok. 55 kg, co odpowiada łącznej masie wszystkich polskich satelitów zbudowanych od początku naszego udziału w eksploracji kosmosu. Wymiary satelity wynoszą odpowiednio 55 cm x 150 cm x 90 cm po rozłożeniu paneli słonecznych.
Firma Croetech zaznacza, że projekt mikrosatelity EagleEye ma szansę wprowadzić Polskę do elitarnego grona państw posiadających zdolności tworzenia tak zaawansowanych systemów kosmicznych na potrzeby krajowe, Europejskiej Agencji Kosmicznej, czy też komercyjnych klientów z całego świata. „Do tej pory tylko osiem podmiotów w Europie udowodniło swoją zdolność do zbudowania i przetestowania w przestrzeni kosmicznej satelity ważącego przynajmniej 50 kg” - podkreślono w jednym z komunikatów spółki.
Wyróżnikiem misji jest również zdolność do operowania na bardzo niskiej orbicie (VLEO – ang. Very Low Earth Orbit). Satelita, schodzący na wysokość ok 350 km, zapewni lepszą jakość obrazowania Ziemi, co ma ogromne znaczenie między innymi w zastosowaniach cywilnych, jak i obronnych. Będzie to możliwe dzięki jonowej jednostce napędowej, w którą został wyposażony satelita.
Źródło: Creotech Instruments/Space24.pl
TakToWidzę
Przecież rosyscy propagandyści wspomagani przez "polskich" marszałków obrony twierdzili że Polska nie produkuje nic bardziej skomplikowanego niż rosyjskie walonki? Widzę ze na razie temat przemilczają w oczekiwaniu na wskazówki pana kremla "jak ugryźć" że jest w Polsce przemysł kosmiczny? Już znam potencjalną ujadanie raszystów.
Bender
Czy dobrze mi się wydaje, że razem z Eagle Eye poleciały 4 ICEYE, każdy ponad 90 kg masy? Nadal, brawo dla Creotech!